ADOPCJA W MEDIACH

Dyskusje o ośrodkach adopcyjnych, panujących w nich zasadach, procedurach, szkoleniach. Nie wiesz jaki wybrać ośrodek? Jak przebiega procedura adopcyjna? To forum jest dla Ciebie.

Moderator: Moderatorzy ośrodki i procedury adopcyjne

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jaga
Posty: 582
Rejestracja: 02 mar 2002 01:00

Post autor: Jaga »

Racja - pytanie dobre dla laików, ale przecież film waśnie dla nich,
ale wg mnie mogłoby się spoko w serialu pojawić,
o ile odpowiedź byłaby na poziomie!

np:
A: "tak od razu"?
B: "no przecież miała czas na podjęcie tej decyzji/szarpała się z nią - aż 9 miesięcy!"


albo coś w tym stylu...
wówczas może ktokolwiek zastanowił głębiej nad tą sprawś...

pzdrv
Jaga
[url=http://www.freeyabb.com/phpbb/index.php?mforum=forumbanitow][b]Piąta Strona Świata[/b][/url]
"Dla wszystkich o otwartych sercach i głowach, którzy szukają dziury w całym i piątej strony świata oraz wierzą, że nie ma rzeczy niem
Awatar użytkownika
Marek
Posty: 1207
Rejestracja: 29 wrz 2002 00:00

Post autor: Marek »

A ja bede bronil scenarzysty. Kazdy, kto ma male, lub nie ma wcale pojecia o adopcji i zwiazanych z nia procedurach, bedzie zaskoczony ze jakas kobieta podejmuje ta decyzje zaraz po porodzie.
To jest _naturalne_ zaskoczenie sytuacja normalnie nie spotykana.
Awatar użytkownika
Mietek
Posty: 337
Rejestracja: 22 kwie 2002 00:00

Post autor: Mietek »

Najlepsze było to że ta para stara się już rok o adopcję a nie mają pojęcia o procedurze. Pani Maria im tłumaczy podstawowe sprawy a oni gały wywalili i zdziwionych udają. Ale mieliśmy z tego ubaw
Mietek - obrońca pryncypiów i przypalonych garnków
Ewka
Członek Stowarzyszenia
Posty: 11649
Rejestracja: 22 cze 2002 00:00

Post autor: Ewka »

Może kogoś to zainteresuje, artykuł w "Przeglądzie" pt. Reality sierociniec
http://www.przeglad-tygodnik.pl/
Ewka
Awatar użytkownika
Jarecki
Posty: 209
Rejestracja: 21 paź 2003 00:00

Post autor: Jarecki »

Ewka, bardzo poruszający artykuł przemawiajacy jednak mimo wszystkich "przeciw" za emisją tego serialu.
Kaśka Jarecka
natabocian
Posty: 10956
Rejestracja: 08 gru 2002 01:00

Post autor: natabocian »

Mnie też artykuł się podobał, tylko jakoś nie ma tam wypowiedzi dyrektorów placówek, w których był krecony serial :?:
Wiem, że to może jest czepialstwo :? Ale brakuje mi trochę tej drugiej strony :?
Karolka, Monika i Krzyś - trójka rozbójników :) :) :)
Ewka
Członek Stowarzyszenia
Posty: 11649
Rejestracja: 22 cze 2002 00:00

Post autor: Ewka »

Ja podchodzę zbyt emocjonalnie do tego typu programów, pamiętam odcinek z dziewczynką, która miała powiedzieć ojcu, że wybiera adopcję i powiedziała, to szlochając :? , nie, to mi nie gra :( . Musi zostać ślad w psychice dziecka, na pewno mimo tych kilku lat czuła się z tym okropnie i czuła, że zdradza, bo dzieci tak czują sie wobec swoich rodziców, nawet jak oni je krzywdzą. Mam tylko nadzieję, że dostanie tyle ciepła w nowej rodzinie, że otrząsnie się z tego, ale nie zapomni.
A z drugiej strony, słowa "wybieram adopcję" w ustach takich małych dzieci, one przecież do końca nie zdają sobie sprawy, że to oznacza, że "nie wybierają swoich rodzonych rodziców na zawsze". Tak mi się wydaje.
Ewka
Awatar użytkownika
Marek
Posty: 1207
Rejestracja: 29 wrz 2002 00:00

Post autor: Marek »

Ja mam bardzo sceptyczny stosunek do wszystkich programow "dokumentalnych" bazujacych na ludzkich dramatach. Zupelnie nie wierze, ze kamera nie ma zadnego wplywu na zachowania ludzi.
Doceniam, ze znajduja sie ludzie chcacy adoptowac dzieci, ktore bez tego programu nie mialyby na to szans. Ale nie wiemy co jest potem, czy te dzieci znajduja faktycznie kochajaca rodzine, ktora jest w stanie podolac takim obciazeniom.
Mam bardzo ograniczone zaufanie do ludzi ktorzy podejmuja decyzje o adopcji pod wplywem wzruszenia i obrazu telewizyjnego.
Jestem sceptykiem - w moim wewnetrznym przekonaniu bilans takich programow jest mocno ujemny.
Awatar użytkownika
Jarecki
Posty: 209
Rejestracja: 21 paź 2003 00:00

