Forum Nasz Bocian

Dzięki za przyłączenie się do sprawy. Myślę, że temat powoli nabiera tempa. Udało mi się już nawiązać kontakt z dziennikarka z TVN, która chętnie zainteresowała się sprawą. Teraz czekam na telefon od niej, celem omówienia szczegółów. Co do propozycji dot. Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, to oczywiście też spróbuję. Tylko jakoś mało w to wierzę - lekarze to specyficzna grupa zawodowa. Ale tak jak powiedziałam dzięi za namiary, na pewno spróbuję się z tą panią skontaktować.

Stellka, ja również jestem z Krakowa. Co do propozycji ewentualnego spotkania - jestem bardzo chętna.
A tak z innej beczki, to Kraków spisałam już na straty i obecnie (tj. od stycznia br) jeste w Novum.

Kamila Ja Kraków pod tym wzgledem dawno spisałam niestety w straty. Novum wybrałam bo kilka osób (nie wirtualnie) zaszło i znam je a to dodaje sił A jak zdiagnozowali Cię w Novum? Ja jestem b. zadowolona i obecnie jestem na długim protokole. Pod koniec czerwca, na początku lipca mam in vitro, a ściślej ICSI. Ale tematu (Lekarze Partacze) nie można zostawić. Trzeba walczyc, i jeszcze raz podkreślam w miarę swoich umiejetności pomogę.

Pozdrawiam

Stellka - dzięki za chęci.
Ja obecnie jestem na etapie przygotowań do in vitro. Miało się odbyć w czerwcu, ale ze względu na małą torbielkę jaką mam sprawa przesuneła się do lipca. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to około połowy lipca ransfer.

Dziewczyny
gratuluje odwagi-tak trzymac, dzieki temu moze bedzie mniej partaczy na tym swiecie
zycze powodzenia i wytrwalosci i mam nadzieje, ze bedziecie walczyc. jest szansa, ze dzieki wam nie zostanie skrzywdzona nastepna osoba
nie mozna tego tak zostawic, walczcie.....
jestem calym sercem z wami


ps. a moze Radio Krakow? ostatnio maczali palce w sprawie cesarki na Kopernika

Cześć, dziewczyny,
podziwiam Waszą determinacje w dochodzeniu swoich praw.
Niestety, myślę, że w TVN-ie możecie mieć o tyle problem, że nie wiadomo kto tam kogo zna i która rączka rączkę myje...

Nie wiem jak z innymi lekarzami, o których piszecie, ale Klimek jest EKSPERTEM (sic!) od spraw kobiecej płodności w programie "Rozmowy w toku". Nie sądzę, żeby mu sie chcieli narazić.
A jeżeli chodzi o wspomnianą sprawę łapówkarską w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, to pożal się Boże "odkryli" coś, o czym każdy kto się tam leczył doskonale wie... Wierzchołek- o, taki maciupeńki- ogromnej góry lodowej...
W ogóle mam znajomych i na Śląsku i w Warszawie i wydaje mi się, że skala problemu nieuczciwych lekarzy i zwykłych konowałów jest w Krakowie zastraszająca w stosunku do całej Polski.

Mimo to życzę wytrwałości. Atmosfera dla łapowników i partaczy coraz gorsza
pozdr
Oktawia

Dziewczyny, odezwała się do mnie pani dzieinnikarka z TVN. Rozmawiałyśmy chwilę przez telefon, nie wiem na ile udało mi się ją zainteresować tą sprawą. Pytała czy mogłaby jeszcze otrzymać numery telefonu do innych pacjentek, które czują się skrzywdzone prez Jankowskiego. Rzecz jest oczywiście anonimowa, chodzi o dlasze potwierdzenia moich opowieści, tzn. że nie jestem jedną pacjentką która znalazła sie w takiej sytuacji ale jest nas zdecydowanie więcej. Proszę Was zatem o przyłączenie się do tej sprawy. Sama nie mam żadnych szans. Zdaję sobie sprawę, że nie macie ochoty na ujawnianie swoich numerów telefonów na forum bociana. Prosze zatem przyślijcie mi swój numery na skrzynkę lub podajcie swój adres mailowy a ja przekarzę je dziennikarce, która zajeła się naszym tematem. mój adres: [email protected].
Mam nadzieję, że się przyłączycie równie ochotnie jak do tej pory. Przeciez nie można tego tak zostawić.

