CENTRUM MEDYCZNE MACIERZYŃSTWO W KRAKOWIE

Tu wymieniamy informacje i opinie o klinikach i lekarzach specjalizujących się w leczeniu niepłodności, a także cenach badań, zabiegów.

Moderator: Moderatorzy gdzie się leczyć

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
evka
Posty: 300
Rejestracja: 08 mar 2003 01:00

Post autor: evka »

Greenwitch :cmok: :bigok: :bigok: :bigok: :bigok:

Dziewczyny jak sie czujecie po laparo, czy juz wrocilyscie do pracy?? Ja niestety musialam wrocic od razu i teraz mnie wszystko pobolewa (raczej ciagnie)...Dziss mam sciagniecie szwow...Oby wszystko bylo dobrze :lol:

Caluski :cmok:
Awatar użytkownika
greenwitch
Posty: 348
Rejestracja: 19 maja 2003 00:00

Post autor: greenwitch »

evka myślę, że jeszcze troche będzie bolalo... Musi się wszystko spokojnie zagoić. U mnie tez tak bylo + wielki brzuchol utrzymujący się prawie 2 tygodnie. Trzymam :bigok: :bigok: :bigok: :bigok: za bezbolesne ściąganie szewków.

Dziewczynki :!: :!: A ja doczekalam się @. Dziś 3 d.c. i już po pierwszym decapeptylu i menogonach :!: W środę pierwsze podglądanie. Trzymajcie za mnie :lol:
Awatar użytkownika
emmka
Posty: 73
Rejestracja: 16 lis 2004 01:00

Post autor: emmka »

evka witaj w klubie 3 dziurek, mnie zdjeli szwy w czwartek i dzis juz zupelnie nie czuje tych otworków, a mija dokladnie 11 dzien od zabiegu, tyle tyko ze ja siedze w domu na zwolnieniu i rzeczywiscie dobrze mi sie odpoczywa.
Wlasnie dziwi mnie dla czego dr nie przetkal mi tego niedrożnego, lewego jajowodu. Tlumaczyl, ze bylo za duze ryzyko uszkodzenia, a w ogole teraz juz sie odchodzi o takiego przepychania, jesli kontrast sam nie udrożni, bo mozna uszkodzić rzęski, a jajowod drozny, ale bez rzęsek jest do niczego.
Usunięto mi za to ogniska ednometriozy. Teraz lekarz sugeruje leczenie endo, a ja nie za bardzo mam ochote, bo to jest straszna ingerencja w organizm (sztuczna menopauza). Myslicie, ze moge najpierw sprobować zajsc naturalnie? Widzę, że piszecie, ze to leczenie nie koniecznie daje rezultaty. Czy któraś miałą podobny przypadek do mnie?
greenwitch trzymam kciuki za Ciebie, musi sie udać! A te lekarstwa co kończysz brać to do stymulacji?
Awatar użytkownika
greenwitch
Posty: 348
Rejestracja: 19 maja 2003 00:00

Post autor: greenwitch »

emmka te lekarstwa są do stymulacji, ale ja je dopiero zaczęlam brać i mam zamiar kontynuować aż do samego zabiegu, czyli jeszcze jakieś 10-14 dni.
Ja Ci nie pomoge w kwestii endometriozy, bo ja w środku mam wszystko o.k., ale slyszalam o dziewczynach, które zaraz po laparo zaszly w ciązę na naturalsa pomimo III i IV stopnia tej choroby. Ja sprobowalabym na Twoim miejscu przynajmniej 2 cykle...

Buziaki
Awatar użytkownika
akak
Posty: 1702
Rejestracja: 20 mar 2004 01:00

Post autor: akak »

emmka, evka a więc nasze trio juz po laparo. A teraz do dzieła... :wink:
emmka u mnie tez wykryto laparo (nie wiem, który st. bo jeszcze nie dotarł do mnie wypis ze szpitala). Lekarz chciał mnie leczyć, ale ja się nie zgodziłam. Najbliższe 2 cykle to będą albo naturalsiki albo inseminacje (dość poważnie to rozważamy, ponieważ mój mężuś ma żołnierzyki na +3).
Na razie mamy tylko t a k i e plany.
Za cały wąteczek :bigok:
Awatar użytkownika
Tofficzek
Posty: 3964
Rejestracja: 08 kwie 2004 00:00

Post autor: Tofficzek »

