Co z Dobrem Dziecka
Moderator: Moderatorzy rodzicielstwo zastępcze
-
- Posty: 148
- Rejestracja: 19 maja 2011 22:15
Re: Co z Dobrem Dziecka
Nie znamy sytuacji ale jest ona dość dziwna. Osobiscie proponuje zawiadomić rzecznika praw dziecka. On ma pełen dostęp do dokumentów dzieci i jest w stanie ocenić tą sytuację obiektywnie. Bo tu nie chodzi o to kto bardziej zawinił tylko o to że ktoś te dzieci krzywdzi.
-
- Posty: 525
- Rejestracja: 23 lip 2009 00:00
Re: Co z Dobrem Dziecka
Dobro dziecka... hmmm... A co w sytuacji, gdy dziecko zostało zgłoszone do adopcji, przebywa w RZ rok i z dużym prawdopodobieństwem po 3 spotkaniach z RA zostanie u nich umieszczone? Dziecko czeka na konsultację w kierunku PTSD (wcześniej żaden specjalista nie sugerował, bo dziecko w obcym środowisku pięknie funkcjonuje) jest ofiarą wykorzystywania seksualnego (sprawa oczywiście umorzona, więc problemu nie ma) a do tego jest śliczne, inteligentne i bardzo sprawne ruchowo, więc RA będą zachwyceni. Boję się, że taka błyskawiczna zmiana miejsca życia dziecka to będzie taki gwóźdź do trumny i taka trauma z której się nie podniesie, a chyba nie o to powinno chodzić...
-
- Posty: 165
- Rejestracja: 04 sty 2014 02:39
Re: Co z Dobrem Dziecka
Dana, rozumiem, że te trzy spotkania dziecka z RA już się odbyły? Czy RA znają całą przeszłość dziecka i obecne problemy? I kto chce, żeby dziecko tak szybko zamieszkało z RA? Sami RA, czy OA, PCPR?
-
- Posty: 2897
- Rejestracja: 06 wrz 2012 15:13
Re: Co z Dobrem Dziecka
dana6, jak teraz funkcjonuje wasza dziewczynka? Przyznam, że myślałam dużo was.
Co do sytuacji, którą opisujesz - fajnie, że znalazła się ra, ale też bardzo ważne, by zostali oni szczegółowo poinformowani o przeszłości dziecka, przebytych traumach i aktualnych problemach. Jeśli mała jest u was rok, to dopiero taki czas, gdy pewnie jej emocje zaczynają się stabilizować i masz rację, twierdząc, że zbyt gwałtowna zmiana może być na niekorzyść. Byłabym za dłużej trwającymi wizytami w waszej obecności, potem może całodniowe wyjście, wyjazd na weekendy i ciągły "monitoring" jak rozwija się relacja i czy i jak nowi rodzice radzą sobie z problemami, bo te na pewno się pojawią.
Co do sytuacji, którą opisujesz - fajnie, że znalazła się ra, ale też bardzo ważne, by zostali oni szczegółowo poinformowani o przeszłości dziecka, przebytych traumach i aktualnych problemach. Jeśli mała jest u was rok, to dopiero taki czas, gdy pewnie jej emocje zaczynają się stabilizować i masz rację, twierdząc, że zbyt gwałtowna zmiana może być na niekorzyść. Byłabym za dłużej trwającymi wizytami w waszej obecności, potem może całodniowe wyjście, wyjazd na weekendy i ciągły "monitoring" jak rozwija się relacja i czy i jak nowi rodzice radzą sobie z problemami, bo te na pewno się pojawią.