Skąd dzieci do rodziny zastępczej?

[czwórkowamama]

Drogie panie (i nie tylko),

proszę o radę. Jestem mamą 4 dzieci (14 lat najstarszy, a 3 najmłodszy). Jesteśmy z mężem po kursie dla RZ niezawodowych. U nas w powiecie nie ma dzieci potrzebujących tego typu opieki. Co robić ? Szukać dzieci w innych województwach, po domach dziecka dzwonić? Mogę przyjąć też dziecko chore.
Poradźcie jak wy to rozwiązujecie. Pozdrawiam. Maria

[wanielka]

Drogie panie (i nie tylko),

proszę o radę. Jestem mamą 4 dzieci (14 lat najstarszy, a 3 najmłodszy). Jesteśmy z mężem po kursie dla RZ niezawodowych. U nas w powiecie nie ma dzieci potrzebujących tego typu opieki. Co robić ? Szukać dzieci w innych województwach, po domach dziecka dzwonić? Mogę przyjąć też dziecko chore.
Poradźcie jak wy to rozwiązujecie. Pozdrawiam. Maria

możesz przyjąć dziecko z innego powiatu, ale...
jeżeli robiliście kurs u siebie w powiecie, to musi on wyrazić zgodę na przyjęcie przez Was dzieci z innego powiatu. warto dzwonić do dużych miast, one zwykle mają za mało RZ, a za dużo dzieci. powodzenia

[czwórkowamama]

Ale kogo pytać mopsy, pcpr czy też domy dziecka , a może pogotowia opiekuńcze?

[wanielka]

Ale kogo pytać mopsy, pcpr czy też domy dziecka , a może pogotowia opiekuńcze?

MOPS/PCPR odpowiada za umieszczenie dziecka, więc tam szukaj informacji. skąd jesteś? może coś podpowiem

[kiwinka]

dzieci do rodziny zastępczej można przyjąć z innego powiatu za zgodą swojego PCPR lub gdy się tą zgodę wywalczy w myśl "wszystkie dzieci nasze sa a nie powiatowe" ja tak mam, każde dziecko praktycznie z innego powiatu.
Czworkowamamo - jak u Was nie maja dzieci do umieszczenia a Wy jesteście chętni do opieki to nic nie stoi na przeszkodzie, jeśli chodzi o chore potrzebujące domu dzieci to tu :

https://www.facebook.com/pages/Porzucon ... 7981294711

http://www.ufnosc.pl/kontakt

niekiedy ogłoszenia o poszukiwaniach domu dla dzieci sa tu na forum w innym wątku lub:

http://www.ops.pl/forum.php?category=26

możecie czekać na "przydzielenie" dziecka przez PCPR lub sami szukać i wystąpić bezpośrednio do Sądu z wnioskiem gdy znajdziecie dziecko do opieki, wiadomo że lepiej współpracować w zgodzie z pracownikami swojego PCPR i załatwiać sprawy polubownie aby nie kładli kłód pod nogi.
Możliwości jest dużo, można odwiedzać Dom Dziecka jako wolontariusz, rodzina zaprzyjaźniona i pomagać dzieciom w lekcjach a z czasem przyjąć do r.z te z którymi nawiąże się więź emocjonalna, można obdzwonić pogotowia rodzinne i również odwiedzać tam dzieci, którym szuka się domu.
Warto i powinno się równocześnie podnosić kwalifikacje, skończyć dodatkowe kursy, dla rodzin zawodowych i wszystkie jakie oferuje PCPR lub Poradnia Psych. -pedagogiczna w Waszym mieście, szkolenia dla rodziców lub na tematy np. ADHD czy Fas u dzieci bo z takimi innymi problemami się będziecie spotykać przyjmując dzieci, trzeba się przygotować.
Pozdrawiam.

[czwórkowamama]

Jesteśmy z Małopolski, miejscowość pod Krakowem.

[kiwinka]

w wątku o dzieciach poszukujących domu zamieściłam info. o 3 maluchów z Lublina do RZ.

[czwórkowamama]

Już dzwoniłam, ale to rodzeństwo, jedno z dzieciaczków chore, należałoby przyjąć całą trójkę. Ja, póki co mogę przyjąć jedno.

