Pytania i odpowiedzi dotyczące PCPR
Moderator: Moderatorzy rodzicielstwo zastępcze
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 17 sie 2011 12:23
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
ktbs ... do MPiPS pisałam i odpowiedzieli, że urlop na warunkach urlopu macierzyńskiego, to to samo, co urlop macierzyński i należy go rozpocząć w dniu przyjęcia dziecka na wychowanie, ponieważ jak wynika z definicji urlopu macierzyńskiego jest on po to, aby nawiązać bliską więź z "nowo pojawionym" się w rodzinie dzieckiem. Rozpoczęcie urlopu macierzyńskiego w późniejszym czasie jest wg nich bezzasadne.
Nie odnieśli się w ogóle do art. 183 KP i do tego, że urlop ten przysługuje do ukończenia przez dziecko 7 r.ż.
Dziwi mnie tylko to porównanie urlopów, bo opierając się na postanowieniu o tymczasowym umieszczeniu dziecka w RZ, gdzie przed przyszłą RZ jest jeszcze wiele spraw do pozałatwiania, badań w RODK itp, ciężko jest się zdecydować na urlop macierzyński, bo nie wiadomo na czym się tak naprawdę stoi (Sąd przecież zawsze może wniosek odrzucić...). Poza tym ciąża trwa 9 miesięcy i rodzice mogą się psychicznie i fizycznie przygotować na przyjęcie nowego członka rodziny. Natomiast w przypadku przyjęcia dziecka na wychowanie do RZ terminy potrafią zaskakiwać ... Ja pod koniec września 2011 roku złożyłam wniosek do Sądu o RZ, a Sąd (bez sprawdzania warunków, badań, bez czegokolwiek - co mnie osobiście bardzo zdziwiło) wydał postanowienie o tymczasowym umieszczeniu już w połowie października ... czyli minęły może ze 3 tygodnie od złożenia wniosku. Poza tym ja z moim dzieckiem znałam się już od prawie roku, więc co oni mi będą pitolić tutaj o tworzeniu więzi ...
Od dnia wydania postanowienia końcowego o ustanowieniu RZ (lipiec 2012) też mogłabym iść na urlop macierzyński, ale pracodawca powiedział mi, że mogę go wykorzystać do 7 r.ż. dziecka, więc nie muszę się z tym spieszyć. Mogłam iść ... a od momentu poznania dziecka i nawiązania z nim więzi minęłoby wtedy ponad 20 miesięcy ... więc gdzie tutaj znowu ma sens ta ich teoria o więzi itp???
A teraz, to ja się tak szczerze zastanawiam, czy gdybym złożyła wniosek o przysposobienie mojego dziecka, to po wydaniu odpowiedniego postanowienia mogłabym iść na urlop macierzyński, czy też powiedziano by mi, że jest bezzasadny???
Paranoja!!!
Nie odnieśli się w ogóle do art. 183 KP i do tego, że urlop ten przysługuje do ukończenia przez dziecko 7 r.ż.
Dziwi mnie tylko to porównanie urlopów, bo opierając się na postanowieniu o tymczasowym umieszczeniu dziecka w RZ, gdzie przed przyszłą RZ jest jeszcze wiele spraw do pozałatwiania, badań w RODK itp, ciężko jest się zdecydować na urlop macierzyński, bo nie wiadomo na czym się tak naprawdę stoi (Sąd przecież zawsze może wniosek odrzucić...). Poza tym ciąża trwa 9 miesięcy i rodzice mogą się psychicznie i fizycznie przygotować na przyjęcie nowego członka rodziny. Natomiast w przypadku przyjęcia dziecka na wychowanie do RZ terminy potrafią zaskakiwać ... Ja pod koniec września 2011 roku złożyłam wniosek do Sądu o RZ, a Sąd (bez sprawdzania warunków, badań, bez czegokolwiek - co mnie osobiście bardzo zdziwiło) wydał postanowienie o tymczasowym umieszczeniu już w połowie października ... czyli minęły może ze 3 tygodnie od złożenia wniosku. Poza tym ja z moim dzieckiem znałam się już od prawie roku, więc co oni mi będą pitolić tutaj o tworzeniu więzi ...