Hej dziewczyny! Pozdrawiam serdecznie klub 3 dziurek(akak, emmka, evka) :hihi: Po moich laparoskopowych dziurkach zostało juz tylko blade wspomnienie 8) .
Mocno trzymam kciuki, żeby laparoskopia w Waszym przypadku przyniosła oczekiwany skutek :bigok: Ja chyba też nie zdecydowałabym się na farmakologiczne leczenie endometriozy (w końcu najlepszym lekarstwem na nią jest laparo własnie) tylko od razu bym próbowała. Ponoć 6 miesięcy bezposrednio po zabiegu to największe prawdopodobieństwo sukcesu. :bigok:
greenwitch :bigok: :bigok: :bigok: :bigok: , to na razie na początek, w środę po pierwszym podglądaniu dostaniesz kolejną porcję kciukasów :cmok:

A ja czekam na termin histeroskopii. Już tak mi jest dobrze w stanie tego ciągłego oczekiwania na coś, że w zasadzie tak może juz zostać :wink: :hihi: :roll: Chyba w końcu nauczyłam się cierpliwości, a to w walce z niepłodnością przecież ważne :D
Awatar użytkownika
Kryska29
Posty: 17
Rejestracja: 22 sie 2004 00:00

Post autor: Kryska29 »

Witam Was, Dziewczyny. Przydałby się prezent na Św. Mikołaja, oj przydał... :help: Ja niestety również muszę uzbroić się w cierpliwość. :? Mnie też urlop dra Janeczki dał się we znaki, bo miałam robić drożność, a zależało mi, żeby to badanie robił właśnie on. Teraz muszę czekać do następnego cyklu :cry2: Trzymam :bigok: za Was wszystkie.
Awatar użytkownika
evka
Posty: 300
Rejestracja: 08 mar 2003 01:00

Post autor: evka »

Akak i Emmka ale fajny ten nasz klubik :lol: oby poskutkowalo!!! Kochane, ja tez mam to paskudztwo endometrioze zdiagnozowane przy 1 laparo 3,5 roku temu. I oto co Wam powiem: poprzednio leczylam endo sztuczta menopauza...strasznie duzo to kosztowalo i bylo nieprzyjemne a endo i tak wrocila :twisted: wiec coz...teraz juz wiem ze leczenie w wiekszosci przypadkow nie ma sensu i trzeba dzialac jak najszybciej - mysle, ze inseminacje sa najlepszym pomyslem. Dzis doktor w moim szpitalu mi natomiast powiedzial....ze przez 4 miesiace sie powinnam zabiezpieczac :lol: bo zaraz po laparo ciaza niewskazana...ale mu wybaczam bo on jest poloznikiem a nie specjalista od nieplodnosci :lol:

Zaraz pisze do naszego eksperta Dr D i podpytam co radzi. Dam Wam znac.


Greenwitch - :cmok: :cmok: :cmok: szwow nawet nie poczulam

Tofficzku i caly watek :cmok:
Awatar użytkownika
emmka
Posty: 73
Rejestracja: 16 lis 2004 01:00

Post autor: emmka »

no właśnie kochane, też mi się nie usmiecha ta menopauza, wiec ide dzis do zupelnie niezależnej ginekolog, żeby sie wypowiedziala, ciekawe co stwierdzi na podstawie wypisu po zabiegu??? Napisze jak już bede coś wiedzieć. A dlaczego ciąza po laparo nie wskazana? Nierozumiem, niektóre dziewczyny piszą, że zaszły w pierwszym cyklu po... i są bardzo szczęsliwe
dużo nadziei Wam życzę :)
Awatar użytkownika
akak
Posty: 1702
Rejestracja: 20 mar 2004 01:00

Post autor: akak »

evka mój lekarz nie widzi przeciwskazań do ciąży zaraz po laparo :D . Mam koleżankę, która leczyła się 1,5 roku, w laparo stwierdzono jej endometriozę IIIst., w pierwszym cyklu po laparo zaszła w ciążę. Właśnie 2 tygodnie temu urodziła!!!

