Sytuacja prawna dziecka w RZ

Dyskusja na temat wszystkiego co dotyczy rodzinnych domów dziecka, rodzin zastępczych, pogotowii rodzinnych i szeroko rozumianej tematyki rodzicielstwa zastępczego.

Moderator: Moderatorzy rodzicielstwo zastępcze

Megumi
Posty: 12
Rejestracja: 26 gru 2013 20:09

Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: Megumi »

Mam kilka pytań, a mianowicie. Jak wygląda sprawa sytuacji prawnej dziecka, które chcemy przyjąć jako rodzina zastępcza? Czy jeśli jest to dziecko z sytuacją prawną uregulowaną, czyli rodzice są pozbawieni praw, to czy takie dziecko może być przyjęte do rodziny zastępczej do czasu ewentualnej adopcji? Drugie pytanie, czy jeśli jest to dziecko młodsze od naszego biologicznego najstarszego dziecka, ale starsze od drugiego biologicznego, czyli tak po środku, to czy jest możliwa adopcja jeśli pełniliśmy funkcję rodziny zastępczej?
Julka777
Posty: 79
Rejestracja: 17 sie 2011 12:23

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: Julka777 »

Dziecko z uregulowaną sytuacją prawną może zostać przyjęte do RZ (skierowane na podstawie postanowienia sądu o tymczasowym umieszczeniu, a potem na podstawie postanowienia ustanawiającego Was pełnoprawną RZ).
Możliwość adopcji zależy od kwalifikacji OA - dziecko z uregulowaną sytuacją prawną, które przyjmiecie jako RZ zostanie zgłoszone do OA, potem wszyscy przejdziecie kilka badań i pracownicy OA przeprowadzą z Wami rozmowy, a następnie wydadzą decyzję w sprawie kwalifikacji dziecka do adopcji. Jeśli nie zostanie zakwalifikowane, to macie "drogę wolną" i możecie starać się o jego adopcję. Jeśli natomiast będzie zakwalifikowane, to będzie zgłoszone do tzw. (brzydko mówiąc) bazy, gdzie każdy (spełniający oczywiście pewne wymogi) będzie mógł starać się o jego przysposobienie.

W razie pytań pisz, postaram się jeszcze pomóc.
Awatar użytkownika
wanielka
Posty: 3827
Rejestracja: 17 gru 2007 01:00

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: wanielka »

Julka777 pisze:Możliwość adopcji zależy od kwalifikacji OA - dziecko z uregulowaną sytuacją prawną, które przyjmiecie jako RZ zostanie zgłoszone do OA, potem wszyscy przejdziecie kilka badań i pracownicy OA przeprowadzą z Wami rozmowy, a następnie wydadzą decyzję w sprawie kwalifikacji dziecka do adopcji. Jeśli nie zostanie zakwalifikowane, to macie "drogę wolną" i możecie starać się o jego adopcję. Jeśli natomiast będzie zakwalifikowane, to będzie zgłoszone do tzw. (brzydko mówiąc) bazy, gdzie każdy (spełniający oczywiście pewne wymogi) będzie mógł starać się o jego przysposobienie.
bzdury wypisujesz Julka777 i niepotrzebnie wprowadzasz w błąd.
rodzina zastępcza ma prawo do adopcji dziecka w pierwszej kolejności. jeżeli po odebraniu władzy rodzicielskiej zgłosi w pcprze, że chce dziecko adoptować, to nie zostaje ono zgłoszone do adopcji.
wystarczy wtedy, że RZ złoży wniosek o adopcję do sądu. sąd wyśle na badania do OAO lub do RODK, jeżeli wszystko będzie ok to orzeknie przysposobienie. rodzice zastępczy nie muszą mieć kwalifikacji na RA, wystarczy na RZ.
w ciszy i cierpliwości jest wasza siła...
Megumi
Posty: 12
Rejestracja: 26 gru 2013 20:09

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: Megumi »