Od dnia wydania postanowienia końcowego o ustanowieniu RZ (lipiec 2012) też mogłabym iść na urlop macierzyński, ale pracodawca powiedział mi, że mogę go wykorzystać do 7 r.ż. dziecka, więc nie muszę się z tym spieszyć. Mogłam iść ... a od momentu poznania dziecka i nawiązania z nim więzi minęłoby wtedy ponad 20 miesięcy ... więc gdzie tutaj znowu ma sens ta ich teoria o więzi itp???
A teraz, to ja się tak szczerze zastanawiam, czy gdybym złożyła wniosek o przysposobienie mojego dziecka, to po wydaniu odpowiedniego postanowienia mogłabym iść na urlop macierzyński, czy też powiedziano by mi, że jest bezzasadny???
Paranoja!!!
- MariolaD
- Posty: 5
- Rejestracja: 24 paź 2013 23:21
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
Witam
Chciała bym zostać rodziną zastępczą i mam kilka pytań zacznę może od tego :
-czy ilość dzieci które można przyjąć jest uzależniona od wielkości mieszkania (mamy z mężem 2 pokojowe mieszkanie i chcemy je zamienić na 3 lub 4 pokoje żeby dzieci miały miejsce)
-czy dziecku trafiającemu do RZ przysługuje jakaś wyprawka a jeśli tak to co obejmuje, czy ewentualne książki,ubranka i meble trzeba kupić samemu
Chciała bym zostać rodziną zastępczą i mam kilka pytań zacznę może od tego :
-czy ilość dzieci które można przyjąć jest uzależniona od wielkości mieszkania (mamy z mężem 2 pokojowe mieszkanie i chcemy je zamienić na 3 lub 4 pokoje żeby dzieci miały miejsce)
-czy dziecku trafiającemu do RZ przysługuje jakaś wyprawka a jeśli tak to co obejmuje, czy ewentualne książki,ubranka i meble trzeba kupić samemu
-
- Posty: 11634
- Rejestracja: 19 paź 2008 00:00
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
MariolaD wszystko zależy od "możliwości" PCPRu/MOPRu jeżeli mają pieniądze to przyznają pomoc jednorazową, za co możesz kupić co chcesz (bynajmniej tak jest u mnie) ja za jednorazówkę kupiłam: wózek, łóżeczko, termometr, ubranka, fotelik, pościel. Przy naszym syku miałam już wszystko, więc za tą pomocą która wówczas wyniosła 700zł kupiłam mu zabawki, leżaczek bujaczek i krzesełko.
A co do waruków mieszkaniowych to na pewno odgrywa pewną rolę. Może nie najważniejszą, ale jednak. Pomyśl, czy rzeczywiście mieszkanie 4 pokojowe będzie Wam aż tak potrzebne, no chyba że myślicie o 3-4 dzieci to pewnie tak. Ja bym się bardziej skupiła na tym o jakich dzieciach myśleliście, jaki wiek itd. Bo niemowlę nie potrzebuje samo pokoju, ale już np nastolatka owszem, ewentualnie z osobą zblizoną wiekowo. Dowiadywałaś się jakie dzieci czekają na umieszczenie w RZ?
A co do waruków mieszkaniowych to na pewno odgrywa pewną rolę. Może nie najważniejszą, ale jednak. Pomyśl, czy rzeczywiście mieszkanie 4 pokojowe będzie Wam aż tak potrzebne, no chyba że myślicie o 3-4 dzieci to pewnie tak. Ja bym się bardziej skupiła na tym o jakich dzieciach myśleliście, jaki wiek itd. Bo niemowlę nie potrzebuje samo pokoju, ale już np nastolatka owszem, ewentualnie z osobą zblizoną wiekowo. Dowiadywałaś się jakie dzieci czekają na umieszczenie w RZ?
15.07.2011r. Kwalifikacje na RA/RZ :DDD:
1066
5tcw sercu cichosza :(
W oczekiwaniu na kolejny cud
Ząbki Wiktorka
Agnieszkowe Pogotowie Rodzinne
- MariolaD
- Posty: 5
- Rejestracja: 24 paź 2013 23:21
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
Ja myślałam o dzieciach w granicach wieku przedszkolno szkolnego od 3 do 10 lat no chyba że było by to rodzeństwo i któreś z dzieci było by w innym wieku.
