Forum Nasz Bocian

myszka1852
Dziekuję bardzo-napisz mi jeszcze ile kosztuje inseminacja u niego i wizyta w ogóle-i jak wygląda procedura IUI u tego lekarza?Z góry jeszcze raz dziękuję!

karla78 my trafiliśmy do niego po przeszlo 2,5 roku starań o dziecko. Wedlug mnie konkretny, rzeczowy i wie o czym mówi. Wówczas jeszcze nie robil IUI u siebie, tylko odsylal do Poznania do dr. Żaka z MedArtu, ale caly czas chcial zająć się w wiekszościu swojego czasu niepŁodnością( w tym IUI). I z tego co wiem na 100% wykonuje już insemki u siebie. Kosztu nie znam, ( gdyż zaszlam w ciąże tak jak obiecal, a powiedzial na 1 wizycie....glowa do góry od dziś za rok będziesz na pewno z brzuszkiem, choć lekarze z Poznania i Bydgoszczy nie dawali na to szans-jedynie IN VITRO)ale na bank nie jest drogi.Wówczas koszt wizyty wynosil 70zl(oczywiście w tym usg zwykle dopochwowe, itp.) Ale teraz to nie orientuje się.Wiem, że jest to lekarz, który przeżywa wszystko z pacjentką, za każdą naszą porażką podczas IUI przeżywal to z nami, pocieszal i dawal cenne wskazówki. Powodzenia

myszka1852
Wielkie dzięki.Poważnie zastanowie sie nad wizytą u niego.Nie jestem z Bydgoszczy ani z okolic -ale bywam tam co jakiś czas.Pozadrawiam serdecznie!

karla78Nasz doktorek, bo tak go nazywalam przyjmuje o każdej godzinie i stara sie dostosować do pacjentek a ma ich mnóstwo( pamiętam rekord jak weszlam do gabinetu o 23godz.). Jak trzeba to i w niedzielę przyjmie bez problemu( nas bardzo często przyjmowal w niedzielę bo zazwyczaj owulka tak wypadala a trzeba bylo obserwować jajaeczka). Ciążę też calą poprowadzil wzorowo, i z każdą [na forum nie tolerujemy wulgaryzmów! - informacja wygenerowana automatycznie] dzwonilam do niego obojętnie o ktorej, zasze odebral bądź oddzwaniał.Zresztą nie wiem czy już pisalam o tym, ale sam mial takie problemy jak my, a teraz ma dwójkę dzieci. Więc rozumie nasze dylematy i nas jako tych co tak bardzo pragną....Zawsze pamiętam jak wspominal, jak kobitka nie mogla zajść przez 10 lat w ciąze, leczyla się nawet za granicą, trafila do niego i po 3 mies. byla w ciązy. Moze to przypadek,może co innego. Nie dam Ci gwarancji że jak zmienisz lekarza to od razu zajdziesz w ciąze, bo tego nikt Ci nie da. Ale wiem jedno....dobry lekarz, który rozumie i wspiera to podstawa. Bo wiesz że masz w nim oparcie. Nie raz przyjeżdzalam zaryczana do gabinetu, a wychodziŁam pelna nadzieji i optymizmu.
Daj znać jak się zdecydujesz. A ja zawsze powtarzałAm , że moge jechac na koniec świata, byle dotrzec do celu

myszka1852
Dziś próbowałam się dodzwonić, ale bez skutku-nie odbierał-spróbuję jutro.Pozdrawiam.

karla78trzymam kciuki i powodzenia. W razie jakiś pytań możesz pisac na priv. Pozdrawiam

myszka1852
Idę w sobotę

karla78 pisze:myszka1852
Idę w sobotę

no to super. Napisz i potem jak wrażenie i ogolnie jak tam po wizycie.

myszka1852
Ok, dam znać!

