Pytania i odpowiedzi dotyczące PCPR

Dyskusja na temat wszystkiego co dotyczy rodzinnych domów dziecka, rodzin zastępczych, pogotowii rodzinnych i szeroko rozumianej tematyki rodzicielstwa zastępczego.

Moderator: Moderatorzy rodzicielstwo zastępcze

ktbs
Posty: 4738
Rejestracja: 06 sty 2005 01:00

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: ktbs »

w ustawie nie ma nic o częstotliwości kontaktów koordynatora, domniema się że właśnie raz na kwartał gdy nic się nie dzieje a tak to w miarę potrzeb

lilii nie widzę powodu do zabrania dziecka, a ciąża twoja sprawa
kasia - ciocia na zastępstwo ;)
Awatar użytkownika
Moki
Posty: 120
Rejestracja: 07 sty 2009 01:00

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: Moki »

Witam!
Jestem w bardzo trudnej sytuacji.Możecie mnie za to skrytykować,albo pomóc. Jesteśmy dziewięć lat RZ mieliśmy pod opieką dwoje dzieci(rodzeństwo) z chłopcem były zawsze poważniejsze problemy ale radziliśmy sobie. Niespodziewanie urodziłam dwoje dzieci.Moja uwaga była podzielona mąż nie bardzo mi pomagał w wychowywaniu ani w prowadzeniu domu.Zachowanie chłopca było naganne.Nie mogliśmy nic zrobić. Nie chciał z nami współpracować Szkoda gadać była tragedia a moje maluchy i jego siostra musiała słuchać jego wyzwisk. Z mężem przechodziliśmy kryzys nie wiem jak by to się skończyło. Teraz chłopiec nie mieszka z nami.Odzyskaliśmy spokój i po 6 miesiącach kochamy się tak samo jak przez całe 26 lat kiedy jesteśmy małżeństwem.Lecz nasz PCPR musi nas wystawiać znowu na próbę wytrzymałości. Idziemy w poniedziałek na testy osobowości i czy siostrą chłopca nie dzieje się nic złego.Odwiedzili nas w domu i zaproponowali by dziewczyna (ma 11lat) zdecydowała czy chce iść do adopcji i czy my się zgadzamy.Nie wiemy dlaczego tak zdecydowali dziecko jest tak długo miała 2 latka,nazywa nas mamo, tato uważa nas za rodziców.Co my mamy zrobić. Z drugiej strony miała by swój dom. Proszę was czy ja coś robię nie tak?
przepraszam bardzo chaotycznie pisałam wiele więcej się działo lecz za dużo by trzeba pisać
PCO,nadczynność tarczycy
nadciśnienie tętnicze
cukrzyca tp 2
po 23 latach 19.08.2011r. upragniona córeczka
08.08.II kreseczki zaskoczenie
OM.12.07.2012r. konflikt serologiczny
TP.19.04.2013r.
Klimka
Posty: 165
Rejestracja: 04 sty 2014 02:39

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: Klimka »

Moki pisze:Witam!
Nie wiemy dlaczego tak zdecydowali dziecko jest tak długo miała 2 latka,nazywa nas mamo, tato uważa nas za rodziców.Co my mamy zrobić. Z drugiej strony miała by swój dom. Proszę was czy ja coś robię nie tak?
Rozumiem, że pisząc "czy coś robię nie tak", masz na myśli to, czy w porządku jest, że chciałabyś, aby dziecko z Wami zostało?
Moki, dużo zależy od sytuacji. Od tego, czego pragnie samo dziecko i od tego, ile Wy będziecie w stanie mu dać, gdy już się usamodzielni. Mam wrażenie (wnioskuję z tego, w jaki sposób napisałaś o propozycji PCPR-u), że problemem nie jest to, iż PCPR chce Cię do czegoś zmusić, tylko bardziej problemem jest Twój własny dylemat - nie wiesz, co dla dziecka będzie lepsze. Ale to trudno ocenić po Twoim poście - za mało napisałaś o sytuacji dziecka. Może napisz coś więcej...
Awatar użytkownika
Moki
Posty: 120
Rejestracja: 07 sty 2009 01:00