Tofficzku klub 3 dziurek jest super. Za szybki termin histeroskopii :bigok:
Awatar użytkownika
Tofficzek
Posty: 3964
Rejestracja: 08 kwie 2004 00:00

Post autor: Tofficzek »

Kryska29 Widzę, że Ty również ćwiczysz swoją cierpliwość :wink: Jest takie powiedzenie, które ja sobie często powtarzam "co się odwlecze, to nie uciecze" :) . Będzie dobrze i w takim razie zaciskam za Twój następny cykl z drożnością :bigok: I proszę mi tutaj zaraz te łezki wysuszyć bo w przyszłym roku Mikołaj i o nas nie zapomni! :)
Klub 3 Dziurek jest super :clown: i ja celem uczczenia (prawie) pierwszej rocznicy mojej laparoskopii udaję się w najbliższy piątek na histeroskopię. To już będzie komplet badań i znowu będę mogła zacząć żyć przygotowaniami do drugiego podejścia do ivf.
W przyszłym tygodniu wybiorę się na wizytę do dra Janeczko po jakąś rozpiskę planu działań na następne długie 2 miesiące (jak ja je wytrzymam :roll: :help: ), więc może natknę się w Klinice na naszą stymulantkę greenwitch, za którą mocno zaciskam kciuki przed jutrzejszym podglądaniem :bigok: :bigok: Życzę Ci całej fermy pieknych jajeczek w dorodnych pęcherzykach :hihi: :cmok:

No i tradycyjne :kiss: dla wąteczku.
Awatar użytkownika
emmka
Posty: 73
Rejestracja: 16 lis 2004 01:00

Post autor: emmka »

Byłam u nowej ginki, która mnie podniosła na duchu i sugerowałą najpierw działać przez pare cykli a dopiero potem próbować leczyć endometrioze. Ucieszyłam się bardzo i teraz czekam na pierwszą @ po laparo i w 8 dc ide podgladać jajniczki. Jeszcze nie zdecydowalismy czy bedziemy sie starac naturalnie czy przez iseminacje, bo musimy zrobić drugi raz badanie chłopaczków, pierwsze wyszło raczej słabo:-(
Uf troszkę mi ulżyło, choć troszkę się boję, czy nie ryzykuję, że nie leczę tej endo.
Muszę powiedzieć, że bardezo spodobało mi sie podejscie lekarki, była prawdziwie zainteresowana problemem i poświęciłą mi dużo czasu.
całuski dla klubowiczek i wszystkich starających się :)
Tofficzku :bigok: za histero. Musi być dobrze!
Awatar użytkownika
Tula
Posty: 497
Rejestracja: 28 cze 2004 00:00

Post autor: Tula »

Mam nadzieję, że wszystkim dziewczynom po laparo uda się wykorzystać te "magiczne " 6 m-cy po zabiegu na zajście w ciążę. Ja laparo miałam w paździedniku 2003 r i zaraz po przyplątał mi się polip w jamie macicy więc nie wykorzystałam moich 6 m-cy ale za to przybyło mi włosów na głowie. W kwietniu miałam histeroskopię (dr Homa) i od tamtego czasu staramy się bez leków. Jednak nasze starania to trochę walka z wiatrakami na którą nie mamy już chęci dlatego zastanawiamy się nad in-vitro. Czy któraś z was podchodziała już do in-vitro w Macierzyństwie? Na początek interesuje mnie cena zabiegu. Pozdrawiam - Tula
Awatar użytkownika
Tofficzek
Posty: 3964
Rejestracja: 08 kwie 2004 00:00

Post autor: Tofficzek »

Tula Witaj na wątku :) Ja podchodziłam do ivf u dr Janeczko w Macierzyństwie w lipcu, a teraz w marcu będę podchodzić drugi raz (pierwsze podejście nieudane, u mnie problemem sa słabe zarodki :( ) Drugie podejście okazało się szczęśliwe dla buby2 i Joanny38 (patrz ich posty na poprzednich stronach), a greenwitch jest własnie w trakcie stymulacji do ivf u dr Janeczko.

Co do cen to wejdź na ich stronę www.macierzynstwo.com.pl , znajdziesz tam szereg przydatnych informacji, cennik, opis kliniki, wyniki in.

Pozdrawiam :)
6IUI,1ivf -Macierzyństwo-nieudane
2,3,4 ICSI-Centrum In Vitro -2 ciąże-3 Aniołki(10 tc,2005 i 11 tc,2006), 1 ciąża biochemiczna(2006)
5 ICSI, Centrum In Vitro (PARENS) w Krakowie-Oliwier :-)
6 ICSI ciąża biochemiczna
Awatar użytkownika
buba2
Posty: 425
Rejestracja: 02 paź 2003 00:00

Post autor: buba2 »

Tula - tak jak juz napisala Tofficzek, moje drugie (wrzesniowe) podejscie do ivf w Macierzynstwie okazalo sie szczesliwe i obecnie koncze 12tc. Jesli bedziesz miec jakies pytania - po prostu pytaj :)
A poza tym powodzenia :) :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Gdzie się leczyć?”