witam ja leczylam sie u lekarzy w Bydgoszczy i stwierdzilam ze to wielka klika znaja sie ci wszyscy .Sa zazwyczaj z biziela lub ze szpitala miejskiego biora kase i nic ,o dr Sobocinskim nie wspomne stracilam przez niego ciążę .Po długim zastanawianiu podjełam decyzje że będe dojeżdzac do Szubina do dr.Sztenca polecam go ,najpierw mnie wysuchał potem obejrzał moje wszystkie wyniki i pytał sie o strate ciąży .Ciąże starciłam w 7 m-c .Najpierw zrobilismy badania genetyczne co mnie nic nie kosztowało . Potem u niego zrobiłam Hsg i szczerze powiem ze nie bolało było spokojnie bez pospiechu ,dyskretnei .A jak robiłam u dr.Sobocinskiego to pamietam tylko ból i mowil ze mam niedrozne jajowody i miałam laparoskopie i niepotrzebnie ,bo jak zobaczył dr Sztenc ze jest ok to zdzwil sie ze po co była robiona laparoskopia .Sobocinski kazał od razu po hsg i laparoskopi próbowac zajsc w ciaze a nie wolno .O tym dowiedziałam sie od dr.Sztenca .U dr Sztenca jak miałam hsg o i seksie mogłam zapomniec przez m-c.Po m-c przyszłąm na pomiar owulacji leki zastrzyk seks i zaszłam naturalnie i to dzieki niemu .Prowadził moja całą ciąże .POLECAM GO.

Karla 78 jak tam po wizycie????

myszka1852
Moje wrażenie jak najbardziej pozytywne, męża też-może trochę mniej entuzjastyczne, bo dzieli nas spora odległosć i nie wiem co z tego wyjdzie-ale kolejną wizytę zaplanowalismy wstępnie w styczniu,po wykonaniu zleconych badań i zaleceń.Byliśmy w gabinecie prawie godzinę - widać że facet naprawde chce pomóc;napewno fakt że sam doświadczył dramatu nieplodności nie jest tu bez znaczenia.Jeszcze raz dzięki za namiar.Pozdrawiam

karla78 nie ma za co. trzymam kciuki i powodzenia .

myszka1852 pisze:karla78Nasz doktorek, bo tak go nazywalam przyjmuje o każdej godzinie i stara sie dostosować do pacjentek a ma ich mnóstwo( pamiętam rekord jak weszlam do gabinetu o 23godz.).

ja miałam u dr Szczęsnego 4 IUI i nie wyszły, koleżanka moja 6 IUI też nie wyszły,choć teoretycznie powinny, więc nie jest tak cukierkowo jak piszecie.
Potem dr Ludwikowski z Bydgoszczy mi powiedział,że to też zależy od sprzętu jaki się posiada, dr Szczęsny lekarz z sercem,ale sprzętu takiego na jakim Ludwikowski robi IUI nie ma-chodzi o filtrację plemników i inne aparaty potrzebne do IUI co jest niestety ważne jak jest mniej nasienia, ja zostałam uświadomiona o tym dopiero po IUI jakie wykonałam u Szczęsnego, każdy patrzy żeby było tanio ale radzę się czasami zastanowić dwa razy, u Ludwikowskiego są IUI droższe, nie wspominając już o klinikach leczenia niepłodności i ich sprzęcie, ale niestety to czasami ma duże znaczenie.
Szczęsny mówił nam przy jakiejś IUI, ze nasienie jest na 4+, a jak pojechaliśmy potem na badania komputerowe to powychodziło,że nie nadaje się ono specjalnie do IUI-bo trzeba to dokładnie zbadać nie tylko pod mikroskopem.
Więc czasami bardzo dobre i szczere chęci nie równają się super wynikom.

midaa pewnie masz sporo racji w tym co piszesz. Za moich czasow(a bylo to hohohoho), to Szczęsny nie robil inseminacji. odsylal nas do Żaka do Medartu (tam mimo 3 prób IUI też się nie udalo), a potem nastąpil cud....naturalsik. Mi bardziej chodzilo o to, że Szczęsny to lekarz z powolania. Ja próbowalam wszędzie znaleźć dobrego gin., bo wedlug niektórych partaczy bylo wszystko ok, nawet nasienie M bylo supeer, a w rzeczywistoci bylo bardzo kiepskie. Nie wspomnę o jednym panu Dr z Bydgoszczy który nas wykasowal na 1800 zl(bo to takie badanie , a to takie usg,a to leki, za które zaplaciliśmy uuuu duzo z duzo) , a na umówioną wizytę czekaliśmy 3 godz. w poczekalni,dr ktory tylko mowil o kasie. A szkoda gadać.
dlatego ja polecalam Szczęsnego, bo facet wie co mowi, i nie nabija na kase.A co inseminacji to nie wiem jak jest, bo jak pisalam wyżej u niego nie robilam.