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: Moki »

Dziecko ma kontakt z biologiczną rodziną wspomina ich bardzo często pozytywnie nie chodzi tu o matkę czy ojca.Adopcja nie zapewni jej kontaktów.
Dziecko nie chce zmieniać teraz nic w swoim życiu kocha nas bardzo i my też ją kochamy.Jak teraz dziecku wytłumaczyć taką sytuację.Nigdy nie myślałam że jak skończy 18 lat to coś zmieni.Moja najstarsza córka ma 16 lat i jest córką adopcyjną. Sytuacja materialna się zmieniła bo wiadomo są maluchy.Myślę że o to chodzi.
Zrobiło się trochę ciasno. Dzieci rozrabiają ale dziewczyna ich uwielbia.Dziecko ma słabe wyniki w nauce wynika to z pamięci krótkotrwałej.Ma opinię z poradni pedagogicznej.Bardzo się szybko męczy gdy musi pomyśleć i zazwyczaj zaraz rezygnuje.Często zapomina nazwy rzeczy codziennego użytku. Dlatego martwię się że może nie sprostać wymaganiom.Brat jest teraz w placówce.Mieliśmy badania RODK i potwierdzili demoralizację. Teraz od 6 miesięcy mamy spokój. Dziecko ma lepsze oceny jest spokojniejsza i nie ma złych wzorców od brata więc nie używa głupich słów.
PCO,nadczynność tarczycy
nadciśnienie tętnicze
cukrzyca tp 2
po 23 latach 19.08.2011r. upragniona córeczka
08.08.II kreseczki zaskoczenie
OM.12.07.2012r. konflikt serologiczny
TP.19.04.2013r.
Bebinia
Posty: 74
Rejestracja: 04 mar 2014 13:43

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: Bebinia »

Moki, porozmawiaj o wszystkim dokładnie w PCPR-ze. Miejmy nadzieję, że nikt na siłę nie będzie pchał dziecka do adopcji. To, że temat został poruszony nie świadczy jeszcze o tym, że ktoś będzie chciał za wszelką cenę uszczęśliwić dziecko na siłę.
petronela_kot
Posty: 91
Rejestracja: 22 sty 2014 18:22

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: petronela_kot »

Dziewczynka jest u Was 9 lat, to dość długo, z pewnością jest mocna osadzona w Waszej rodzinie. Czego ona chce sama ? Czy są już konkretni rodzice adopcyjni? Rozumiem, że dziewczynka została zakwalifikowana do adopcji ?

Kieruj się dobrem dziecka, 11 lat to wystraczająco dużo aby dziecko mogło w dużej mierze wybierać o dalszych losach.

Na pcpr to nie licz :-)
Klimka
Posty: 165
Rejestracja: 04 sty 2014 02:39

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: Klimka »

petronela_kot pisze: Na pcpr to nie licz :-)
8O
Na PCPR można liczyć albo nie - w zależności od układów, ale jedno jest pewne - że Moki musi się liczyć z PCPR-em. Przecież ostatecznie to oni zdecydują.
Ja z postu Moki wnioskuję, że sprawa nie jest jeszcze daleko posunięta, skoro Moki pisze, że PCPR chce się zorientować, czy dziewczynka chce iść do adopcji i czy RZ na to się zgadza. Skoro chcą o tym rozmawiać, to podzielam zdanie Bebini - spokojnie z nimi Moki porozmawiaj, wyjaśnij dokładnie sytuację dziecka, zaznacz, że po usamodzielnieniu dziewczynka nadal będzie mogła na Was liczyć jak na rodzinę (u nas takie argumenty znaczą bardzo dużo). Miejmy nadzieję, że wszystko się dobrze skończy. Powodzenia!
Awatar użytkownika
kiwinka
Posty: 171
Rejestracja: 01 sty 2005 01:00

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: kiwinka »

