CHRZEST DZIECKA

Dyskusje o ośrodkach adopcyjnych, panujących w nich zasadach, procedurach, szkoleniach. Nie wiesz jaki wybrać ośrodek? Jak przebiega procedura adopcyjna? To forum jest dla Ciebie.

Moderator: Moderatorzy ośrodki i procedury adopcyjne

Awatar użytkownika
AndrzejIwona
Posty: 26
Rejestracja: 10 lut 2007 01:00

Post autor: AndrzejIwona »

Witam
My jesteśmy rodzicami adopcyjnymi dwóch dziewczynek. Jedna z nich była chrzczona a druga nie przez rodziców biologicznych. wobec tego na parafi ksiądz potrzebowała zaswiadczeń z parafi dziecka o tym czy były chrzczone czy nie. I takowe zaświadczenie otrzymalismy od ksiedza z parafi rodziców bilogicznych. I tak sie dla jednej odbył rzest dzieca a dla drugiej odnowieni chrztu. Tak czy owag ceremonie zamówilismy w sobote z samego ranana by dewotki nie miały o czym mówić. Oboje dzieci mają nowych rodziców chrzestnych.
Awatar użytkownika
Morela7
Posty: 1626
Rejestracja: 09 kwie 2008 00:00

Post autor: Morela7 »

Witam
Dzięki za odpowiedz a czy mogłabyś napsiać jak wygląda to odnowienie chrztu żeby doinformować wszystkich księży którzy twierdzą że nie ma czegoś takiego jak odnowienie chrztu, czy jest kolejny tj. nowy wpis w waszej parafi w księgach której robiliście odnowienie czy tylko może zmienialiście wpis w pierwotnej parafi. Bo jak narazie z całej procedury adopcyjnej z chtem dziecka mamy największy problem w żadnym urzędzie i żednej instytucji nie robiono nam żadnych problemów a z chrztem tylko się bujamy od księdza do księdza a onia dalej swoje.
Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
Susi i Mila

BÓG ZSYŁA WYJĄTKOWE DZIECI TYLKO WYJĄTKOWYM RODZICOM

Odwaga to cecha mądrych ludzi. Tupet - broń głupców

KOCHAM CIĘ ZA TO, JAK SIĘ CZUJĘ I CO O SOBIE MYŚLĘ, KIEDY JESTEM Z TOBĄ
Awatar użytkownika
Sasetka
Posty: 1973
Rejestracja: 22 lis 2005 01:00

Post autor: Sasetka »

Morela7 odnowienie chrztu to powtórzenie ceremonii chrztu, oprócz polania główki dziecka wodą św. i rodzice chrzestni są wówczas nazwani świadkami. Reszta jest bez zmian. Takie info otrzymałam od znajomej katechetki.

Nam ksiądz nie robił żadnych problemów z chrztem, nawet nie pytał czy dziecko było wcześniej chrzczone.
A jeśli uparłby się na jakies zaświadczenia z innej parafii to nie bylibyśmy w stanie tego załatwić no bo gdzie niby szukać tej parafii.
Długo się nad tym wszystkim zastanawiałam, co jeśli mały już był chrzczony przez mb i doszłam do wniosku, że chyba Pan Bóg nie pogniewa się za powtórny chrzest, tym bardziej że uczyniony w dobrej wierze.
Adoptuś Juniorek - lat 7
Brzuszkowa Niespodzianka - lat 3
Kropek - 10 tc [*]
Bączek- tp 23.11.2012
Huskisie
Posty: 1117
Rejestracja: 02 gru 2002 01:00

Post autor: Huskisie »

Jeszcze w trakcie kursu pytaliśmy znajomego księdza jak wygląda chrzest dziecka adopcyjnego, gdy:
1 - dziecko było ochrzczone,
2 - nie wiemy czy dziecko było ochrzczone (ośrodek nie posiadał wiedzy na ten temat),
3 - dziecko nie było ochrzczone.

Odpowiedzi, które uzyskaliśmy:
1 - nie można drugi raz udzielić sakramentu chrztu dziecku, gdy wiemy, że już go otrzymało, ponieważ sakrament chrztu otrzymuje się raz na całe życie,
2 - warunkowo udziela się sakramentu chrztu - różnica jest podczas polewania wodą główki, tzn. ksiądz mówi, że jeżeli nie byłeś/-aś ochrzczony/-a ...
3 - dziecko można ochrzcić 'normalnie'.

