KLINIKA INVIMED W POZNANIU
Moderator: Moderatorzy gdzie się leczyć
- ewvita
- Posty: 3
- Rejestracja: 26 paź 2006 00:00
leczę się u dok.Kądziołka,ze mną wszystko jest w jak najlepszym porządku,mój mąż ma trochę za mało i za mało ruchliwe plemniki.miałam pierwszą inseminację i nic z tego nie wyszło,niby plemników podano mi 38mln(podobno b.dużo),ja jestem zdrowa jak ryba ale w ciąży nie jestem.zastanawiam się tylko czy powinnam mieć przed samym zabiegiem zrobione usg,bo takiego nie miałąm,skąd doktor ma wiedzieć,że to akurat jest ten moment.nie wiem co o tym wszystkim myśleć.Pozdrawiam
- ewvita
- Posty: 3
- Rejestracja: 26 paź 2006 00:00
zdanie o doktorze mam nijakie.zrobilismy wszystkie badania,które on powiedział,nie wiem czy potrzebnie czy nie,ale tak kazał to zrobiliśmy.potem stwierdziliśmy,ze inseminacja,jemu zbytnio się nie spieszyło,bo powiedział,że mam 31 lat i jestem jeszcze młoda(ha,ha!),więc ja od razu powiedziałam,że nie ma na co czekać i pierwszą inseminację zrobiliśmy na cyklu naturalnym,bo mam ładną owulację,ładne pęcherzyki i wszystko ok.jak robiliśmy inseminację,powiedział,że wszystko wygląda łądnie,plemników jest dużo i czekamy na ciąże.Ciąży nie ma,zrobię chyba jeszcze jedną inseminację,stymulowaną bo nie wiem czy więcej razy to jest jakiś sens,chyba strata pieniędzy i nerwów.ide do doktora 31.10. w dziewiątym dniu cyklu na kontrolę.papatki!
- ewvita
- Posty: 3
- Rejestracja: 26 paź 2006 00:00
cześć!jakoś długo nie pisałam,bo nie było okazji i właściwie nie miałam ochoty.w sumie to nie mam co pisać.jestem po drugiej inseminacji-nie udanej.po pierwszej juz wydawało mi sie,że jestem w ciązy,wszystko mnie bilało,miałam wszystkie dolegliwości(oczywiście pewnie wymyślone przeze mnie),po drugiej komletnie nic nie czułam,zrobiłam sobie test od razu po tygodniu i okazało się,że nies jestem w ciązy.obydwie inseminacje podobno były udane,plemników b.dużo,ale żadnych efektów.nikt mi nic ciekawego nie powiedział.więcej inseminacji w invimedzie nie będę robić,myślę,że to stracone pieniądze i czas.zapisłam sie w Warszawie do Novum,tylko,że tam mają takie terminy,że strach,dopiero 5 grudnia pierwszy wolny i nie wiem czego oczekiwac.pozdrawiam wszystkich.pa,pa!ewvita
- Iwa29
- Posty: 101
- Rejestracja: 22 mar 2006 01:00
Też tutaj zawitałam. Widzę, że też szukacie osób leczących się w Invimedzie w Poznaniu. Jak pisałam na wątku o dr Kądziołko dopiero zaczęłam, więc mało doświadczeń. Ale coś wąskie grono się ostatnio wypowiada. Chciałabym mieć nadzieję, że po prostu udało się niektórym i teraz nie mają czasu na zaglądanie na Bociana... Tym bardziej odezwijcie się - niech powieje optymizmem :!:
- Edith
- Posty: 154
- Rejestracja: 16 sty 2003 01:00
Witam,
Jesli chodzi o ta klinike to niedawno dołączył dr Kożma. Troche mnie to dziwi , ze akurat ten lekarz wzial sie za leczenie nieplodności , bo nigdy wczesniej sie tym nie parał. Kozme znam od kilku lat. To dobry lekarz jesli chodzi o prowadzenie ciazy, w ktorej sie nic zlego nie dzieje.
