Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

W oczekiwaniu na ten telefon... i pierwsze dni po nim.

Moderator: Moderatorzy moja adopcyjna droga

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
myszka333
Posty: 2120
Rejestracja: 05 kwie 2006 00:00

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: myszka333 »

Asiczek wiem, że łatwo się mówi, ale trzymajcie się, nie rozumiem sądu :( Jestem ciekawa czy czasami ta MB nie pobiera jakiegoś zasiłku z mopsu na dziecko, że tak to przedłuża.
MojBlog
21.05.15r.-zadzwonił TEN telefon :)
01.06.15r.-poznaliśmy Synka
22.07.15r.-Synek zamieszkał z nami
15.06.16r.-niespodzianka-zadzwonił drugi TEL
20.06.16r.-poznaliśmy Synka nr2
02.08.16r.-zamieszkał z nami Synek
Awatar użytkownika
Gość

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: Gość »

myszka333 ja akurat teraz sędzie rozumiem. Strona nie zapoznała się z dowodami w sprawie i sędzia musiała odroczyć rozprawę.Wiemy już, że mb będzie się odwoływać - po co jej inaczej prawnik? Więc sędzia robi wszystko, żeby jej postępowanie było zgodne z procedurami. Wtedy sąd apelacyjny nie zwróci akt do ponownego rozpatrzenia. W związku z tym będzie można orzec wyrok na jednej rozprawie (bo jak wszystko w papierach jest ok i nie można już zebrać żadnych innych dowodów to sąd apelacyjny orzeka na jednej rozprawie i wyrok jest od razu prawomocny)
Tylko to wszystko się ciągnie :mur:
Awatar użytkownika
wanielka
Posty: 3827
Rejestracja: 17 gru 2007 01:00

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: wanielka »

asikczek pisze:Wtedy sąd apelacyjny nie zwróci akt do ponownego rozpatrzenia. W związku z tym będzie można orzec wyrok na jednej rozprawie (bo jak wszystko w papierach jest ok i nie można już zebrać żadnych innych dowodów to sąd apelacyjny orzeka na jednej rozprawie i wyrok jest od razu prawomocny)
weź pod uwagę, że na termin sprawy w apelacyjnym czeka się nawet 6 miesięcy. MB może składać apelację także z innych powodów, nie tylko proceduralnych więc to Twoje pobożne życzenie, że będzie 1 sprawa.
w ciszy i cierpliwości jest wasza siła...
Awatar użytkownika
Gość

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: Gość »

wanielka pisze:Twoje pobożne życzenie, że będzie 1 sprawa.
to nie jest pobożne życzenie. Kontaktowałam się z prawnikiem. Dostałam od niej informację iż sąd apelacyjny orzeka na jednej rozprawie po zapoznaniu się z dowodami. Bardzo rzadko zleca kolejne dowody do zebrania.
Awatar użytkownika
wanielka
Posty: 3827
Rejestracja: 17 gru 2007 01:00

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: wanielka »

asikczek pisze:
wanielka pisze:Twoje pobożne życzenie, że będzie 1 sprawa.
to nie jest pobożne życzenie. Kontaktowałam się z prawnikiem. Dostałam od niej informację iż sąd apelacyjny orzeka na jednej rozprawie po zapoznaniu się z dowodami. Bardzo rzadko zleca kolejne dowody do zebrania.
ale MB może dołączyć nowe dowody i wtedy tak łatwo już nie pójdzie.
w ciszy i cierpliwości jest wasza siła...
Kalka58
Posty: 148
Rejestracja: 19 maja 2011 22:15

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: Kalka58 »

asikczek pisze: Kontaktowałam się z prawnikiem. Dostałam od niej informację iż sąd apelacyjny orzeka na jednej rozprawie po zapoznaniu się z dowodami. Bardzo rzadko zleca kolejne dowody do zebrania.
Tak samo jak bardzo rzadko sąd rozpatruje sprawę po okresie odwoławczym.

W apelacyjnym są niestety dwie drogi:
-pierwsza to ta o której mówisz czyli jedna sprawa i wraca prawomocne postanowienie, tu matka jeszcze może złożyć apelacje co też może wstrzymać procedurę adopcyjną
- druga to powrót sprawy do ponownego rozpatrzenia, i tu zaczyna się niestety sprawa od początku.