Pewnie sporo wynika z interpretacji księży albo z niewiedzy. Naprawdę bałam się co zrobimy, gdyby okazało się, że dziecko już było ochrzczone. Nawet w ośrodku poprosiliśmy, by nie dopytywali czy nasze dziecko na pewno było ochrzczone. Okazało się, że na 100% nie, więc odetchnęliśmy z ulgą. Przy czym jeśli nie chce się, by w księgach figurowały dane rodziców biologicznych, to warto ochrzcić dopiero po otrzymaniu nowego aktu urodzenia.

Czasem księża wolą nie pytać rodziców adopcyjnych, czy dziecko było ochrzczone ...
Madźka
Posty: 6214
Rejestracja: 25 paź 2002 00:00

Post autor: Madźka »

Huskisie pisze:Jeszcze w trakcie kursu pytaliśmy znajomego księdza jak wygląda chrzest dziecka adopcyjnego, gdy:
1 - dziecko było ochrzczone,

Odpowiedzi, które uzyskaliśmy:
1 - nie można drugi raz udzielić sakramentu chrztu dziecku, gdy wiemy, że już go otrzymało, ponieważ sakrament chrztu otrzymuje się raz na całe życie,
Sasetka pisze:Morela7 odnowienie chrztu to powtórzenie ceremonii chrztu, oprócz polania główki dziecka wodą św. i rodzice chrzestni są wówczas nazwani świadkami. Reszta jest bez zmian. Takie info otrzymałam od znajomej katechetki.
odnowienie chrztu, to odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych, a nie ceremonii. Odnawiamy przyrzeczenia, np. w czasie Wielkiej Soboty czy bardziej uroczyście przed I Komunią świętą.
W przypadku adoptowanego dziecka, można poprosić księdza, aby to odnowienie przyrzeczeń miało indywidualny, uroczysty charakter, właśnie ze świadkami.
A dane ze starego chrztu, tak, jak napisane jest w tym art., którego link podałam na poprzedniej stronie, nalży zmienić na aktualne, zgodne z nowym aktem urodzenia dziecka.
Awatar użytkownika
reeba
Posty: 12
Rejestracja: 27 sty 2009 01:00

Post autor: reeba »

Nasze dziecko bylo juz ochrzczone. Z artykulu, do ktorego link zamiescila Madzka wynika, ze jesli chcemy 'odnowic chrzest', lub po prostu chcemy, zeby dziecko mialo papiery w kosciele na swoje nowe nazwisko, musimy zmienic w ksiegach parafialnym tam, gdzie bylo chrzczone, jego akt chrztu.
Przyznam, ze troche sie tego obawiam - bo rodzice biologiczni naszego dziecka mieszkali w bardzo malym miasteczku, jesli podjedziemy samochodem na obcej rejestracji juz pewnie bedzie sensacja. No i nie wiem, czy moge liczyc na to, ze nasze nazwisko i adres z kancelarii nie wyciekna. Pewnie mam paranoje, ale zaraz sobie wyobrazam, ze gosposia ksiedza jest kuzynka matki biologicznej, albo cos w tym stylu, i poda te sensacyjna wiadomosc... Albo ze ksiadz uwaza, ze dziecka miejsce jest w domu, przy rodzinie biologicznej (znam ksiedza, ktory mowil na kazaniu, ze matka to matka, nawet jak pije, i panstwo nie ma prawa jej dziecka zabierac)... A ostatnie, czego bym chciala, to pijany tatus biologiczny odwiedzajacy nas po nocy, kiedy mu sie zbierze na milosc do dziecka, ktore przedtem katowal.
Juz nawet bym sobie darowala to 'odnawianie chrztu', chociaz zalezy mi, zeby dziecko mialo nowych rodzicow chrzestnych... Ale pewnie przy komunii swietej itp. potrzebny bedzie ten akt chrztu. A sama mysl o podawaniu w kancelarii na wsi, skad dziecko pochodzi, naszych danych, troche mnie paralizuje.
Awatar użytkownika
jabuba
Posty: 243
Rejestracja: 05 sty 2006 01:00

Post autor: jabuba »

Reeba, my mamy identyczną sytuację - dziecko pochodzące z małej miejscowości, gdzie wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą.