Chyba malo kto wie , ze konsultantem w tej klinice jest jeden z najlepszych specjalistow w kraju od immunologii ! Mowa tutaj o prof Macieju Kurpiszu, na codzien pracujacym z Zakładzie Genetyki Czlowieka w PAN na Strzeszyńskiej. Kurpisz robi szczepienia w przypadku wystapienia HLA inaczej 'odczula' w przypadku wystapienia zgodnosci tkankowej .
pozdrawiam,
Edith
Jesli chodzi o ta klinike to niedawno dołączył dr Kożma. Troche mnie to dziwi , ze akurat ten lekarz wzial sie za leczenie nieplodności , bo nigdy wczesniej sie tym nie parał. Kozme znam od kilku lat. To dobry lekarz jesli chodzi o prowadzenie ciazy, w ktorej sie nic zlego nie dzieje.
Chyba malo kto wie , ze konsultantem w tej klinice jest jeden z najlepszych specjalistow w kraju od immunologii ! Mowa tutaj o prof Macieju Kurpiszu, na codzien pracujacym z Zakładzie Genetyki Czlowieka w PAN na Strzeszyńskiej. Kurpisz robi szczepienia w przypadku wystapienia HLA inaczej 'odczula' w przypadku wystapienia zgodnosci tkankowej .
pozdrawiam,
Edith
- KaMa1
- Posty: 984
- Rejestracja: 24 paź 2005 00:00
To ja chciałam też powiedzieć że zwinęłam siebie i M z InviMedu, w zasadzie powodem nie było coś co nas szczególnie "poraziło" po prostu zebrało się kilka małych elementów no i trach, z dnia na dzień zdecydowałam na konsultację u innego lekarza i już zostanę raczej u niego. Nie zdecydowałam się na IUI w InviMedzie. I chyba miałam rację, zaczęło się od wyników m. w Inv. było ich 10 razy mniej niż w obecnym labolatorium, dlaczego tak - nie mam pojęcia. Skłanialiśmy się do IUI, poszliśmy na badanie pod tym kątem - tak to było nazwane - no i wszystko pieknie bo naprawdę sądziłam że będzie robione coś w tym kierunku, że porozmawiamy z panią biolog, jak to wygląda itp, A tu niespodzianka, było to normalne badanie nasienia, z pogadanką z innym lekrzem (naszego prowadzącego akurat nie było) i za to badanie nasienia zapłaciliśmy 100zł (czyli normalnie) i za 10 minutową pogadankę która tylko sprowokowała naszą decyzję o konsultacji, zapłaciliśmy drugie 100zł. Poczułam się tak, jakby było: "jesteśmy życzliwi bo kasujemy". Dla mnie niestety to ma znaczenie bo jeżeli coś robię to wolę znać najgorszą prawdę - nawet brutalną, wtedy wiem co mam robić, a nie mówione z uśmiechem "możemy spróbować tego czy tamtego z tym że sama pani wie szanse na powodzenie normalnie są takie" A jakie są moje?? "Nooo w zasadzie biolog zagęszcza nasienie i prawie takie same szanse ma pani jak ktoś inny"
Ale to chyba tak nie działa, nie wiem czy dobrze zrobiłam, dowiem się dopiero jak będę w ciąży, wiem że są dziewczyny którym się udało. Ale ja się czułam tam jak na chybotliwej równoważni - mało pewnie mimo iż otoczenie było mi bardzo życzliwe.
Ale się rozpisałam... Za wszystkie dziewczynki którym się udało i którym się jeszcze uda w InviMedzie
Ale to chyba tak nie działa, nie wiem czy dobrze zrobiłam, dowiem się dopiero jak będę w ciąży, wiem że są dziewczyny którym się udało. Ale ja się czułam tam jak na chybotliwej równoważni - mało pewnie mimo iż otoczenie było mi bardzo życzliwe.
Ale się rozpisałam... Za wszystkie dziewczynki którym się udało i którym się jeszcze uda w InviMedzie
dr Derwich 3 x IUI, 06.2008 IVF
04.07.2008 - beta-223,3 Jest serduszko!
[url=http://suwaczki.slub-wesele.pl/200903101762.html]Wiktor[/url]
[url=http://s2.pierwszezabki.pl/014/014008970.png?7443]ząbki[/url]
04.07.2008 - beta-223,3 Jest serduszko!