[dana6]

Skąd dzieci do RZ?
No właśnie. Moja koleżanka jest od ponad roku dyrektorem DD, ale u niej dzieci są starsze takie powyżej 10 lat. Obiecała mi, że popyta znajomych dyrektorów z placówek w których jest sporo młodszych dzieci i co? I nie mają dzieci do rodzin zastępczych.........Jeden zapis z Regulaminu organizacyjnego powyższej placówki brzmi: cyt "Placówka podejmuje działania w celu powrotu dziecka do rodziny, a jeśli to niemożliwe - w celu znalezienia rodzinnej zastępczej formy opieki". Piękny zapis tylko nie ma nic wspólnego z rzeczywistością!!!!

[kiwinka]

niestety dana6 tak to właśnie wygląda... Domy Dziecka nie oddadzą tak łatwo dzieci bo to oznacza że będą mieć mniejsze pieniążki na utrzymanie, im nie zalezy wcale na umieszczaniu dzieci w rodzinach, pracuje tam sztab ludzi, którzy bez dzieci nie będą przecież mieć pracy,
w PCPR-ach (które istnieją DLA RZ) natomiast jest tak że im więcej mają rodzin zastępczych to tym więcej papierkowej roboty, więc trochę RZ może być ale lepiej nie za dużo bo wtedy trzeba zatrudnić więcej pracowników do papierów

teoretycznie każda przeszkolona RZ może wystapić sobie bezposrednio do Sądu z samodzielnym wnioskiem o konkretne dziecko i wtedy PCPR jest tylko od formalności, Sąd jest ponad PRPR ale to koordynator opiniuje rodzine do Sądu i koło się zamyka.

[dana6]

kiwinka Niestety potwierdzam moje przypuszczenia, że jest w tym temacie źle. Wniosek do Sądu z wnioskiem o konkretne dziecko tylko gorzej jak właśnie nie znam żadnego konkretnego dziecka tzn. jego danych bo samo imię i nazwa DD to chyba za mało? Chore przepisy, chory kraj.....
Napisałam e-maile do 2 domów dziecka, w jednym przebywa 30-cioro dzieci w drugim 70-cioro i w żadnym nie ma dziecka w wieku przedszkolnym do umieszczenia w RZ. Śmierdzi mi tu na daleko.........

[kiwinka]

ok. 7 lat temu rozmawiałam z pracownikiem PCPRu o tym że marzy mi się internetowa baza dzieci do rodzin zastępczych (!) zwłaszcza tych, które mają małe szanse na adopcję czy RZ, niekoniecznie ze zdjęciami choć widziałam zagraniczne gdzie są fotki dzieci, te starsze dzieci mogłyby same napisać listy o sobie do ew. rodziny i na tej podstawie można by się starać dalej o konkretne dziecko cośkolwiek o nim wiedząc a przynajmiej wiedząc że wogóle istnieje i gdzie jest. Ale do tego trzeba by było chyba zreformować caluteńki system opieki w naszym kochanym kraju

[dana6]

kiwinka na innym forum podjęłam podobny temat i niestety moje przypuszczenia się potwierdzają, najważniejsze jest dobro rodziców (takich np. pijących), pracowników placówek (bo muszą mieć dzieci, a młodsze sprawiają mniej kłopotów) a dziecko jest gdzieś na szarym końcu. W zasadzie tylko jeden pracownik placówki potwierdził moje przypuszczenia i sam jest oburzony postępowaniem osób odpowiedzialnych za taki stan rzeczy. Niestety podejrzewam, że ten pracownik jest w mniejszości i pewnie niewiele ma do powiedzenia by coś mogło się zmienić...
Baza danych? Na pewnej stronie jakiegoś stowarzyszenia znalazłam coś takiego, ale żeby się zalogować trzeba wpłacić na ich konto 250,00 zł? Trochę brzydko to wygląda...nieprawdaż?

[agniecha86]

dana6 teraz dzieci do 7 r.ż. nie powinny być umieszczane w DD, w zasadzie chyba nawet do 10 ale w wyjątkowych sytuacjach może być do 7 umieszczone, chodzi tutaj o brak rz w powiecie, czy też brak specjalistycznej rodziny zastępczej zawodowej.

[LipMa]

Może i nie powinny być umieszczane, ale są Sama niespełna pół roku temu otrzymałam postanowienie sądowe o umieszczeniu dwójki dzieci (8 m-cy i 2 lata) w DD i musiałam odwieźdź je do placówki, bo brakuje RZ