Ponieważ nasz ksiądz nie chciał ochrzcić naszego dziecka nie mając pewności czy nie był już chrzczony, odszukaliśmy parafię gdzie się urodził i otrzymaliśmy metrykę chrztu - oczywiście ze starymi danymi personalnymi i nazwiskami rodziców.
Teraz musimy się zwrócić o zmianę tych danych, zgodnie z aktualnym aktem urodzenia, na podstawie postanowienia sądu o adopcji.
Mam następujące obawy:
- podobnie jak Reeba boję się "wycieku" informacji poza biuro parafialne i tego ewentualnych konsekwencji - w postanowieniu sądu jest przecież nasz adres!
- po zmianie danych osobowych będziemy mieli metrykę wystawioną przez parafię w której mieszka biologiczna rodzina dziecka.
Chociaż mój syn wie że jest adoptowany i nie zamierzam mu utrudniać kontaktów z rodziną biol. kiedy będzie już dorosły, boję się że w okresie buntu wieku dojrzewania zechce na własną rękę skontaktować się z tamtą rodziną. Mając dokładny adres w metryce chrztu, będzie miał ułatwione zadanie. A może psychicznie nie być jeszcze gotowy na taki kontakt.

W świetle prawa świeckiego adopcja jest tajna - prawo kościelne uniemożliwia nam zachowanie tej tajności!

Czuję się złapana w pułapkę - chcę żeby moje dziecko mogło przystępować do sakramentów, ale nie mogę się pogodzić z koniecznością przekazywania danych do tamtej parafii.
Nie wiem co zrobić - żałuję, ze nie poszukałam księdza, który by małego ochrzcił nie pytając o jego przeszłość. Gdybym wiedziała, że tak będzie na pewno bym to zrobiła.
Awatar użytkownika
Morela7
Posty: 1626
Rejestracja: 09 kwie 2008 00:00

Post autor: Morela7 »

Jabuba, szkoda że nie poszukaliście księdza, ja wiedziałam że moje dziecko było chrzczone ale ponieważ otrzymało nowe imię i nazwisko pesel a poza tym tak się zmieniła fizycznie że są to dwie różne osoby a poza tym chcieliśmy my jako rodzice uczestniczyć w tak ważnym momencie życia naszego dziecka, że szukaliśmyaż znaleźliśmy księdza który ochrzcił nam naszą dziecinę normalnie na mszy na nie kątem po mszy w święta wielkanocne wraz z innymi dziećmi. Jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni i szczęsliwi. Jeszcze jedną ważną rzeczą którą się kierowaliśmy było to aby dziecku nie komplikować życia i nie jeżdzić po akt chrztu w którym są zawarte dane rodziców biologicznych np. do komuni świętej a teraz mamy wszystko jak należy i chyba nikt na nas się nie obrazi łącznie z tym najwyższym że drugi raz ochrzciliśmy dziecko. Pozdrawiam
Susi i Mila

BÓG ZSYŁA WYJĄTKOWE DZIECI TYLKO WYJĄTKOWYM RODZICOM

Odwaga to cecha mądrych ludzi. Tupet - broń głupców

KOCHAM CIĘ ZA TO, JAK SIĘ CZUJĘ I CO O SOBIE MYŚLĘ, KIEDY JESTEM Z TOBĄ
Awatar użytkownika
ziele
Posty: 196
Rejestracja: 14 maja 2007 00:00

Post autor: ziele »

My bez problemu ochrzciliśmy naszego synka,tylko do naszego księdza proboszcza musieliśmy donieść aktualny akt urodzenia-ten w którym widnieje nasze nazwisko jako rodziców.-dokładnie tak wyraził się ten ksiądz.A sama uroczystość w kościele była w całości taka sama jak przy dziecku biologicznym-stąd wiem,bo z nami jeszcze jedna para chrzciła swoje dzieciątku,nie adopcyjne tylko biologiczne.
NASZ UKOCHANY "KAWALER",JUŻ DWA LATA JAK JEST Z NAMI I WIEM TERAZ,ŻE ŻYJĘ.....
Madźka
Posty: 6214
Rejestracja: 25 paź 2002 00:00

