KLINIKA INVIMED W WARSZAWIE (cz.II)
Moderator: Moderatorzy gdzie się leczyć
- malste
- Posty: 562
- Rejestracja: 04 lip 2004 00:00
Pęcherzyk po pregnylu pęka w przeciągu 36 godzin, dawka nie ma nic wspólnego z wielkością pęcherzyka. Pęcherzyk musi mieć min 18 ( tak było w Novum ) lub 20 mn (tak twierdzą inni ) i wtedy podają jakiś środek na pęknięcie. U mnie byly tak oporne, że nie pękały nawet po 10.000 j. pregnylu. Plemniki żyją w nas przez 24 godziny, dlatego pregnyl podaje się przeważnie 12 godzin przed planowanym zabiegiem. Polecam IUI w InwiMedzie, w novum są chyba mniejsze na szanse na powodzenie. Pozdr
- fioo
- Posty: 1251
- Rejestracja: 03 maja 2005 00:00
Mi też zarówno w novum jak i w invi podawali 36 godzin przed iui i przed ivf również, a dokładnie pregnyl nie jest na pękanie pęcherzyków tylko na dojrzewanie komórek jajowych, jak dojżeją to pękają, lub nie jak są oporne, więc wydaje mi się że jak są mniejsze to dawka powinna być większ, plemniki mągą przeżyć nawet do 4-5 dni w naszych organizmach oczywiście jak są silne, a my mamy sprzyjające im "środowisko".
A zgadzam się z ty że większe szanse na powodzenie iui są w invi
A zgadzam się z ty że większe szanse na powodzenie iui są w invi
- Agatka_
- Posty: 963
- Rejestracja: 15 paź 2004 00:00
Witam!
Jeśli mogę się wtrącić - mialam w Invimedzie dwie IUI - pierwsza byla na jeszcze niepęknięty pęcherzyk, druga na dopiero co pęknięty, więc to nie zależy od metody kliniki raczej, ale od sytuacji u poszczególnych pacjentek w konkretnym momencie, może pewien wplyw mieć jeszcze jakość nasienia - pewnie doktor stara się "wycelować" w moment optymalny, co przy slabszym nasieniu oznacza - mniej czekania dla plemników, żeby nie "padly" zbyt wyczerpane oczekiwaniem .
Co do podawania pregnylu - rzeczywiście podaje się go na ostateczne dojrzewanie pęcherzyków, a co po tym ma z zalożenia nastąpić - na ich pęknięcie także (o ile nie ma jakichś patologicznych sklonności do niepękania), dokladnie na 36 godzin przed "godziną zero" czyli w procedurze in vitro - przed punkcją, a przy IUI - przed podaniem spreparowanego nasienia. Na ulotce pregnylu jest napisane, że 38 godzin po podaniu powinno nastąpić pęknięcie pęcherzyków, podaje się 36 godzin przed - żeby mieć "zapas" czasu na wszelki wypadek.
Tyle z moich doświadczeń Invimedowych u dr R.
Polecam się na przyszlość, pozdrawiam wszystkie starające się!
Jeśli mogę się wtrącić - mialam w Invimedzie dwie IUI - pierwsza byla na jeszcze niepęknięty pęcherzyk, druga na dopiero co pęknięty, więc to nie zależy od metody kliniki raczej, ale od sytuacji u poszczególnych pacjentek w konkretnym momencie, może pewien wplyw mieć jeszcze jakość nasienia - pewnie doktor stara się "wycelować" w moment optymalny, co przy slabszym nasieniu oznacza - mniej czekania dla plemników, żeby nie "padly" zbyt wyczerpane oczekiwaniem .
Co do podawania pregnylu - rzeczywiście podaje się go na ostateczne dojrzewanie pęcherzyków, a co po tym ma z zalożenia nastąpić - na ich pęknięcie także (o ile nie ma jakichś patologicznych sklonności do niepękania), dokladnie na 36 godzin przed "godziną zero" czyli w procedurze in vitro - przed punkcją, a przy IUI - przed podaniem spreparowanego nasienia. Na ulotce pregnylu jest napisane, że 38 godzin po podaniu powinno nastąpić pęknięcie pęcherzyków, podaje się 36 godzin przed - żeby mieć "zapas" czasu na wszelki wypadek.
Tyle z moich doświadczeń Invimedowych u dr R.
Polecam się na przyszlość, pozdrawiam wszystkie starające się!