Nie dowiadywałam się jeszcze jakie dzieci czekają na umieszczenie w RZ bo nie zaczęłam jeszcze nawet szkolenia.
Nie dowiadywałam się jeszcze jakie dzieci czekają na umieszczenie w RZ bo nie zaczęłam jeszcze nawet szkolenia.
-
- Posty: 4738
- Rejestracja: 06 sty 2005 01:00
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
Mariola powiaty różnie interpretują sobie ustawę, w której jest zapisane że wyprawkę jako taką starosta może Ci przyznać a nie musi. Na waszym miejscu nie zamieniałabym na razie mieszkania, przeszłabym kwalifikację i szkolenie. Zaczniecie od 1 - 2 dzieci a później można myśleć. Ja zaczynałam od 3 pokoi z dwójką własnych dzieci, więc dla dzieci przyjętych realnie mogłam przeznaczyć 1 pokój. Później sytuacja się zmieniła, ale dopiero jak ja byłam pewna że to jest to co chcę robić i wiążę z tym zawodową przyszłość.
kasia - ciocia na zastępstwo ;)
-
- Posty: 11634
- Rejestracja: 19 paź 2008 00:00
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
Orientujecie się jak to jest ze świadczeniem na kupo, wymiane jednego sprzętu AGD. Nie wiem czy coś takiego jest z ramienia pcpr czy z środków typowo unijnych. Pytam ponieważ wiem, że są miasta w których o cos takiego można wnioskować.
15.07.2011r. Kwalifikacje na RA/RZ :DDD:
1066
5tcw sercu cichosza :(
W oczekiwaniu na kolejny cud
Ząbki Wiktorka
Agnieszkowe Pogotowie Rodzinne
-
- Posty: 4738
- Rejestracja: 06 sty 2005 01:00
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
agniecha w ustawie słowa o tym nie ma. Są powiaty które zrz udzielają takiej pomocy przy kolejno przyjętym dziecku w ramach jednorazówki. Może można by spróbować wnioskować o pieniądze na ten cel z artykułu o sytuacji losowej?
kasia - ciocia na zastępstwo ;)
-
- Posty: 11634
- Rejestracja: 19 paź 2008 00:00
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
ktbs 2 lata temu była w moim powiecie taka "akcja". PCPR rz które mają więcej niz 1 dziecko zadawał pytanie czy maja potrzebę wymiany ktoregoś ze sprzetu agd. I zastaawiam się, czy jest to w jakis sposób jako świadczenie ktore gwarantuje ustawa czy po prostu ich dobry gest z kasy unijnej.
15.07.2011r. Kwalifikacje na RA/RZ :DDD:
1066
5tcw sercu cichosza :(
W oczekiwaniu na kolejny cud
Ząbki Wiktorka
Agnieszkowe Pogotowie Rodzinne
-
- Posty: 4738
- Rejestracja: 06 sty 2005 01:00
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
agniecha była faktycznie taka akcja chyba z kasy unijnej właśnie ale nie wszystkim się udało, napisz pismo odpowiedzieć muszą
kasia - ciocia na zastępstwo ;)
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 26 gru 2013 20:09
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
Witam, chcemy zostać Rodziną Zastępczą zawodową, jednak jak na razie chcemy przyjąć jedno konkretne dziecko. Jeszcze szkoleń nie zrobiliśmy, ale jesteśmy na dobrej drodze. Tak czy owak, mamy dosyć małe mieszkanie, 2 pokoje. Mieszkamy razem z naszym synkiem biologicznym 3-letnim, w lutym urodzi nam się kolejny synek. Zmiana mieszkania potrwa ok. roku (chodzi głównie o sprawy prawne). Moje pytanie polega na tym, czy jest możliwość przyjecia do rodziny chłopca 2-letniego z takim mieszkaniem jakie mamy? Jest to dziecko, które my znamy i, które zna nas. Mój syn traktuje go jak brata, nie ma problemu żeby zamieszkali razem w pokoju. Chodzi nam o dobro dziecka, które znajduje się obecnie w domu małego dziecka(mój mąż tak pracuje). Jaka jest szansa na pozytywne rozpatrzenie tej sprawy?
