Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.
Witajcie, tak się zastanawiam skoro tak zle wychodza wyniki mlr z mezem do dlaczego je od razu nie wykonywac z dawca? wiecie moze jaka jest % szansa ze uda sie z mezem, a jaka z dawca?
-- 22 gru 2015 01:07 --
Datusia pisze:Hej Dziewczyny!
Niedługo mam trzecie szczepienie i po trzech tygodniach badamy MLR. I teraz pytanie. Jak to MLR będzie za niskie to jest cała seria trzech szczepień znowu? Czy tylko jedno doszczepianie i MLR? Nie wiecie jak to jest?
wydaje mi sie ze 3 szczepienia. ale ja dopiero zaczynam wiec nie wiem do konca
1) 12.2014- obumarcie płodu w 9 tyg
2) 06.2015- obumarcie płodu w 6 tyg
3) poszukiwanie powodów poronień: 1) wg. dr Milewicza- zespół antyfosfolipidowy (acard, flaxiparyna 1ml, kwas foliowy), 2. szczepienia u dr Sachy bo MLR 0%
4) czekam na 1 szczepien
Przypominam, że w tym dziale wymieniamy opinie i informacje na temat klinik leczenia niepłodności, lekarzy, personelu medycznego, jakości usług itp. Na dalsze rozmowy na temat leczenia w trakcie starań, związanego z immunologią zapraszam do podforum Jak się leczyć: IMMUNOLOGIA - przyczyna niepowodzeń i poronień
Starania od 2005 r./PCOS, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa/Leczenie SIOFOR 500, Spironol 100.
29.11.2008 r. - Aniołek 6tc [*]
29.09.2010 r. - Synek :love:
Byłam dzisiaj na pierwszym spotkaniu z dr Sachą, człowiek bardzo miły, z przeogromną wiedzą, wszystko dokładnie wytłumaczył, jestem pełna optymizmu, że może to jest to i faktycznie po 3 seriach szczepień się uda! Każdemu z czystym sumieniem mogę polecić dr Sachę
kaktusowe pisze:Byłam dzisiaj na pierwszym spotkaniu z dr Sachą, człowiek bardzo miły, z przeogromną wiedzą, wszystko dokładnie wytłumaczył, jestem pełna optymizmu, że może to jest to i faktycznie po 3 seriach szczepień się uda! Każdemu z czystym sumieniem mogę polecić dr Sachę
A gdzie przyjmuje teraz dr Sacha? I jaka jest cena wizyty i szczepień, jak z terminami? Ja zastanawiam się nad zmianą immunologa i biorę go też pod uwagę
Doktor przyjmuje na al. 29 listopada w NZOZ'ie, wizyta kosztowała 150 zł, jedna szczepionka to 870zł + badania przed, nie wiem ile dokładnie. Pani w rejestracji powiedziała, że ok 300 zł. Wydaje mi się, że terminy są bardzo znośne, pierwsze szczepienie mam w połowie marca
kaktusowe pisze:Doktor przyjmuje na al. 29 listopada w NZOZ'ie, wizyta kosztowała 150 zł, jedna szczepionka to 870zł + badania przed, nie wiem ile dokładnie. Pani w rejestracji powiedziała, że ok 300 zł. Wydaje mi się, że terminy są bardzo znośne, pierwsze szczepienie mam w połowie marca
Dzięki:)
Mam tylko jeszcze wątpliwości co do terminu tych szczepień, trzeba tyle czekać, czy musisz zrobić jeszcze badania czy coś i taki termin Ci pasuje?
Pytam, bo dotychczas leczyłam się u immunologa w Łodzi i tam szczepienia były od razu, z marszu niemal
tyle się czeka, ale to nie jest problem, bo do czasu szczepień trzeba dorobić komplet badań, na wyniki których czeka się dwa tygodnie, więc na spokojnie poszukam gdzie je zrobić, później poczekam na wyniki i przed świętami Wielkanocnymi pojedziemy na pierwszą szczepionkę
kaktusowe pisze:tyle się czeka, ale to nie jest problem, bo do czasu szczepień trzeba dorobić komplet badań, na wyniki których czeka się dwa tygodnie, więc na spokojnie poszukam gdzie je zrobić, później poczekam na wyniki i przed świętami Wielkanocnymi pojedziemy na pierwszą szczepionkę
To chyba podobnie jak my pierwsze szczepienie mamy 14.03., następne 29.03. i 12.04. Też byłam pełna optymizmu, że wreszcie się uda ruszyć z miejsca w naszej sprawie...chociaż jak czytam o tych szczepieniach często mam mieszane uczucia... i im dłużej czytam na forum mam wrażenie, że wcale tych osób, którym to pomogło nie jest tak dużo...
daga81 to chyba się spotkamy
Ja też mam mieszane uczucia, ale może po prostu ci, którym się udało, nie mają już czasu wpadać na forum i o tym pisać. Taką mam nadzieję...
