Rodzina zastępcza - od czego zacząć?

[alexa79]

Mamy nadzieję, że jutro nic się w sądzie nie wydarzy i pojedziemy wreszcie po Małego.

[Klimka]

Asiczku, co słychać?

[tati-ana]

Asikczek, mam nadzieję, że nie piszesz, bo mały grasuje Wam po domu, doba taka krótka i w ogóle!

[rozeale]

Ja już nie wiem ....ręce mi opadają...czekamy na kurs już ponad 7 miesięcy..czy o normalne??bo nadal perspektyw na kurs brak.. co zrobić...??

[Gość]

naciskać... szukać w sąsiednich powiatach możliwości zrobienia kursu -wasz powiat - z odrobiną dobrej chęci- zapłaci.....

[rozeale]

nasz powiat nie zapłaci...dziś się dowiedziałam że Starostwo pieniędzy nie ma i kursu nie będzie...nie wiadomo do kiedy...my zapłacić też nie możemy...to jakiś absurd...

[dana6]

Ja już nie wiem ....ręce mi opadają...czekamy na kurs już ponad 7 miesięcy..czy o normalne??bo nadal perspektyw na kurs brak.. co zrobić...??

normalne...Wasze chęci wcale nie są najważniejsze. Widocznie osoby decyzyjne mają inne zdanie na temat potrzeb co do rodzin zastępczych i mogą szkolić, albo nie.

naciskać... szukać w sąsiednich powiatach możliwości zrobienia kursu -wasz powiat - z odrobiną dobrej chęci- zapłaci.....

A to już jakaś fanaberia..."szukać w sąsiednich powiatach..." Mamy swoich właścicieli, czyli powiaty na terenie których mieszkamy i żaden powiat nie będzie płacił za szkolenie rodzin dla istnienia których nie widzi potrzeby.

nasz powiat nie zapłaci...dziś się dowiedziałam że Starostwo pieniędzy nie ma i kursu nie będzie...nie wiadomo do kiedy...my zapłacić też nie możemy...to jakiś absurd...

Zapomnij, że "wszystkie dzieci nasze są". Dzieci są "powiatowe" i rz też są "powiatowe" no chyba, że chcesz już na starcie wyrobić sobie złą opinię.

[Gość]

......"A to już jakaś fanaberia..."szukać w sąsiednich powiatach..." Mamy swoich właścicieli, czyli powiaty na terenie których mieszkamy i żaden powiat nie będzie płacił za szkolenie rodzin dla istnienia których nie widzi potrzeby".................

dana6 - a jednak często zdarza się tak że rodziny szkolą się w innych powiatach - napisałam "przy odrobinie dobrej woli"... czasem dobrą wolę trzeba "wymusić" znam takie rodziny..... wóz albo przewóz.

[dana6]

agulek specjalnie tak wyeksponowałam sposób w jaki traktuje się rz...

[deszczowa]

Drodzy Forumowicze,

zastanawiamy się z mężem nad zostaniem rodziną zastępczą zawodową...Mąż chciałby stać się 'podstawowym opiekunem' w tej rodzinie-ja, jak rozumiem, jako współmałżonka, działałabym w tej rodzinie na zasadzie 'wolontariatu' (pracuję w oświacie).

Czy jest jakaś rodzina zastępcza z Krakowa lub Limanowej która zgodziłaby się na spotkanie z nami i rozmowę...jak to jest?

Mamy kwalifikacje na rodzinę adopcyjną, ale...

Czy mając kwalifikacje na rodzinę adopcyjną lepiej byłoby udać się do "swojego OAO" by odbyć kurs na rodzinę zastępczą czy iść do innego odrodka?

Chcąc zostać Zawodową RZ musimy sami zapłacic za kurs czy jest od finansowany (przez kogo?)

[lilka1237]

Witam jestem nowa niewiem co robic Pcpr zaproponował nam troje dzieci skarajnie zaniedbanych a będą to nasze pierwsze dzieci niewiem czy poradze doradzcie coś

[syljon]

lilka1237Witaj - nie chcę się wymądrzać, jednak do rz najczęściej trafiają takie dzieciaczki - one bez powodu nie szukają nowych domów. To tylko fikcja co przedstawia TV, że są to piękne blond dziewczynki ze smutną minką. Najczęściej dzieci potrzebujące pomocy są skrajnie zaniedbane i to nie tylko fizycznie ale i psychicznie, z wieloma problemami wychowawczymi. Czy dacie radę sami musicie odpowiedzieć sobie na to pytanie. Pewnie już decydując się na zostanie rz braliście pod uwagę różne kwestie rodzicielstwa zastępczego... Daj znać jaką decyzję podjęliście. Życzę powodzenia

[lilka1237]

Dzięki za odpowiedz . Wiem na co się pisaliśmy tak więc zadecydowaliśmy że weźmiemy dzieciaki teraz czekamy na decyzje sądu

[deszczowa]

cóż...czy doczekam się odpowiedzi..?

[Dorotea86]

Drodzy Forumowicze,

zastanawiamy się z mężem nad zostaniem rodziną zastępczą zawodową...Mąż chciałby stać się 'podstawowym opiekunem' w tej rodzinie-ja, jak rozumiem, jako współmałżonka, działałabym w tej rodzinie na zasadzie 'wolontariatu' (pracuję w oświacie).

Czy jest jakaś rodzina zastępcza z Krakowa lub Limanowej która zgodziłaby się na spotkanie z nami i rozmowę...jak to jest?

Mamy kwalifikacje na rodzinę adopcyjną, ale...

Czy mając kwalifikacje na rodzinę adopcyjną lepiej byłoby udać się do "swojego OAO" by odbyć kurs na rodzinę zastępczą czy iść do innego odrodka?

Chcąc zostać Zawodową RZ musimy sami zapłacic za kurs czy jest od finansowany (przez kogo?)

W myśl ustawy o pieczy zastępczej, musicie najpierw ukończyć kurs dla rodzin zastępczych - jest on bezpłatny. Szkoleniami dla rz zajmują się lokalne PCPRy, MOPSy oraz od niedawna dzięki nowelizacji ustawy Ośrodki Adopcyjne. Tam też musicie się udać i zasięgnąć informacji.

Rodziną zawodową zastępczą można zostać po 3 latach pełnienia funkcji rodziny zastępczej niezawodowej. Wtedy następuje kwalifikacja - ewentualne kursy doszkalające oraz badanie pedagogiczne/psychologiczne kandydatów.

Tak to wygląda w naszym regionie.