[url=http://suwaczki.slub-wesele.pl/200903101762.html]Wiktor[/url]
[url=http://s2.pierwszezabki.pl/014/014008970.png?7443]ząbki[/url]
- KaMa1
- Posty: 984
- Rejestracja: 24 paź 2005 00:00
czytałam na wątku "pacjenci Kądziołki...." że dziewczyny bardzo wychwalały doktorka i byłam szczęśliwa że u niego jestem. Dlatego napisałam o dziewczynach którym się udało. Teraz po roku wizyt, badań i diagnoz stwierdzam że doktor miły, taktowny i delikatny, personel bardzo życzliwy. Ale niestety do naszego życia nie wniosło to nic poza wynikami badań, wydatkami i ..... jeszcze większą pustką powodowaną brakiem dzidzi.
Mam nadzieję że 2007 będzie łaskawszy dla nas wszystkich, a następnego Sylwestra spędzimy w szerszym gronie
Mam nadzieję że 2007 będzie łaskawszy dla nas wszystkich, a następnego Sylwestra spędzimy w szerszym gronie
dr Derwich 3 x IUI, 06.2008 IVF
04.07.2008 - beta-223,3 Jest serduszko!
[url=http://suwaczki.slub-wesele.pl/200903101762.html]Wiktor[/url]
[url=http://s2.pierwszezabki.pl/014/014008970.png?7443]ząbki[/url]
04.07.2008 - beta-223,3 Jest serduszko!
[url=http://suwaczki.slub-wesele.pl/200903101762.html]Wiktor[/url]
[url=http://s2.pierwszezabki.pl/014/014008970.png?7443]ząbki[/url]
- Eternity
- Posty: 2577
- Rejestracja: 24 cze 2004 00:00
No cóż przykro sie Was czyta. Ja dzięki dr Kądziołce, który ma złote ręce mam teraz półtoraroczną córeńkę. Doktor zalecił niezbędne badania a innych, które jego zdaniem są zbedne i kosztowne nie zalecił za co jestem mu niezmiernie wdzięczna. Nie proponował niepotrzebnie IUI tylko zalecił HSG, którego wynik był tragiczny. Po laparoskopii u doktorka nie dostałam nawet pierwszej @ a już sie okazało, że jestem w ciąży. Dlatego nie dam na niego złego słowa powiedzieć. Ciaże doktor też prowadzi moim zdaniem bardzo dobrze. Zaleca wszystkie niezbędne badania, jest dostępny 24 godziny na dobę i moją drugą ciazę też mam zamiar poprowadzic razem z nim
[url=http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;53;47/st/20050917/n/Dominiczka/dt/6/k/28ac/age.png]Tak rosnę[/url]
lipcowy cud - będzie synek
http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k42boy6gc.png
lipcowy cud - będzie synek
http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k42boy6gc.png
Cześć dziewczyny!
juuuti Mam pytanie do ciebie, czytałam wcześniej że pisałaś że nie powinno się podawać pregnylu na naturalnym cyklu, mówił ci lekarz dlaczego ? Ja leczę się na Polnej i miałam inseminację w szpitalu tam też mówili że na naturalnym cyklu nie podają Pregnylu ,ale jak byłam prywatnie u jednego lekarza z polnej(ceniony w szpitalu i podobno najlepszy) i miałam mieć inseminację u niego prywatnie to oczywiście chciał mi pregnyl podać ! ! ! więc już sama nie wiem co robić ? Ja mam jeszcze problem bo mi pęcherzyki nie chcą pękać A jak byłam na Polnej to było dużo ciężarnych po inseminacji i in vitro. Pozdrawiam
juuuti Mam pytanie do ciebie, czytałam wcześniej że pisałaś że nie powinno się podawać pregnylu na naturalnym cyklu, mówił ci lekarz dlaczego ? Ja leczę się na Polnej i miałam inseminację w szpitalu tam też mówili że na naturalnym cyklu nie podają Pregnylu ,ale jak byłam prywatnie u jednego lekarza z polnej(ceniony w szpitalu i podobno najlepszy) i miałam mieć inseminację u niego prywatnie to oczywiście chciał mi pregnyl podać ! ! ! więc już sama nie wiem co robić ? Ja mam jeszcze problem bo mi pęcherzyki nie chcą pękać A jak byłam na Polnej to było dużo ciężarnych po inseminacji i in vitro. Pozdrawiam