Post autor: Jarecki »

Marek pisze:Doceniam, ze znajduja sie ludzie chcacy adoptowac dzieci, ktore bez tego programu nie mialyby na to szans. Ale nie wiemy co jest potem, czy te dzieci znajduja faktycznie kochajaca rodzine, ktora jest w stanie podolac takim obciazeniom.
.
Tego Marku nie można byc nigdy pewnym na 100% czy z TV czy bez. Tak mi sie wydaje.
Kaśka Jarecka
Awatar użytkownika
Marek
Posty: 1207
Rejestracja: 29 wrz 2002 00:00

Post autor: Marek »

Jasne. Ale tak sobie mysle - decyzja o adopcji nie powinna byc podejmowana pod wplywem chwili - prawda?
Chcialbym sie mylic, ale wydaje mi sie ze jak pod wplywem chwilowego wzruszenia decyduje sie na to - a nie inne dziecko, to potem pdo wplywem chwili moze mi sie cos odwidziec.
Ale oczywiscie to sa tylko moje uprzedzenia.
Ewka
Członek Stowarzyszenia
Posty: 11649
Rejestracja: 22 cze 2002 00:00

Post autor: Ewka »

Marek, ja Cię rozumiem, ale z drugiej strony nigdy nie ma gwarancji, że te przemyślane decyzje gwarantują powodzenie, bo zdarza się, że ludzie nie dają jednak rady. A może się zdarzyć, że do kogoś trafia dziecko pod wpływem impulsu (ten impuls to w wielkim cudzysłowiu, bo od impulsu do adopcji jeszcze długa droga) i znajduje kochającą rodzinę.
A program o którym mówimy jest z założenia po to, aby znaleźli się "ludzie co przygarną sierotkę", tylko dla mnie jest to droga do upragnionego celu poprzez (może) jakąś tam krzywdę (naiwność, brak obiektywizmu, nie wiem jakiego słowa tu użyć :roll: ) tych dzieci, chodzi mi o te wyreżyserowane "wybieram adopcję".
Ewka
Awatar użytkownika
Jewka
Posty: 2079
Rejestracja: 12 maja 2003 00:00

Post autor: Jewka »

A mnie ciągle w głowie brzmi, że adopcja jest dla dobra dziecka. Teoretycznie ludzie, którzy poruszeni serialem wydzwaniają do redakcji i w efekcie po tygodniu/ miesiącu biorą dziecko, bo "takie biedne", są idealni - oni to robią ze względu na dziecko, na jego smutne oczy, na jego płacz.

A jednak czuję, że to zbyt proste, by mogło być rzeczywiście dobre.

Myślę, że decyzja o adopcji, jak decyzja o małżeństwie, musi dojrzewać w czasie. Powinna być oparta na czymś trwalszym niż porywy uczuć. Więcej nawet - powinna przejść próbę nocy, gdy uczucia mówią "nie! nie chcę!". Jeśli wtedy rozum i wola zdołają obronić pragnienie adopcji, można wierzyć, że codzienność nas nie pokona.

Z odcinka na odcinek jest czas na decyzję, lecz nie ma czasu na jej dojrzewanie.
Awatar użytkownika
Mietek
Posty: 337
Rejestracja: 22 kwie 2002 00:00

Post autor: Mietek »

odpowiem cytatem z artykułu:

"... Ich dramatem jest wewnętrzne wołanie o mamusię. Draństwem jest, jeśli dziennikarz wykorzystuje tę wewnętrzną potrzebę do sterowania światem. Intymność jest dobrem osobistym o charakterze niematerialnym, a media zrobiły z niej dobrze sprzedający się towar..."
Mietek - obrońca pryncypiów i przypalonych garnków
Awatar użytkownika
Jarecki
Posty: 209
Rejestracja: 21 paź 2003 00:00

Post autor: Jarecki »

A może, Mietku, za bardzo dbamy o to prawo do intymnosci i dlatego nie reagujemy na czas gdy obok u sąsiadów dzieją sie tragedie jak ta ostatnia, o której głośno w mediach.
Dla niektórych dzieciaków z filmu ich intymność to koszmar.
Kaśka Jarecka
Awatar użytkownika
kasiavirag
Posty: 4121
Rejestracja: 24 lip 2002 00:00

Post autor: kasiavirag »

Jarecki pisze:A może, Mietku, za bardzo dbamy o to prawo do intymnosci i dlatego nie reagujemy na czas gdy obok u sąsiadów dzieją sie tragedie jak ta ostatnia, o której głośno w mediach.
Dla niektórych dzieciaków z filmu ich intymność to koszmar.
Kaśka Jarecka



!!!!!!!!!!!!!!!!!!1


a poza tym współczuję wszystkim "usztywnionym" w swoich poglądach, no i ich najbliższym..., pachnie mi tu znowu nieomylnościa... heheh
Kasia, mama (z)mieszana, ale się porobiło...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ośrodki i procedury adopcyjne”