No to jest dosyć pocieszające, a wie ktoś może jak wygląda sprawa warunków mieszkaniowych? Mamy 38m. Jest to mieszkanie potencjalnie małe, ale ma dwa pokoje, duża kuchnię i porządną łazienkę. Tak czy owak, mamy 3-letniego synka i w lutym urodzi nam się drugie dziecko. Chcemy być rodziną zastępczą, jak na razie dla jednego konkretnego dziecka. Chłopczyk ma 2 lata i znajduje się obecnie w domu małego dziecka. Jest to dziecko zaprzyjaźnione z nami, a my z nim. Nasz synek traktuje go jak brata. Mieszkanie w jednym pokoju nie stanowiłoby dla nich problemu. A nasz maluszek i tak na razie będzie z nami w pokoju. W ciągu roku mniej więcej chcemy zmienić mieszkanie na dużo większe. Więc to byłby etap przejściowy. Moje obawy są związane są z tym czy sąd uzna moje argumenty, czyli, że dzieciaki mogą mieszkać razem, ponieważ się znają itd. Boję się, że odrzuci nasz wniosek do czasu zamiany mieszkania, a jak wiemy chodzi o dobro dziecka, im szybciej trafi do zdrowej, kochającej rodziny tym lepiej....
-mia-
Posty: 263
Rejestracja: 06 paź 2008 00:00

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: -mia- »

Megumi a czy mały ma rodzeństwo? Bo jeśli jest w adopcji, to tamci rodzice będą mieli pierwszeństwo do adoptowania chłopczyka.
Megumi
Posty: 12
Rejestracja: 26 gru 2013 20:09

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: Megumi »

Nie ma rodzeństwa. Od 6 miesięcy jest w domu dziecka. Rodzice mają odebrane prawa i nie interesują się dzieckiem. Nie wiem jak to wygląda wszystko w takim przypadku. Wiem ogólnie, że jeśli rodzice maja ograniczone, to mogą się nie zgodzić na umieszczenie dziecka w rodzinie zastępczej. Nie wiem jak to jest w sytuacji, w której mają prawa odebrane. Sąd pozwolił im na widzenia z dzieckiem i ja jestem na to gotowa. Nie znam szczegółów sprawy więc nie mam pojęcia dlaczego rodzice praw nie mają. Wiem, że ciotka dziecka ciągle twierdzi, że dziecko zabierze jednak nadal nic nie zrobiła, a nie jestem jakoś przekonana do jej predyspozycji( chodzi o alkohol). Jeszcze muszę czekać do 2 stycznia bo obie panie w ośrodku, które cokolwiek więcej mi mogą powiedzieć są na urlopie :? A ja nie potrafię cierpliwie czekać. :p
-mia-
Posty: 263
Rejestracja: 06 paź 2008 00:00

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: -mia- »

Matko takie małe dziecko zostało umieszczone w placówce? Naszą małą sąd też chciał umieścić w dd, ale pcpr znalazł momentalnie miejsce w pogotowiu.
Megumi
Posty: 12
Rejestracja: 26 gru 2013 20:09

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: Megumi »

U nas w mieście jest bardzo mało rodzin zastępczych i w zasadzie wszystkie dzieci lądują w DD. Dosyć to są zawiłe sprawy. Mam nadzieję, że uda nam się pomóc choć jednemu dziecku. Ogólnie marzymy o Rodzinnym Domu dziecka, ale zanim się tym zajmiemy to chcemy się sprawdzić jako rodzina zastępcza.
Awatar użytkownika
wanielka
Posty: 3827
Rejestracja: 17 gru 2007 01:00

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: wanielka »

