Dziecko krzywdzone-odszkodowanie od sprawcy

Dyskusja na temat wszystkiego co dotyczy rodzinnych domów dziecka, rodzin zastępczych, pogotowii rodzinnych i szeroko rozumianej tematyki rodzicielstwa zastępczego.

Moderator: Moderatorzy rodzicielstwo zastępcze

ODPOWIEDZ
kataszka
Posty: 108
Rejestracja: 15 lip 2010 15:50

Dziecko krzywdzone-odszkodowanie od sprawcy

Post autor: kataszka »

Witam,
moze macie moi drodzy wiedzę i doswiadczenie.
Jestem opiekunem prawnym dziecka. Jestem pr. Odebrałam dziecko ze szpitala. dziecko bylo w domu krzywdzone i mocno zaniedbane. Szpital powiadomił prokuraturę o krzywdzeniu i zaniedbaniu dziecka. Sprawa chyba jeszcze w toku chociaż nie wiem.

Czy jako opiekun prawny mogę wystapić o odszkodowanie/zadośćuczynienie za krzywdy doznane przez dziecko?

Dziecko może być niepełnosprawne do końca życia jednak naurolog uświadomil mnie że do 3 roku zycia nie wydaje sie takich orzeczeń.
Czy ktoś spotkał sie z taka sytuacją?

Bardzo proszę o wszelkie informacje lub doradzenie mi od czego ewentualnie zacząć lub do kogo sie zwrócić w tej sprawie.
A może to w ogole głupi pomysł :oops:
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.
ktbs
Posty: 4738
Rejestracja: 06 sty 2005 01:00

Re: Dziecko krzywdzone-odszkodowanie od sprawcy

Post autor: ktbs »

kataszka a od kogo chciałabyś to odszkodowanie? bo rb nie sądzę aby byli wypłacalni ...
ja miałam dziecko po wypadku, ale było dzieckiem szkolnym więc ubezpieczone i dochodziłam jego praw
kasia - ciocia na zastępstwo ;)
kataszka
Posty: 108
Rejestracja: 15 lip 2010 15:50

Re: Dziecko krzywdzone-odszkodowanie od sprawcy

Post autor: kataszka »

Witam,
dziecko było ewidentnie krzywdzone w domu. Do szpitala trafiło po reanimacji z pękniętą kością pokrywy czaszki. Wiem, że szpital powiadomił prokuraturę. Nie wiem jak ta sprawa potoczyła sie w prokuraturze, bo zanim zostałam op Maleńkiej prokurator nie chcial udzielić mi żadnych informacji.
Tak pomyślałam, że dorosły człowiek po pobiciu żądałby zadośćuczynienia czy też odszkodowania od sprawcy, więc dlaczego nie wystąpić o takie odszkodowanie dla Maleńkiej?
Nie wiem czy rb są wypłacalni. Pewnie nie.
Wkurza mnie, że być może jedyną karę jaką poniosą będzie jakis śmieszny wyrok w zawieszeniu... no i pozbawienie wladzy, ale to im chyba akurat "na rękę", bo pozbyli się kłopotu i nawet alimentów nikt od nich nie będzie wymagał.
A może prokratura w ogóle umorzy sprawę no bo nie ustali kto konkretnie bił...

A Maleńka do końca życia może pozostać niepełnosprawna
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.
ktbs
Posty: 4738
Rejestracja: 06 sty 2005 01:00

Re: Dziecko krzywdzone-odszkodowanie od sprawcy

Post autor: ktbs »

kataszka rozumiem twoją złość, większość naszych podopiecznych jest w różnym stopniu krzywdzona a ich rb nie ponoszą żadnych konsekwencji - co i mnie irytuje;
wytoczenie im sprawy pewnie i od ciebie wymagałoby kosztów sądowych, a udowodnić im nic nie jesteś w stanie bo jak piszesz nie wiadomo kto bił; a musisz wziąć pod uwagę że spotkacie się na sali sądowej, wystąpisz jako agresor, a to może się odbić na twojej rodzinie; nie wiesz do czego są zdolni ci ludzie
kasia - ciocia na zastępstwo ;)
Ciocia55
Posty: 2
Rejestracja: 29 sie 2011 17:48