-
- Posty: 4738
- Rejestracja: 06 sty 2005 01:00
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
megumi bez szkoleń nie ma prawnej możliwości, warunki mieszkaniowe to nie jest jedyny wyznacznik bycia RZ
kasia - ciocia na zastępstwo ;)
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 03 lut 2014 14:54
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
Witam . Byłam w rodzinie zastępczej u babci do maja 2013 roku a w pażdzierniku 2012 skończyłam 18 lat . Babcia wyrzuciła mnie z domu , gdyż mnie już nie chciała. I mam takie pytanie czy należała mi się jakaś zapomoga na usamodzielnienie , otrzymuję pieniądze na kontynowanie nauki w wysokości 500 zł . Informuję iż musiałam wynająć mieszkanie , żeby nie mieszkać na ulicy . Proszę o pomoc. Gdyż nie wiem czy mogę się starać o jakiekolwiek pieniądze...
-
- Posty: 4738
- Rejestracja: 06 sty 2005 01:00
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
ewelina należała ci się pomoc na pewno, ale nie wiem czy zostało zachowane postępowanie przy usamodzielnianiu - idź do swojego macierzystego pcpr-u i sprawdź co jeszcze można z tym zrobić
kasia - ciocia na zastępstwo ;)
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 09 lut 2014 19:49
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
Witam, jak to jest z tymi szkoleniami na RZ ?
Jesteśmy rodziną zastępczą spokrewnioną i nie mieliśmy szkolenia. A bardzo bym chciała je odbyć.
U nas było tak, że mały trafił do nas jeszcze przed rozprawą, zadzwoniliśmy do jego kuratorki z informacją, że mały jest u nas. Kuratorka przyjechała do nas i powiedziała nam, że ona miała następnego dnia przyjechać po małego z pracownikami socjalnymi, żeby go zabrać do ośrodka. Powiedzieliśmy, że nie chcemy go oddać i czy może zostać u nas ? Razem z kuratorem napisaliśmy pilne pismo do sądu o umieszczenie małego w trybie natychmiastowym tymczasowym u nas. Sąd się przychylił do naszej prośby. Dwa miesiące później mieliśmy kolejną rozprawę i mały został nam przyznany. Nie mamy kuratora sądowego tylko chodzi Pani koordynator raz w miesiącu (ostatnio nie było jej dwa miesiące, bo nie miała czasu wypisując oceny roczene ). Nie przechodziliśmy szkoleń, dlaczego ? I czy powinien nas odwiedzać też kurator ?
Jesteśmy rodziną zastępczą spokrewnioną i nie mieliśmy szkolenia. A bardzo bym chciała je odbyć.
U nas było tak, że mały trafił do nas jeszcze przed rozprawą, zadzwoniliśmy do jego kuratorki z informacją, że mały jest u nas. Kuratorka przyjechała do nas i powiedziała nam, że ona miała następnego dnia przyjechać po małego z pracownikami socjalnymi, żeby go zabrać do ośrodka. Powiedzieliśmy, że nie chcemy go oddać i czy może zostać u nas ? Razem z kuratorem napisaliśmy pilne pismo do sądu o umieszczenie małego w trybie natychmiastowym tymczasowym u nas. Sąd się przychylił do naszej prośby. Dwa miesiące później mieliśmy kolejną rozprawę i mały został nam przyznany. Nie mamy kuratora sądowego tylko chodzi Pani koordynator raz w miesiącu (ostatnio nie było jej dwa miesiące, bo nie miała czasu wypisując oceny roczene ). Nie przechodziliśmy szkoleń, dlaczego ? I czy powinien nas odwiedzać też kurator ?
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 03 lut 2014 14:54
Re: pracuję w PCPR chętnie odpowiem na Wasze pytania
Ja mam jeszcze jedna sprawę byłam w pcprze i pieniądze mi się należą aczkolwiek nie wiem tak naprawdę co mogę za nie kupić wiem że sprzęt agd . A czy mogę również kupić wanne zlew , stół , lóżko i jakieś meble???