Adopcja a domowe zwierzaki
Moderator: Moderatorzy adopcyjne dylematy
-
- Posty: 905
- Rejestracja: 06 sie 2013 16:59
Re: Adopcja a domowe zwierzaki
Dzięki, za info. Sama już nie wiem co mam myśleć, w sumie psy można zamknąć na balkonie albo w innym pokoju.
16.07.2013 pierwsza wizyta w OA
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 10 kwie 2012 18:05
Re: Adopcja a domowe zwierzaki
Jestem tu nowa, mamy w domu dwa psy rasy olbrzymiej (stróżującej), które nie są przyjazne wobec obcych, ale w stosunku do rodziny i znajomych absolutnie łagodne i poddane. Podczas ewentualnej wizyty jeden z nich może nie pozwolić się dotknąć/pogłaskać - ponieważ dobrze znam się na psach i na tej rasie, wiem że jest to całkowicie naturalne zachowanie, ale dla kogoś kto z psami nie ma styczności może to wydawać się czymś dziwnym, czy niepokojącym... mam więc obawy... Druga sprawa to kwestia alergii dziecka, powiem wprost - razem z mężem wiemy, że nie rozstaniemy się nigdy z naszymi psami, nie ma takiej opcji aby znaleźć im nowy dom, serce by mi pękło.... Jedyne rozwiązanie to izolacja od dziecka - mamy dom z dużym ogrodem, ta rasa psów jest przystosowana to mieszkania na podwórku przez cały rok, nasze psy 90% czasu spędzają właśnie na podwórku. Co o tym myślicie, czy ktoś z was tak odpowiedział w czasie rozmowy? Że psów nie odda na wypadek alergii....
- jk81
- Posty: 2577
- Rejestracja: 14 gru 2011 20:55
Re: Adopcja a domowe zwierzaki
Mogę spytać, co to za psy?candace pisze:mamy w domu dwa psy rasy olbrzymiej (stróżującej), które nie są przyjazne wobec obcych
Uprzedź po prostu, żeby psa nie dotykać. I tyle. Ja też nie lubię, jak ktoś obcy zbliża się do mojego psa. Poza tym moja Gaja w sumie na to nie pozwala, jeśli kogoś nie zna. Ona też wg opisu rasy jest psem stróżującym Choć spędza czas z nami na kanapie i to tyle z tego jej stróżowania hihicandace pisze:Podczas ewentualnej wizyty jeden z nich może nie pozwolić się dotknąć/pogłaskać - ponieważ dobrze znam się na psach i na tej rasie, wiem że jest to całkowicie naturalne zachowanie
Nas o alergię nikt nie pytał, choć Gaja była już z nami w domu, kiedy pojawiły się dzieciaki. Była mała, miała kilka miesięcy, więc dorastają razem i uważam to za coś pięknego Poza tym nie wyobrażam sobie oddać psa, nie i już. Jest tak samo ważna jak każdy członek naszej rodziny, więc nie byłoby opcji, żeby się jej pozbyć. No nie. Koniec kropka.candace pisze:Druga sprawa to kwestia alergii dziecka, powiem wprost - razem z mężem wiemy, że nie rozstaniemy się nigdy z naszymi psami, nie ma takiej opcji aby znaleźć im nowy dom, serce by mi pękło....
12.2011 pierwsza wizyta w OA (złożenie kompletu dokumentów)
10.2012 telefon- są dzieci (roczniki 2009 i 2010)
11.2012 po sprawie ado
--------------------------------------------------------------------
Bocianowe Koleżanki- szczęścia dla Wa
10.2012 telefon- są dzieci (roczniki 2009 i 2010)
11.2012 po sprawie ado
--------------------------------------------------------------------
Bocianowe Koleżanki- szczęścia dla Wa
- yennefer23
- Posty: 5638
- Rejestracja: 23 lut 2010 01:00
Re: Adopcja a domowe zwierzaki
candace nas nikt nie pytal czy w przypadku alergii oddalibysmy psa, zastanawia mnie, co pytajacy chcialby uslyszec lub do czego dazylby pytajacy? przeciez nie chodzi o to, zeby wyrzec sie wszystkiego w imie adopcji, tym bardziej ukochanych zwierzat
co do wizyty w domu, to zwyczajnie wystarczy chyba uprzedzic ze psy musza sie oswoic z obcym na ich terenie. a moze traficie na psiarza/psiarke i nie bedziecie musieli tlumaczyc "oczywistych oczywistosci"
z ciekawosci, jakiej rasy macie psy? bernenczyki moze?
co do wizyty w domu, to zwyczajnie wystarczy chyba uprzedzic ze psy musza sie oswoic z obcym na ich terenie. a moze traficie na psiarza/psiarke i nie bedziecie musieli tlumaczyc "oczywistych oczywistosci"
z ciekawosci, jakiej rasy macie psy? bernenczyki moze?