Ja nie wiem co bym zrobiła na Waszym miejscu ale i dla Was i dla dziecka to będzie mordęga.
Awatar użytkownika
Gość

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: Gość »

Kalka58 pisze:W apelacyjnym są niestety dwie drogi:
tak oczywiście zdaję sobię sprawę że tak to w naszych sądach wygląda. Tylko jak na logikę można mieć przywrócone prawa do dziecka, którego się nie odwiedza, tylko składa wnioski w sądzie? Mb mieszka w mieście ościennym, ma po prostu rzut beretem do DD. Nie pracuje, całe dnie ma wolne i nawet na urodziny nie przyjechała.
Jak tu z kolei rezygnować, skoro Mały w naszych myślach to już nasz synek? Ma ktoś kryształową kulę i potrafi przepowiedzieć jak to się skończy?
Awatar użytkownika
yennefer23
Moderator Członek Stowarzyszenia
Posty: 5638
Rejestracja: 23 lut 2010 01:00

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: yennefer23 »

asikczek pisze: Ma ktoś kryształową kulę i potrafi przepowiedzieć jak to się skończy?
zycze Wam, by jak najszybciej i pomyslnie dla Synka i dla Waszej Rodziny :bigok:
Kiedy Bóg drzwi zamyka, to otwiera okno
Awatar użytkownika
wanielka
Posty: 3827
Rejestracja: 17 gru 2007 01:00

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: wanielka »

asikczek pisze:
Kalka58 pisze:W apelacyjnym są niestety dwie drogi:
tak oczywiście zdaję sobię sprawę że tak to w naszych sądach wygląda. Tylko jak na logikę można mieć przywrócone prawa do dziecka, którego się nie odwiedza, tylko składa wnioski w sądzie? Mb mieszka w mieście ościennym, ma po prostu rzut beretem do DD. Nie pracuje, całe dnie ma wolne i nawet na urodziny nie przyjechała.
Jak tu z kolei rezygnować, skoro Mały w naszych myślach to już nasz synek? Ma ktoś kryształową kulę i potrafi przepowiedzieć jak to się skończy?
mam nadzieję, że sprawa skończy się jak najszybciej, chociaż po uporze MB widać, że może równie dobrze trwać wiele miesięcy :(
w ciszy i cierpliwości jest wasza siła...
Awatar użytkownika
andzial2
Posty: 3735
Rejestracja: 20 lip 2005 00:00

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: andzial2 »

asiczek ja tez bardzo Ci kibicuję. Mielismy podobną sytuację, nie będę pisac bo to nie miejsce na to, ale dla pocieszenia powiem Ci że wygralismy, ale wiele bardzo wiele nas to kosztowało. Ale jestem najszczęśliwszą matka pod słoncem
2007r-IVF- nie udane
styczeń 2008- c. biochemiczna
czerwiec 2009 iui- nie udane
1.03.2010 kwalifikacja na RA
JESTEŚ CÓRECZKO NASZA- 2011r
JEST SYNEK!!!!!-2013r
Awatar użytkownika
bebolek
Posty: 9354
Rejestracja: 17 sty 2008 01:00

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: bebolek »

asikczek dopiero przeczytalam Wasza historie i bedac na 1 czy 2 stronie tego watku mialam nadzieje, ze jak przeczytam ostatnia strone, to juz wszystko bedzie dobrze. Czekam z Wami i wirtualnie wspieram.
K 2007
M 2012
:D
Awatar użytkownika
Gość

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: Gość »

czekamy do lipca na kolejną rozprawę mb mając nadzieje, że będzie ostatnią. W duszy jednak wiemy, że znając nasze szczęście to nie będzie koniec. Nie wyobrażamy sobie w tym momencie rezygnacji z Małego.
Nikka_
Posty: 22
Rejestracja: 06 lis 2011 15:10

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: Nikka_ »

nie wiem czy w ostatnim czasie zmieniły się przepisy w sądach , ale nam kiedy pojechaliśmy na pierwszy kontakt z córką kazano napisać oświadczenie że jest nam znana sytuacja prawna małej (wolna prawnie) oraz że jesteśmy świadomi że do czasu uprawomocnienia się naszej sprawy adopcyjnej matka może złożyć do sądu o przywrócenie praw, lub ktoś z rodziny o np. ustanowienie RZ. Mało to optymistyczne dla RA to jak wyścig z czasem ,nie wiadomo do końca na czym się stoi.
aneczka1973
Posty: 110
Rejestracja: 05 paź 2011 09:14

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: aneczka1973 »

my nic takiego nie podpisywaliśmy i szczerze powiem, że nie byłam świadoma, że do dziecka wolnego prawnie mogę być jeszcze "roszczenia" wstrzymujące adopcję. Chyba lepiej, że tego nie wiedzieliśmy...
Uczyniwszy na wieki wybór, w każdej chwili wybierać muszę
trnado12
Posty: 300
Rejestracja: 24 lip 2013 22:13

Re: Matka biologiczna złożyła wniosek o przywrócenie praw

Post autor: trnado12 »

o mój boże, ja też tego nie wiedziałam... a my rozprawę adopcyjną mamy w sierpniu...
trnado12

"Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno, tak mi było jakby róża przez otwarte wpadła okno..."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja adopcyjna droga”