Adopcja w POZNANIU
Moderator: Moderatorzy ośrodki i procedury adopcyjne
- iakl
- Posty: 436
- Rejestracja: 25 paź 2005 00:00
Nic z tego niestety....spotkanie przełożone na 24 lipca....jak zwykle....jeszcze nie miałam spotkania we wcześniej umówionym terminie zawsze mam te spotkania przekładane...no i tym razem tez tak się stało Wieć może wy bedziecie mieć wcześniej niż 24 lipca???
iakl - MAMA ODROBINKI
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=158][img]http://zpo.ath.cx/b/158.png[/img][/url]
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=158][img]http://zpo.ath.cx/b/158.png[/img][/url]
-
- Posty: 657
- Rejestracja: 17 lut 2003 01:00
Jabuba, trzymam kciuki. Dobrze będzie.jabuba pisze:My mamy spotkanie z Panią Psycholog 1 sierpnia i w dodatku to będzie nasze I spotkanie tzn. składanie dokumentów.
Nie boję się, ale już jestem zdenerwowana choć to dopiero za 2 tygodnie.
Rzadko czytam forum, jeszcze rzadziej się na nim udzielam...; piszcie PW.
- jabuba
- Posty: 243
- Rejestracja: 05 sty 2006 01:00
No i już po spotkaniu.
Złożyliśmy dokumenty, porozmawialiśmy z Panią Psycholog. Było bardzo miło i sympatycznie.
Monika była wyjątkowo grzeczna, rozmawiała z Paniami, rysowała obrazki, trochę sie bawiła, a na końcu sama (bez proszenia) posprzatała zabawki
Teraz czeka nas wizyta domowa - 25 sierpnia.
Niestety czas oczekiwania to ok 3 lat - czyli wieczność
Ale najważniejsze, że już zaczęliśmy.
Złożyliśmy dokumenty, porozmawialiśmy z Panią Psycholog. Było bardzo miło i sympatycznie.
Monika była wyjątkowo grzeczna, rozmawiała z Paniami, rysowała obrazki, trochę sie bawiła, a na końcu sama (bez proszenia) posprzatała zabawki
Teraz czeka nas wizyta domowa - 25 sierpnia.
Niestety czas oczekiwania to ok 3 lat - czyli wieczność
Ale najważniejsze, że już zaczęliśmy.
- iakl
- Posty: 436
- Rejestracja: 25 paź 2005 00:00
Jabuba czyli od marca czas oczekiwania się wudłużył bo jak ja zaczynałam w marcu to Pani Pedagog mówiła że około 2 lata i to dla mnie (a ja mam czekać dłużej bo jestem sama).....więc teraz ja już nie wiem jak długo będę czekać...
Ale Wy bądźcie dobrej myśli Może akurat będzie szybciutko Trzymam kciuki
Dodane po: 1 minucie:
A może wiecie kiedy jest następna kwalifikacjia w naszym OAO ????
Ale Wy bądźcie dobrej myśli Może akurat będzie szybciutko Trzymam kciuki
Dodane po: 1 minucie:
A może wiecie kiedy jest następna kwalifikacjia w naszym OAO ????
iakl - MAMA ODROBINKI
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=158][img]http://zpo.ath.cx/b/158.png[/img][/url]
[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=158][img]http://zpo.ath.cx/b/158.png[/img][/url]
- jabuba
- Posty: 243
- Rejestracja: 05 sty 2006 01:00
- Anitusia
- Posty: 824
- Rejestracja: 02 paź 2002 00:00
Niestety z tym czasem oczekiwania w naszym ośrodku tak już jest, każda pani mówi co innego, jak my zaczynaliśmy czekać, to była mowa o 1,5 roku, później o 2 latach, w końcu czekaliśmy 29 m-cy, ale warto było.