Witajcie Kochani!! Lekarze to bardzo silna grupa zawodowa a dobrego znaleźć jest ciężko.Fajnie,że poruszacie takie tematy,może za parę lat zmieni się coś w naszym polskim prawie i ludzie nie będą już cierpieć przez partaczy i naciągaczy.

Dziewczyny trzymam za Was kciuki ,mam nadzieje ze ten idiota nigdy więcej nie będzie leczył kobiet.Ja jestem z wrocławia i tez straciłam 4 lata.Wiem co czujecie i "dokopcie" draniowi!!!!!!!!!!!1

Pozdrawiam

Dopiero teraz trafiłam na to forum. Niestety za późno. Jankowski zdążył wyciągnąć ze mnie kilka tysięcy. Czuję się winna, że dałam się oszukać bo jestem dość zorientowana w temacie leczenia niepłodności. Ale zapragnęłam nagle nie myśleć o tym tylko oddać się w "dobre ręce" by ktoś się poprostu mną zajął,. Przyjęłam bezkrytycznie puste, absurdalne obietnice i łudziłam się, że może się spełnią.

WITAM !!!!!!
No cóż ja nie leczyłam się u nie jakiego Janowskiego , bo raz nie mam kontaktów z Krakowem i nawet nie żałuje ale już spotkałam sie z niewiedzą lekarzy i dostało mi sie w kość. Mieszkam w okolicah Torunia i jest to zwykli lekarze ale tak drętwni te sprawy ze głowa mała . Ja mam PCO to potrafili stwierdzić i potrafili mnie skrzywdzić upokorzyć i jednym słowem totalnie obrażić .Na poczatku niby ładnie pięknie leczenie tabletkami antykopcecyjnym w celu wyszuszenia torbieli na jajniki , juz po jednym opkowaniu stan sie pogrorszył to nawet mi poziomu hormonu nie zrobili tylko buch pod nóż i tu mój bład nastraszyli mnie śmiercia a potem niepłodnością wynikiem czego mam niepłodnośc pierwotną bo zabieg sie niby udał i było bleble ble a ciązy nie było choć raz były dwie kreseczki to stwierdzili ze nie umiem testów obsługiwac a że potem lekarz stwierdził z miany w macicy jak po poronieniu wczsnej ciaży to nic nie dało byłam na oddziale to nawet badania krwi nie zrobili tylko nakrzyczeli na wyzywali i powiedzile dla takich widzimisie pacjetek nie bedą pobierac krwi bo sobie wymyśliłam ciąze i tego typu uwagi czułam sie podle i powiedziałam jak to będzie trwałe i nic z tego nie wyjdzie to to do sadu pójde o odszkodowanie bo zarobili kasę moim kosztem a tego sie nie robi

Chwilko, współczuję Ci, ale powiedz co to za szpital i co to za lekarze - żeby wszyscy wiedzieli, kogo się wystrzegać. Potraktowali Cię podle, powinni znaleźć się na czarnej liście tego wątku.

hej nie podam wam miasta bo można przeczytac ani jak sie nazywa lekarze o tak "miłym" przyjmowaniu pacjentek bo i tak nikt tu nie przyjdzie i nie pobije ich bo to nie ma sensu ani celu a satysfakcje mam taką ze moje wszystkie kolezanki i znajome sa uprzedzone przeze mnie o kuturze w miejscowym szpitalu i o fachowości lekarzy

Może późno tu trafiłam ale to co czytam to zgroza. Jestem prawnikiem i wiem, że takie sprawy są trudne ale nie niemożliwe do wygrania. Jest Was więcej skrzywdzonych przez jednego partacza - jesteście w stanie udowodnić facetowi niekompetencję choćby powołując nizależnych biegłych lekarzy. Poza tym są stowarzyszenia zajmujące się sprawami pacjentów.Pierwsze jakie mi się kojarzy to "primum non nocere". Gdyby mi jakiś facet zrobił coś takiego to nawet nie wiem czy doczekałby procesu.... Dlaczego pozwalacie mu działać dalej? Łączy Was wasza krzywda. Wyrwijcie mu serce. Niech cierpi jak Wy.

jeżeli możesz daj jakiś namiar na takie stowarzyszenia.