Kiedy Bóg drzwi zamyka, to otwiera okno
-
- Posty: 14478
- Rejestracja: 13 gru 2004 01:00
Re: Adopcja a domowe zwierzaki
Nas zapytano co będzie, gdy okaże się, iż dziecko ma alergię na koty. Odpowiedzieliśmy, że poszukamy im domu. Nasz Ekspress okazał się być alergikiem, co więcej wyłącznie na koci naskórek (wiem od roku). Czynię ten wpis trzymając 13 letnią kotkę na kolanach ...
Synku, nie mógłbyś być bardziej mój
01.2005
W każdym z nas tkwi talent. Ważne by go dostrzec i w niego uwierzyć
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 10 kwie 2012 18:05
Re: Adopcja a domowe zwierzaki
Dzięki dziewczyny, brzmi to pocieszająco! Moje psy to nie berneńczyki - z tego co mi wiadomo o tej rasie to raczej spokojne psy, takie wręcz "ciepłe kluchy" w porównaniu do naszych My mamy Pireneje (Bruno z reklamy karmy Pedigree ).
Jesteśmy z mężem zdania, że problemy należy rozwiązywać, a nie pozbywać się ich. Psy pełnią w naszym życiu bardzo ważną rolę, jesteśmy aktywnymi działaczami organizacji pro-zwierzęcej. Nasze psy są pełnoprawnymi członkami naszej rodziny, stąd w przypadku alergii szukalibyśmy takiego rozwiązania, które zapewniłoby komfortowe życie i dziecku i im, ale jednak wspólnie
Jesteśmy z mężem zdania, że problemy należy rozwiązywać, a nie pozbywać się ich. Psy pełnią w naszym życiu bardzo ważną rolę, jesteśmy aktywnymi działaczami organizacji pro-zwierzęcej. Nasze psy są pełnoprawnymi członkami naszej rodziny, stąd w przypadku alergii szukalibyśmy takiego rozwiązania, które zapewniłoby komfortowe życie i dziecku i im, ale jednak wspólnie
-
- Posty: 4144
- Rejestracja: 21 sie 2009 00:00
Re: Adopcja a domowe zwierzaki
Piękne psy , jedyne co nam powiedziano w OA na temat psów to to,że na czas przyjścia dziecka do domu powinno się je odizolować,np. zawieźć do rodziny. Ale to nie miał być jakis długi czas. Moi znajomi zaangażowali mamę,żeby wyprowadziła psa na spacer.Wróciła gdzieś po godzinie od przyjazdu dziecka. Co do alergii u nas nie było pytań.
09.2013 serduszkowa córeczka
01.2017 zaczynamy po raz drugi
-
- Posty: 905
- Rejestracja: 06 sie 2013 16:59
Re: Adopcja a domowe zwierzaki
My mamy dwie akity i husky. Nas pytali co jeśli będzie alergia u dziecka, stwierdziliśmy, że psy pójdą na większość czasu do kojca na dwór. Co do kotów, to nie wiem. Postaramy się ograniczyć kontakty no i leczyć.
Powiedziano nam też że może być problem z kuratorem. No i żeby dziecko wprowadzić normalnie do rodziny z całym inwentarzem.
Powiedziano nam też że może być problem z kuratorem. No i żeby dziecko wprowadzić normalnie do rodziny z całym inwentarzem.
16.07.2013 pierwsza wizyta w OA
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .
