Rodzina zastępcza dla dziecka z rodziny...
Moderator: Moderatorzy adopcyjne dylematy
- tosca
- Posty: 657
- Rejestracja: 20 lut 2002 01:00
-
- Posty: 10956
- Rejestracja: 08 gru 2002 01:00
- kiwinka
- Posty: 171
- Rejestracja: 01 sty 2005 01:00
Kochani, Asia znalazła się u nas dokładnie w 30 tyg. starań (początek marca)a jak wynika z jej książeczki jest 30 tyg. wcześniakiem
ale od kiedy ją poznaliśmy faktycznie upłynęło Tosco prawie 9 mcy! :P
zaczęliśmy już rehabilitację, mamy już skierowania do Piekar Śląskich na zastrzki z botoxu na jej stawy kolanowe,
oby marzenie Asi aby chodzić na wyprostowanych nogach spełniło się w pełni , jesteśmy dobrej myśli
jeszcze jedna chwila refleksji dla kochanych bocianowiczów:
http://www.interviewwithgod.com/theoriginal.htm
jak sie Wam podoba to na stronie
http://www.interviewwithgod.com
jest więcej takich ciekawych filmów
miłego oglądania z Waszymi rodzinkami :cmok:
Pozdrawiam!
ale od kiedy ją poznaliśmy faktycznie upłynęło Tosco prawie 9 mcy! :P
zaczęliśmy już rehabilitację, mamy już skierowania do Piekar Śląskich na zastrzki z botoxu na jej stawy kolanowe,
oby marzenie Asi aby chodzić na wyprostowanych nogach spełniło się w pełni , jesteśmy dobrej myśli
jeszcze jedna chwila refleksji dla kochanych bocianowiczów:
http://www.interviewwithgod.com/theoriginal.htm
jak sie Wam podoba to na stronie
http://www.interviewwithgod.com
jest więcej takich ciekawych filmów
miłego oglądania z Waszymi rodzinkami :cmok:
Pozdrawiam!
"Dziecko chce być dobre.Jeśli nie umie- naucz.
Jeśli nie wie- wytłumacz.Jeśli nie może- pomóż" J.Korczak
Jeśli nie wie- wytłumacz.Jeśli nie może- pomóż" J.Korczak
- kiwinka
- Posty: 171
- Rejestracja: 01 sty 2005 01:00
Witam dziękuję za pamięć o nas
!nasza czteroosobowa rodzinka ma się dobrze :P
w tygodniu szkoła, obiadek w domu, odrabianie zadań, nadrabiamy zaległości z Asią więc nauka, duuużo nauki ale i zabawy,
dziewczynki zsynchronizowały się jak bliźniaczki wszystko robią razem, w szkolnej ławce też siedzą razem bo są w jednej klasie, gdy jedna coś przeskrobie, druga staje za nią murem w opozycji wobec mnie oczywiście
na dziś dzień stwierdzam że zdecydowanie łatwiej jest z dwójką dzieci, nawet w kwestii wychowania ale to dopiero pierwszy miesiąc i są jeszcze przed wiekiem młodzieńczego buntu , więc wszystko przed nami
za nami pierwsza wizyta u psychologa, jego zdaniem wszystko jest na dobrej drodze
na rysunku Asi był duży dom z mnóstwem okien i czerwonym dachem, w domu mieszka Asia, mama, tata i siostra, natomiast bliziutko domu stoi mały, chudy chłopczyk z pieskiem na smyczy...
po miesiącu Asia zaczeła bardzo tęsknić za Dominikiem...więc jeździmy na odwiedziny do niego, a wieczorna modlitwa Asi zawsze kończy się tak: "Panie Jezu dziękuję za mamę, tatę, siostrę i proszę żeby Domino mógł przyjechać tu chociaż na jeden dzień..."
Powiem tylko tyle że dziś popołudniu mamy spotkanie z opiekunem prawnym Dominika...
w piątek wróciłam z Krakowa z konferencji Fundacji MATIO dla rodziców i chorych na mukowiscydozę, dziś zapadną ważne decyzje, kto może - proszę o wsparcie w modlitwie
Pozdrawiam serdecznie
!nasza czteroosobowa rodzinka ma się dobrze :P
w tygodniu szkoła, obiadek w domu, odrabianie zadań, nadrabiamy zaległości z Asią więc nauka, duuużo nauki ale i zabawy,
dziewczynki zsynchronizowały się jak bliźniaczki wszystko robią razem, w szkolnej ławce też siedzą razem bo są w jednej klasie, gdy jedna coś przeskrobie, druga staje za nią murem w opozycji wobec mnie oczywiście
na dziś dzień stwierdzam że zdecydowanie łatwiej jest z dwójką dzieci, nawet w kwestii wychowania ale to dopiero pierwszy miesiąc i są jeszcze przed wiekiem młodzieńczego buntu , więc wszystko przed nami
za nami pierwsza wizyta u psychologa, jego zdaniem wszystko jest na dobrej drodze
na rysunku Asi był duży dom z mnóstwem okien i czerwonym dachem, w domu mieszka Asia, mama, tata i siostra, natomiast bliziutko domu stoi mały, chudy chłopczyk z pieskiem na smyczy...
po miesiącu Asia zaczeła bardzo tęsknić za Dominikiem...więc jeździmy na odwiedziny do niego, a wieczorna modlitwa Asi zawsze kończy się tak: "Panie Jezu dziękuję za mamę, tatę, siostrę i proszę żeby Domino mógł przyjechać tu chociaż na jeden dzień..."