Agatka - mama Kuby, naturalnego cudu
[url=http://lb4f.lilypie.com/atkZp1.png]Kuba rośnie[/url]
kolejna wpadeczka już z nami - Franek
[url=http://lb1f.lilypie.com/OEuFp2.png]Franek rośnie[/url]
[url=http://lb4f.lilypie.com/atkZp1.png]Kuba rośnie[/url]
kolejna wpadeczka już z nami - Franek
[url=http://lb1f.lilypie.com/OEuFp2.png]Franek rośnie[/url]
- yr_monika
- Posty: 77
- Rejestracja: 06 lip 2005 00:00
Epikryza z Novum dotarla, zrobione badania ogolne (nie najciekawiej wygladaja) i lece z tym we srode (27/07/2005) do Invimedu... Dr Dworniak, z tego co widze polecany, ale slyszalam tez dobre wiesci o dr Niemoczyńskim... Zaczynam dr D. Jestem troche podekscytowana ale to bardziej emocje zwiazane z brakiem pomyslow na leczenie... Mam nadzieje, ze pomoc nadejdzie... Wam tez powodzenia zycze dziewczyny...
26 czerwca 2006 - 4000g, 56cm - Basia
16 listopada 2007 - 4590g, 56cm - Gabryś
16 listopada 2007 - 4590g, 56cm - Gabryś
- fioo
- Posty: 1251
- Rejestracja: 03 maja 2005 00:00
monika, dworniak jest zdecydowanie ok, ale idzie na urlop za 2 tygodnie, więc jak planujesz akurat w tym terminie jakieś poważne zabiegi, np iui, to lepiej do kogoś innego pójść, poza tym , zdecydowanie polecam, ja jestem tydzień po transferze (IVF+ICSI) przeprowadzanym przez Dworniaka i czekam jeszcze 5 dni na wynik.
- yr_monika
- Posty: 77
- Rejestracja: 06 lip 2005 00:00
fioo pod koniec tygodnia bede miec 1-szy dzien cyklu. Nie wiem jakie beda plany dzialania. Wszystko rozplanujemy z doktorkiem. ten urlop chyba nie bedzie trwal miesiac...? Wiem, ze moge miec problemy z chlamydia, wiec chyba bedzie to dobry czas na ewentualna kuracje... Poza tym nie za ciekawa u mnie sprawa bo antybiotyki i inne leki chemiczne wywoluja negatywna reakcje nerek i teraz mam z tym problemy. Wszystko sie okaze po wizycie...
26 czerwca 2006 - 4000g, 56cm - Basia
16 listopada 2007 - 4590g, 56cm - Gabryś
16 listopada 2007 - 4590g, 56cm - Gabryś
- yr_monika
- Posty: 77
- Rejestracja: 06 lip 2005 00:00
Fajny ten doktor D. No jestem po wizycie... Pierwszy lekarz, ktory powaznie potraktowal moje przejscia z nerkami... No i.... moja chlopina ma sie przebadac a poza tym mam zrobic droznosc jajowodow. Podobno na Warynskiego w Wa-wie... Ze wgledu na zla prace nerek w zaleznosci od wyniku badania, nie bedzie mozna podawac jakis lekow hormonalnych i mam propozycje in vitro. Ale mam nadzieje ze jednak droznosc bedzie dobra.... Czy znacie jeszcze jakies miejsca gdzie mozna zrobic takie badanie (tylko nie szpital Damiana)? No chcialabym jednak ograniczyc koszty bo chlopina jako nauczyciel (prywatny) nie zarabia teraz...
26 czerwca 2006 - 4000g, 56cm - Basia
16 listopada 2007 - 4590g, 56cm - Gabryś
16 listopada 2007 - 4590g, 56cm - Gabryś
- mado
- Posty: 98
- Rejestracja: 05 lip 2004 00:00
Witam! Wątek invimedowy podczytywałam często, ale piszę chyba po raz pierwszy. Jestem przed wrześniową inseminacją, chociaż to bardziej pro forma, bo mamy mało żołnierzyków - ok. miliona. Zastanawiam się więc co dalej. Myślałam o programie bez ryzyka w gdańskiej Inviccie, ale zdaje się, że wcale tak różowo to nie wygląda. Mieszkam w Poznaniu i waham się pomiędzy Invictą i Invimedem. Oczywiście biorę pod uwagę koszty dojazdów i pobytu. Do Gdańska taniej dojechać pociągiem, za to w Wawie mam darmowe noclegi. Stąd moje pytanie: czy przy całym cyklu in vitro przeważają wizyty jednodniowe (dla dojeżdżających pewnie dwudniowe) czy też dłuższe? Jak długo trzeba czekać na pierwszą wizytę? Pewnie była już wcześniej o tym mowa, ale wątek jest naprawdę długi... Pozdrawiam