- jk81
- Posty: 2577
- Rejestracja: 14 gru 2011 20:55
Re: Adopcja a domowe zwierzaki
Oj, ale piękne!!!!!!!!!!!!candace pisze:My mamy Pireneje
I słusznie. Ja w ogóle nie brałam pod uwagę oddania psa. NIE! Kocham psy nad życie, zawsze tak było. Już w podstawówce zbierałam "dary" dla schroniska, a teraz sama jeżdżę, jeżdżę z dziećmi, pomagam, wyprowadzam na spacery, jestem opiekunem wirtualnym itd. Plus nasza sunia domowacandace pisze:Psy pełnią w naszym życiu bardzo ważną rolę, jesteśmy aktywnymi działaczami organizacji pro-zwierzęcej. Nasze psy są pełnoprawnymi członkami naszej rodziny, stąd w przypadku alergii szukalibyśmy takiego rozwiązania, które zapewniłoby komfortowe życie i dziecku i im, ale jednak wspólnie
12.2011 pierwsza wizyta w OA (złożenie kompletu dokumentów)
10.2012 telefon- są dzieci (roczniki 2009 i 2010)
11.2012 po sprawie ado
--------------------------------------------------------------------
Bocianowe Koleżanki- szczęścia dla Wa
10.2012 telefon- są dzieci (roczniki 2009 i 2010)
11.2012 po sprawie ado
--------------------------------------------------------------------
Bocianowe Koleżanki- szczęścia dla Wa
-
- Posty: 905
- Rejestracja: 06 sie 2013 16:59
Re: Wizyta kuratora
Nas też wkrótce czeka wizyta kuratora. Niestety nawet nie zaczęliśmy remontu. Nasze mieszkanie jest trochę zaniedbane, trochę się martwię...
No i mamy psy...
No i mamy psy...
16.07.2013 pierwsza wizyta w OA
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .
- Jarzębina
- Posty: 31
- Rejestracja: 07 mar 2014 21:45
Re: Wizyta kuratora
Leeleeth ja mam psa, w czym problem?
Pies=ludzie kochają zwierzęta , bo zakładam, że nie jest obity, ani zagłodzony, he he?
Pies=ludzie kochają zwierzęta , bo zakładam, że nie jest obity, ani zagłodzony, he he?
-
- Posty: 130
- Rejestracja: 27 sty 2011 21:57
Re: Wizyta kuratora
My mamy dwa psy. Dla nikogo nie było to problemem przy adopcji.
Myślę, że dzieci dobrze się rozwijają w towarzystwie zwierząt (oczywiście wykluczając jakieś alergie)
Myślę, że dzieci dobrze się rozwijają w towarzystwie zwierząt (oczywiście wykluczając jakieś alergie)
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 11 maja 2010 13:25
Re: Adopcja a domowe zwierzaki
Leeleeth, pani kurator, która była u nas uświadomiła mi, że takie wizyty "adopcyjne" to dla niej sama przyjemność po tym co musi oglądać na co dzień. Przytoczyła mi kilka spraw, które prowadzi - myślę, że nie masz się czego obawiać
-
- Posty: 905
- Rejestracja: 06 sie 2013 16:59
Re: Adopcja a domowe zwierzaki
Nie zagłodzone ani nie bite wręcz przeciwnie....Jarzębina pisze:Leeleeth ja mam psa, w czym problem?
Pies=ludzie kochają zwierzęta , bo zakładam, że nie jest obity, ani zagłodzony, he he?
Ale w nasxym OA nam powiedzieli, że był u nich przypadek gdy kurator postawiła warunek albo psy albo adopcja....
W sumie nie wiem jakie mają prawa i czy opinia kuratora jest najistotniejsza? I czy psy stanowią rzeczywisty problem?
16.07.2013 pierwsza wizyta w OA
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .
19.09.2014 Małpka jest nasz
29.08.2015 złożenie podania o córeczkę
Czekamy. . .
- jk81
- Posty: 2577
- Rejestracja: 14 gru 2011 20:55
Re: Adopcja a domowe zwierzaki
Wyprosiłabym ją za drzwi.Leeleeth pisze:kurator postawiła warunek albo psy albo adopcja....
12.2011 pierwsza wizyta w OA (złożenie kompletu dokumentów)
10.2012 telefon- są dzieci (roczniki 2009 i 2010)
11.2012 po sprawie ado
--------------------------------------------------------------------
Bocianowe Koleżanki- szczęścia dla Wa
10.2012 telefon- są dzieci (roczniki 2009 i 2010)
11.2012 po sprawie ado
--------------------------------------------------------------------
Bocianowe Koleżanki- szczęścia dla Wa