-mia- pisze:Megumi a czy mały ma rodzeństwo? Bo jeśli jest w adopcji, to tamci rodzice będą mieli pierwszeństwo do adoptowania chłopczyka.
to prawda, Wasza sytuacja boleśnie pokazała jeden z minusów bycia RZ ;)
u nas praktyka jest nieco inna - jeżeli umieszcza się dziecko w RZ, która chce je potem adoptować to najpierw pyta się rodziców rodzeństwa, czy będą chcieli adoptować to dziecko po odebraniu władzy. jeżeli tak, to uprzedza się o tym RZ, jeżeli nie to RZ ma pierwszeństwo. to moim zdaniem bardzo uczciowe podejście do tematu.
Megumi pisze:Od 6 miesięcy jest w domu dziecka. Rodzice mają odebrane prawa i nie interesują się dzieckiem
Megumi mały jest zatem zgłoszony do adopcji. jeżeli przez tak długi okres nie znalazła się rodzina, która chciałaby go adoptować (a przeszedł już do banku krajowego) to musi mieć niezłą historię w karcie :/
w ciszy i cierpliwości jest wasza siła...
Megumi
Posty: 12
Rejestracja: 26 gru 2013 20:09

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: Megumi »

wanielka pisze:Megumi mały jest zatem zgłoszony do adopcji. jeżeli przez tak długi okres nie znalazła się rodzina, która chciałaby go adoptować (a przeszedł już do banku krajowego) to musi mieć niezłą historię w karcie :/
I to jest najgorsze, że nikt go nie chce bo pewnie ma ciężką przeszłość. My z mężem nie mamy z tym żadnego problemu. Chcemy żeby miał normalny dom i rodzinę, która go będzie kochać i wspierać mimo wszystko.Tym bardziej jeśli miał jakąś ciężką historię.
Nie kocha się dziecka za to, że jest idealne i bezproblemowe i dla nas jest to oczywiste. Oczywiście super by było gdyby znalazła się rodzina, która chce go adoptować. Ja po prostu nie mogę znieść myśli, że to dziecko tkwi w tej dennej placówce, która się kompletnie nie nadaje do niczego i w czasie kiedy dziecko najbardziej się rozwija i potrzebuje miłości i wychowania rodzinnego takie dzieciaki nie mają na to szans bo umieszcza się je właśnie w DD. Tak czy owak, nie wie ktoś może jak to jest z tymi warunkami mieszkaniowymi? Ile trwa taka procedura po skończeniu kursu? Ile czasu zajmuje kwalifikacja na RZ, czyli w skrócie mniej więcej po jakim czasie od skończenia kursu może się znaleźć dziecko w moim domu?
Awatar użytkownika
wanielka
Posty: 3827
Rejestracja: 17 gru 2007 01:00

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: wanielka »

Megumi pisze:Tak czy owak, nie wie ktoś może jak to jest z tymi warunkami mieszkaniowymi?
bardzo różnie ;) każdy pcpr patrzy na sprawę inaczej - mam podobny metraż, 2 pokoje, obecnie 3 dzieci, w tym jedno moje i nikt nie widzi w tym problemu. każde dziecko ma własne miejsce do spania.
Megumi pisze:Ile czasu zajmuje kwalifikacja na RZ, czyli w skrócie mniej więcej po jakim czasie od skończenia kursu może się znaleźć dziecko w moim domu?
znowu bardzo różnie ;) najcześciej jest tak, że zgłaszasz się do pcpru, przechodzisz 2-3 spotkania z psychologiem i pedagogiem, wizytę domową i zaczyna się kurs (55 godzin + 10 godzin praktyk = ok. 3 miesiące). są powiaty, gdzie kurs jest 2-3 razy w roku organizowany, są i takie, gdzie trzeba czekać na utworzenie grupy, nieraz rok i dłużej. u nas jest tak, że już w czasie kursu można przyjąć dziecko, ale nie każdy sędzia się na to godzi. zwykle procedura szkolenia się na RZ trwa od. 3-6 miesięcy.
Megumi pisze:Tak czy owak, mamy 3-letniego synka i w lutym urodzi nam się drugie dziecko. Chcemy być rodziną zastępczą, jak na razie dla jednego konkretnego dziecka. Chłopczyk ma 2 lata
zastanów się bardzo dobrze, czy fizycznie dasz radę. 3 malutkich dzieci, z czego 2 pojawia sie jako "świeżaki" i potrzebuje dużo uwagi, przy czym każde na swój sposób + trzecie dziecko, które też potrzebuje mamy. to bardzo duże obciążenie nie tylko fizyczne, ale i emocjonalne. był czas, że miałam 3 dzieci w wieku: 3, 2,5 i 5 miesięcy i było bardzo trudno, a wszystkie przesypiały noce po 11-12 godzin, Ty tego luksusu nie będziesz na początek miała, więc do całej masy roboty dojdzie niewyspanie. może warto odczekać jakiś czas, rok czy dwa i wtedy pomyśleć o byciu RZ.
w ciszy i cierpliwości jest wasza siła...
Megumi
Posty: 12
Rejestracja: 26 gru 2013 20:09