W przyszłym roku chcemy złożyć dokumenty i czekać na rodzeństwo dla naszego synka, ale zastanawiamię czy znowu w tym ośrodku
W przyszłym roku chcemy złożyć dokumenty i czekać na rodzeństwo dla naszego synka, ale zastanawiamię czy znowu w tym ośrodku
mama Mateusza
-
- Posty: 657
- Rejestracja: 17 lut 2003 01:00
Anitusia, z tego, co wiem, to czas oczekiwania płynie od momentu złożenia dokumentów, tak? To może nie czekajcie do przyszłego roku, tylko zacznijcie już teraz, a oczekiwanie będzie jakby krótsze?
Ja mam pytanie o szkolenia. W Poznańskim Ośrodku są ponoć szkolenia grupowe i indywidualne. Od czego zależy, komu jakie zostaną zaproponowane? Na czym one polegają? Ktoś ma / będzie miał / coś takiego i może napisać kilka słów?
Ja mam pytanie o szkolenia. W Poznańskim Ośrodku są ponoć szkolenia grupowe i indywidualne. Od czego zależy, komu jakie zostaną zaproponowane? Na czym one polegają? Ktoś ma / będzie miał / coś takiego i może napisać kilka słów?
Rzadko czytam forum, jeszcze rzadziej się na nim udzielam...; piszcie PW.
- jabuba
- Posty: 243
- Rejestracja: 05 sty 2006 01:00
Cały czas myslę o tych długich 3 latach oczekiwania....
Co możemy zrobić, żeby skrócić ten czas?
Szukać dziecka samemu, na własną rękę? A jeżeli Ośrodek się o tym dowie i np. będzie nas pomijał przy propozycji dziecka?
Zgłosić się jeszcze do innych ośrodków? Ale chyba trzeba przechodzić całą procedurę od nowa.
Dla mnie 3 lata to potwornie długo - kiedy pomyslę ile będe miała wtedy lat (oj dużo, nawet nie pytajcie ), a Monika będzie już chodzić do szkoły .
A tak chcieliśmy, żeby miała rodzeństwo póki jeszcze jest dość mała. Ale okres oczekiwania się tak wydłużył .....
Kiedy słyszę, że np. w Częstochowie czeka się parę miesięcy to jestem trochę zła na los, że to tam a nie tu. Choć obiektywnie myśląc rozumiem dlaczego tak jest.
Co robić? Poradźcie proszę.
Co możemy zrobić, żeby skrócić ten czas?
Szukać dziecka samemu, na własną rękę? A jeżeli Ośrodek się o tym dowie i np. będzie nas pomijał przy propozycji dziecka?
Zgłosić się jeszcze do innych ośrodków? Ale chyba trzeba przechodzić całą procedurę od nowa.
Dla mnie 3 lata to potwornie długo - kiedy pomyslę ile będe miała wtedy lat (oj dużo, nawet nie pytajcie ), a Monika będzie już chodzić do szkoły .
A tak chcieliśmy, żeby miała rodzeństwo póki jeszcze jest dość mała. Ale okres oczekiwania się tak wydłużył .....
Kiedy słyszę, że np. w Częstochowie czeka się parę miesięcy to jestem trochę zła na los, że to tam a nie tu. Choć obiektywnie myśląc rozumiem dlaczego tak jest.
Co robić? Poradźcie proszę.
- jabuba
- Posty: 243
- Rejestracja: 05 sty 2006 01:00
Jutro mamy wizytę domową. Przyjdzie Pani Pedagog.
Obejrzy mieszkanie, zobaczy jak się Monika zachowuje "na swoich śmieciach", wypyta gdzie będzie miejsce dla drugiego dziecka i porozmawia z nami pedagogicznie
Muszę dzisiaj trochę ogarnąć mieszkanie. Ale tylko trochę - niech PP zobaczy jak u nas jest normalnie, codziennie.
Kurchę, trochę sie jednak stresuję
Obejrzy mieszkanie, zobaczy jak się Monika zachowuje "na swoich śmieciach", wypyta gdzie będzie miejsce dla drugiego dziecka i porozmawia z nami pedagogicznie
Muszę dzisiaj trochę ogarnąć mieszkanie. Ale tylko trochę - niech PP zobaczy jak u nas jest normalnie, codziennie.
Kurchę, trochę sie jednak stresuję