Jestem, jestem. Ja już jestem po serii trzech szczepień. Jakoś koniec stycznia/początek lutego będę mieć wyniki MLR bo w przyszłym tygodniu jedziemy do Prokocimia zrobić badania. No i zobaczymy co dalej. Mam mieć zrobiony MLR z mężem i jeszcze dodatkowo z krwią dawcy- mają dobrać w laboratorium. I będą dwa wyniki- na męża i na dawcę. Dr Sacha powiedział, że nie ważne gdzie, ale ważne żeby było te 40%, co najmniej 37% jakoś- wtedy dostaniemy zielone światło. W razie pytań mam dzwonić jak wyniki dostanę. Trzymajcie kciuki....
kaktusowe cieszę się, że się spotkamy i też mam nadzieję, że te osoby nie mają już czasu i potrzeby pisać na forum - mąż też zawsze mnie tak pociesza... Datusia fajnie, że jesteś pisz proszę, jak wyniki, trzymamy mocno kciuki
Właśnie ciekawa byłam jak to jest z ewentualnym dawcą? Czy trzeba szukać samemu - bo z tym pewnie mielibyśmy problem...czy jest to jakoś zorganizowane przez dr Sachę?
Nie wiem jak to jest z dawcą do szczepień- nie rozmawiałam o tym z dr. Sachą.
Ja pisałam wyżej, że będzie moja krew mieszana z krwią dawcy na Prokocimiu w laboratorium- z krwią dawcy i krwią męża będę mieć badany MLR. To nie chodziło o szczepionki.
Na pewno będę się tu czasem odzywać i dam znać jak moje wyniki wyjdą.
hej kochane i ja jako "szczepionkowiec " sie dołacze..pare dni temu mialam szczepionke u dr Sachy , pytacie o koszty 870 zl , a przed szczepionkami badania 496 zl za dwie osoby dotycza one hiv,antyHBS,kily,wirusowego zapalenia watraby i tam jakas metoda pcr..i to to badaniae jest najdrozsze bo az 150 zl...nam mowiona zeby nie robic wczesniej bo aktualne beda tylko 2 tyg przed szczepieniem...ale my mielismy szczepienie 13 .01. a badania robione 4.01 tam u nich(alab)i bylo ok tzn wyniki zdazyly przyjsc na czas..wyobraalam sobie te szczepienia jak ogromny bol itp..nic sie nie bojcie..ja przeszlam pierwsze szczepienie dosc dobrze niewiem czy to zle czy ok ale nie było tragedii..lekarz wszczepił mi sie dwa razy w obydwie rece ..bolało..ale jak normalna szczepionka niewiem czy kojarzycie bol ze szczepinia na tezca ..bardzo podobnie(jak oleista szczepionka,dyskomfort ,szczypanie ale bez tragedii)..potem rece mi lekko zdretwiały ale spoko ..wychodzac z gabienetu trzesłam sie z zimna zeby mi szczekały:):):):) i niewiem czy ze puscil mnie ten ogromny stres czy cos innego a nogi mialam jak z waty bo oczywiscie w poczekalni czekajac na swoja kolej katowalam sie jak boli jakie skutki uboczne i czy warto to robic:)...maz nie dal za wygrana zaciagnal sila i jakos poszlo..teraz czuje lekkie wybrzuszenia pod skora no i slady ukłuc..wyglada i boli jak po uzadleniu pszczółki:)i przy dotyku mocnym boli..lekka opuchlizna ..narazie ja czuje sie normalnie..zadnych zawrotów głowy , bóli rak , głowy,swedzenia . ja na termin szczepien czekalam pare miesiecy bo wtedy nie bylo jasne czy lekarz bedzie szczepil czekał na jakas zgode...wiec na telefon z przychodni czekałam z utesknieniem zadzwonili w piatek 13 listopada , a pierwsze szczepienie 13 stycznia:P..dlaczego sie zdecydowałam..niewiem ..mam mieszane uczucia jak kazda z was..ale , mysle ze potem mogłabym załowac a tak nie mam sobie nic do zarzucenia, zreszta moj ginekolog u którego sie lecze skierował mnie...nic pozostaje czekac..wiem ze na szczepienie z dawcy sie nie zdecyduje..ze wzgledów finansowych ..leczenie pochłoneło duza czesc naszego buzdzetu i nadal pochłania , a ja niestety narazie jestem niepracujaca..jak sie nie uda no to kombinowac trzeba inaczej..ja poroniłam dwa razy narazie badania wychodziły w porzadku które robilam i tylko te przeciwciala 0% hamowania ..chociaz patrzac na badania niektórych kobiet to moich to garstka no ale robie colekarz kazał...na zespoł na toczen..anty tpo, tsh,cukier morfologie z rozmazami..progesterony,estradiole,ca 125,ana 1,2,3,.homocysteina białka s itp...zostalo mi do zrobienia jeszcze 7 alekoszt to 500 zl narazie nie mam tyle niestety:(