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: Megumi »

U nas mąż jest tym, który jakby mniej pracuje więc przez pierwszy rok będziemy we dwójkę z trójką dzieci. Nasz synek chodzi do przedszkola, więc nie jest tak źle. Jak to w magicznej Polsce bywa, ja jestem tą, która ma stałe źródło utrzymania, czyli pełen etat w kwocie najniższej średniej, a mój mąż pracuje na zlecenie jako koordynator zajęć ruchowych w Domu Małego Dziecka, ma o połowę godzin mniej niż ja w ciągu miesiąca i zarabia 2700zl... .... ....
No ale cóż poradzisz... Polska...
Jesteśmy rodziną, która jest w 100% nastawiona na dzieci i nie boimy się trudności, nieprzespanych nocy itp. Wiemy, że będą na bank i, że nie raz będzie ciężko, ale jak się kocha to się wytrwa :)
-mia-
Posty: 263
Rejestracja: 06 paź 2008 00:00

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: -mia- »

U nas kurs zaczeęliśmy w lutym a skończyliśmy wszystko w czerwcu.
Moim zdaniem Megumi to umów się na spotkanie takie pierwsze ogólne w swoim pcprze żeby omówić Waszą sytuację. To oni będą Was szkolić (tak najwygodniej, niż pcpr z innego powiatu) i oni zadecydują czy spełniacie warunki mieszkaniowe. To co pisze Wanielka jest ważne, bo na przykład nasz pcpr na mój pomysł zostania zawodową RZ poradzil poczekać aż dzieci podrosną a mają teraz 2,5 i 4 latka.
Wielkie macie serca:)
Megumi
Posty: 12
Rejestracja: 26 gru 2013 20:09

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: Megumi »

u nas jest spore zapotrzebowanie na rodziny wiec zbytnio nie wybrzydzaja ;p
Julka777
Posty: 79
Rejestracja: 17 sie 2011 12:23

Re: Sytuacja prawna dziecka w RZ

Post autor: Julka777 »

wanielka pisze:
Julka777 pisze: bzdury wypisujesz Julka777 i niepotrzebnie wprowadzasz w błąd.
rodzina zastępcza ma prawo do adopcji dziecka w pierwszej kolejności. jeżeli po odebraniu władzy rodzicielskiej zgłosi w pcprze, że chce dziecko adoptować, to nie zostaje ono zgłoszone do adopcji.
wystarczy wtedy, że RZ złoży wniosek o adopcję do sądu. sąd wyśle na badania do OAO lub do RODK, jeżeli wszystko będzie ok to orzeknie przysposobienie. rodzice zastępczy nie muszą mieć kwalifikacji na RA, wystarczy na RZ.
Tak się składa, że wiem, co piszę, ponieważ sama przez to przechodziłam i procedury są takie, jak opisałam.
Nigdzie nie napisałam, że RZ nie ma pierwszeństwa do przysposobienia, bo je ma. Ale tak czy inaczej OA musi przeprowadzić badania i wydać decyzję odnośnie kwalifikacji dziecka do adopcji (nawet, jeśli RZ zgłosi chęć adopcji).
Może w każdym województwie jest inaczej (w co wątpię) - u mnie było właśnie tak.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzicielstwo zastępcze”