Re: Dziecko krzywdzone-odszkodowanie od sprawcy

Post autor: Ciocia55 »

Witam Jestem pr od 12 lat. Do tej pory w naszej rodzinie było 55 dzieci.Obecnie mamy 5 dzieci.Cztery lata temu dostaliśmy dziecko które miało 1 miesiąc. Matka pobiła go tak, że złamała mu rączkę.W szpitalu biła go po buzi i potrząsała nim gdy płakał. Personel szpitala interweniował i dziecko zostało skierowane do nas. Przez dwa lata walczyliśmy o pozbawienie rodziców władzy rodzicielskiej. Byliśmy szczęśliwi gdy w końcu udało się.Przez cały ten czas baliśmy się żeby nie wrócił do rodziny biologicznej. Myślę że w tym wypadku odszkodowaniem była adopcja i kochająca rodzina. Pozdrawiam!
kataszka
Posty: 108
Rejestracja: 15 lip 2010 15:50

Re: Dziecko krzywdzone-odszkodowanie od sprawcy

Post autor: kataszka »

Witam i dziękuje za zainteresowanie.

Wiem że szczęściem dla Maleńkiej jest to, że jej rb zostali pozbawieni władzy i jej zycie zmienia się na lepsze

Chodzi mi generalnie o pieniądze.
Tak, wiem, że brzmi to ....hmmmm..... nieładnie, że kasa, kasa...
Ale gdyby udało sie jakieś pieniądze uzyskać, odłożyć dla Maleńkiej, może kiedyś będzie potrzebować ... no w tej chwili nie wiem na co...
Maleńka jest jeszcze mała, troche opóźniona w rozwoju psychoruchowym, lekarze nie dają jej szans na pełną sprawność, ale teraz trudno orzec o stopniu niepełnosprawności.... Może kiedys potrzebować na rehabilitację, na jakiś sprzęt rehabilitacyjny, może jakis zabieg....
A nasza służba zdrowia jaka jest każdy wie...

Wiem, że w sądzie pewnie trzeba powalczyć, ale w sumie to tego się nie boję. Ludzie którzy taka krzywdę robili swojemu dziecku to dla mnie nie ludzie. To tak jakby ich nie było więc nie ma z kim walczyć

Zaczne chyba od tego, że ustalę co w prokuraturze z tą sprawą karną sie dzieje.
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.
Ciocia55
Posty: 2
Rejestracja: 29 sie 2011 17:48

Re: Dziecko krzywdzone-odszkodowanie od sprawcy

Post autor: Ciocia55 »

Masz 1000% racji i bardzo bym chciała żeby winni ponieśli karę i to wysoką ,aby było to przestroga dla wszystkich którzy podnieśli i podniosą rękę na maleństwa. Kasa to nie brzmi nieładnie! Jest ważna zwłaszcza gdy dzieci mają problemy zdrowotne. Trzymam kciuki i powodzenia!!!!!!!Ucałuj od nas Maleńką!
kataszka
Posty: 108
Rejestracja: 15 lip 2010 15:50

Re: Dziecko krzywdzone-odszkodowanie od sprawcy

Post autor: kataszka »

Dzięki za wszystkie buziaczki :caluje
Całuję Maleńką ciągle. Całuję, noszę, ściskam i przytulam...
Aż pani psycholog stwierdziła, że za dużo tego noszenia i wyręczania, bo Maleńka musi sama poznawać świat, a świat nie zawsze będzie taki przyjazny i pełen miłości...
No ale jak tu nie nosić i nie całować jak to dziecko w tym swoim krótkim życiu przeszło tak wiele złego :cry: Tak bym chciała jej to wynagrodzić.
A sprawa Maleńkiej jeszcze jest w prokuraturze. Dla mnie to dobra wiadomość, bo przynajmniej wiem, że nie zostala umorzona. Umówilam sie z prokuratorem na spotkanie. Może coś jednak wywalczę dla Maleńkiej :)
Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzicielstwo zastępcze”