Moki, rodzina zastępcza jest z zasady tymczasowa, rozumiem że związaliście się z dzieckiem, ona z Wami skoro nazywa Was rodzicami (mam taką samą sytuację z jedną z córek w rz), testy i zgłoszenie dziecka z rz do adopcji jeszcze nic nie wyrokują, są dla samego dziecka i dla rodziny stresem ale to nie znaczy że ona od was odejdzie. Napisałabym do PCPR informację, opisując wszystko, kontakty z rodziną biol. dziecka, to bardzo ważne, ponieważ mała nie ma jeszcze 13 lat mogą nie brać (z reguły nie biorą) jej zdania za ważne... dowiedz się czy jest już zainteresowana adopcją rodzina czy tylko stosują się do przepisów, czyli muszą ją zgłosić do bazy.
"Dziecko chce być dobre.Jeśli nie umie- naucz.
Jeśli nie wie- wytłumacz.Jeśli nie może- pomóż" J.Korczak
karolinus18wp.pl
Posty: 3
Rejestracja: 03 lip 2014 12:06

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: karolinus18wp.pl »

Witam:) Mam pewne pytanie czy PCPR informuje ZUS vo tym ze osoba konczy nauke kiedy cche pobrac pieniadze na usamodzielnienie? Prosze o szybka odpowiedz
Awatar użytkownika
Gość

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: Gość »

karolinus18wp.pl choćby dlatego, że kończy się ubezpieczenie zdrowotne:)
karolinus18wp.pl
Posty: 3
Rejestracja: 03 lip 2014 12:06

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: karolinus18wp.pl »

to jest troche inna sprawa ja zamierzam nadal chodzic do szkoly. Chodzi mi o to czy jesli legitymacje mam nadal wazna i chce sie uczyc to czy PCPR zawiadamia ZUS o żekomym ukanczeniu nauki
karolinus18wp.pl
Posty: 3
Rejestracja: 03 lip 2014 12:06

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: karolinus18wp.pl »

Pieniadze na usamodzielnienie mozna dostac nawet gdy kontynuuje sie nauke. Jest taqki przepis ze jesli osoba poda uzasadniony powod to dostaje bez problemu
dzelika92
Posty: 2
Rejestracja: 08 lip 2014 20:06

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: dzelika92 »

Witam.
Mam pytanie. posiadam zasiłek na kontynuację nauki,
zostałam skreślona z listy uczniów 11czerwca ponieważ nie dałam rady zaliczyć 2semestru, ale chce dalej sie uczyc zaczynając od lutego 2015 ponieważ 1semestr mam zaliczony, a dzisiaj dn. 08.07.2014 dostałam z Pcpr zasiłek na kontynułację nauki za m-c lipiec, czy należy mi się on przez okres wakacji ? czy mam to zwrócić Pcpr?

-- 08 lip 2014 21:26 --

I mam jeszcze jedno pytanie..
moi rodzice zmarli jak miałam 15 lat, wychowywałam sie u wujostwa otzrymywałam pomoc z pcpr. Pani z pcpr powiedziała ze jak ukończe 18lat i wyprowadze sie od rodziny zastępczej otrzymam pomoc na usamodzielnienie sie. po ukonczeniu 18lat wyprowadziłam sie do mieszkania po rodzicach lecz pomocy na usamodzielnienie sie nie otzrymałam ponieważ dochód przekraczał mi o 2zł(renta). Ale pani z pcpr nie wzieła pod uwagę że mam rachunki itp. Dzisiaj jestem już mężtką i mamą 2letniego synka i chce sie starać o te pieniądze. jak mam to zrobic? prosze o pomoc. duzo osób mówi że powinnam już dawno te pieniądze dostać itp.


w tej chwili mój mąż pracuje i ja też jestem na stażu.
Ali12
Posty: 2
Rejestracja: 09 lip 2014 18:08

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: Ali12 »

Witam,
Czy ktoś z was, mógłby mi wytłumaczyć różnice pomiędzy przysposobieniem a adopcją, czytałam że są między tymi dwoma pojęciami jakieś różnice prawne ale nie wiem dokładnie jakie?
Tatiana37
Posty: 96
Rejestracja: 30 cze 2010 16:42

Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania

Post autor: Tatiana37 »

Nie ma różnicy,przysposobienie to adopcja.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rodzicielstwo zastępcze”