Powiem tylko tyle że dziś popołudniu mamy spotkanie z opiekunem prawnym Dominika...
w piątek wróciłam z Krakowa z konferencji Fundacji MATIO dla rodziców i chorych na mukowiscydozę, dziś zapadną ważne decyzje, kto może - proszę o wsparcie w modlitwie
Pozdrawiam serdecznie
"Dziecko chce być dobre.Jeśli nie umie- naucz.
Jeśli nie wie- wytłumacz.Jeśli nie może- pomóż" J.Korczak
Jeśli nie wie- wytłumacz.Jeśli nie może- pomóż" J.Korczak
-
- Posty: 6214
- Rejestracja: 25 paź 2002 00:00
kiwinko, zapewniam o modlitwie.kiwinka pisze:(...) żeby Domino mógł przyjechać tu chociaż na jeden dzień..."
Powiem tylko tyle że dziś popołudniu mamy spotkanie z opiekunem prawnym Dominika...
w piątek wróciłam z Krakowa z konferencji Fundacji MATIO dla rodziców i chorych na mukowiscydozę, dziś zapadną ważne decyzje, kto może - proszę o wsparcie w modlitwie
Pozdrawiam serdecznie
Cieszę się z dobrych wiadmości o dziewczynkach
Pozdrawiam
- kiwinka
- Posty: 171
- Rejestracja: 01 sty 2005 01:00
nowy etap został otwarty, tak jak sie spodziewałam bez entuzjazmu ze strony zakładu to te smutne wieści...
odmówiono nam podania nazwiska opiekuna prawnego :
więc trzeba pisać do sądu
dobre są te że załatwiłam z dyrekcją potrzebne podpisy pod wnioskiem na nowy, super sportowy wózek dla Asi, ale to było zanim powiedziałam o naszych planach odnośnie Dominika gdy papiery miałam w ręce zaczęła się rozmowa no więc nic się nie zmieniło, Sąd już nas lubi, PCPR i kuratorzy cały czas a siostry zakonne nadal nie :az:
nie będziemy przecieżz tego powodu :crying:
tylko że tym razem to my już jesteśmy zahartowani w bojach i dobrze przygotowani
tak sobie myślę że jak za parę lat pokażę dzieciom te zapiski to nie uwierzą...
odmówiono nam podania nazwiska opiekuna prawnego :
więc trzeba pisać do sądu
dobre są te że załatwiłam z dyrekcją potrzebne podpisy pod wnioskiem na nowy, super sportowy wózek dla Asi, ale to było zanim powiedziałam o naszych planach odnośnie Dominika gdy papiery miałam w ręce zaczęła się rozmowa no więc nic się nie zmieniło, Sąd już nas lubi, PCPR i kuratorzy cały czas a siostry zakonne nadal nie :az:
nie będziemy przecieżz tego powodu :crying:
tylko że tym razem to my już jesteśmy zahartowani w bojach i dobrze przygotowani
tak sobie myślę że jak za parę lat pokażę dzieciom te zapiski to nie uwierzą...
"Dziecko chce być dobre.Jeśli nie umie- naucz.
Jeśli nie wie- wytłumacz.Jeśli nie może- pomóż" J.Korczak
Jeśli nie wie- wytłumacz.Jeśli nie może- pomóż" J.Korczak
- gosh
- Posty: 1854
- Rejestracja: 01 kwie 2004 00:00
Kiwinka - tylko nie pobijcie tych sióstr zakonnych Nikomu niepotrzebna kolejna wojna na tle religijnym...kiwinka pisze: tylko że tym razem to my już jesteśmy zahartowani w bojach i dobrze przygotowani
Myślę, ze jak zobaczą Wasz upór, to pogodzą sie z Waszymi planami
Wkońcu miłosć zawsze zwycięża
Powodzenia!!!
Gosh, szczęśliwa mama Stasia Żołnierza :love:
-
- Posty: 6214
- Rejestracja: 25 paź 2002 00:00
Kiwinko, nie wiem czy to coś da...ale może warto spróbować. Napiszcie OFICJALNE pismo do zakładu z prośbą o podanie nazwiska i umożliwienie kontaktu z opiekunem prawnym Dominika. Wyślijcie poleconym z potwierdzeniem odbioru.kiwinka pisze:nowy etap został otwarty, tak jak sie spodziewałam bez entuzjazmu ze strony zakładu to te smutne wieści...
odmówiono nam podania nazwiska opiekuna prawnego :
więc trzeba pisać do sądu
Co za paranoja.... jestem w tej chwili opiekunem prawnym kilkorga dzieci i to nie jest żadną tajemnicą
-
- Posty: 781
- Rejestracja: 03 cze 2004 00:00
O raaany....znów to samo....Sąd już nas lubi, PCPR i kuratorzy cały czas a siostry zakonne nadal nie :az: nie będziemy przecieżz tego powodu :crying:
Hmmmm...jak mówi MIŚ o małym rozumku, niech pomyślę.... .....................Mam :!: :
niech sobie lubią lub nie, ich prawo, niech tylko dadzą MAŁEMU szansę na dom. Przecież o to chodzi :!:
Trzymajcie się dzielnie!