Post autor: Madźka »

iki pisze:Najlepiej nic nie wspominać o adopcji księdzu i ochrzcić normalnie, nawet jak było ochrzczone, po co dodatkowe komplikacje, zmiany w księgach parafialnych 8O Jeśli chodzi o strone duchową to tak jak wspomniała Morela7 :
nikt na nas się nie obrazi łącznie z tym najwyższym że drugi raz ochrzciliśmy dziecko
iki,
Chrzest Święty to jest SAKRAMENT, sakrament, który przyjmuje się raz.
Nie wiem czym dla Ciebie jest Chrzest, ale dla mnie takie oszustwo, jakie sugerujesz, to przegięcie.
Awatar użytkownika
Morela7
Posty: 1626
Rejestracja: 09 kwie 2008 00:00

Post autor: Morela7 »

Droga Madźka
Ależ to nie jest żadne oszustwo, moja dziecina była w dd prowadzonym przez siosty zakonne i to one mi podpowiedziały co najlepiej zrobić, jestem w stałym kontakcie z siostrami i poinformowałam ich o tym że nasza kruszyna jest już ochrzczona przez nas i odpowiedź jaką usłyszałam to "i bardzo dobrze" więc nie wiem skąd takie oburzenie z twojej strony ja nie uważam tego za oszustwo. Ja poprostu najzwyczajniej w świecie chciałam uczestniczyć w ważnym momencie MOJEGO DZIECKA.
Susi i Mila

BÓG ZSYŁA WYJĄTKOWE DZIECI TYLKO WYJĄTKOWYM RODZICOM

Odwaga to cecha mądrych ludzi. Tupet - broń głupców

KOCHAM CIĘ ZA TO, JAK SIĘ CZUJĘ I CO O SOBIE MYŚLĘ, KIEDY JESTEM Z TOBĄ
Awatar użytkownika
gosia_m
Posty: 49
Rejestracja: 22 maja 2004 00:00

Post autor: gosia_m »

Witajcie,
Jestem mamą dwójki adoptowanych dzieciaczków. Zarówno Zuzia jak i Robetrt zostali ochrzczeni przez nas. Co do Zuzi to wiem, że na pewno nie była chrzczona, ale z Robertem nie wiem na 100%.
Ksiądz, który chrzcił wiedział, że dzieci są adoptowane i nawet nie zapytał czy były chrzczone.
Przecież dzieciaczki zaczynają nowe życie i chrzest im się należy!!!
gosia_m

[url=http://zpo.ath.cx/zp/i.php?ik=628][img]http://zpo.ath.cx/b/628.png[/img][/url]
Awatar użytkownika
cysia
Posty: 1223
Rejestracja: 20 wrz 2005 00:00

Post autor: cysia »

Chrzest przyjmuje OSOBA a nie IMIĘ I NAZWISKO. Dlatego to, co napisała Madźka, jest prawdą. Jeśli dziecko zostało ochrzczone prawidłowo przez rodzinę biologiczną lub przez kogokolwiek, to tego nic nie zmieni.
Jakiś drugi chrzest nie istnieje, jest nieważny, choć niektórych taka ceremonia może zadowolić. :?
Nam ksiądz zaproponował uroczyste wprowadzenie i przyjęcie do parafii z odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych i świadkami zamiast chrzestnych.
Awatar użytkownika
wanielka
Posty: 3827
Rejestracja: 17 gru 2007 01:00

Post autor: wanielka »

Nie wiem co takiego strasznego widzicie w tym, że dziecko może być ochrzczone drugi raz. Mój ksiądz jest chyba bardzo ludzki, bo na pytanie: czy ochrzciłby dziecko, gdyby nie było wiadomo, czy wcześniej było chrzczone odpowiedział:
<CENTER> lepiej ochrzcić drugi raz, niż nie ochrzcić wcale</center>
i tego mam zamiar się trzymać :) Moim zdaniem to ludzie szukają sobie niepotrzebnych zmartwień - dla Boga ważne jest to, że bardzo pragniemy tego wspólnego, z naszym nowym dzieckiem, przeżywanego chrztu :) u mnie nie ma jeszcze malucha, nie wiem czy już był ochrzczony, ale rodzice chrzestni już zostali wybrani :)
w ciszy i cierpliwości jest wasza siła...
Madźka
Posty: 6214
Rejestracja: 25 paź 2002 00:00

Post autor: Madźka »

wanielka pisze: Mój ksiądz jest chyba bardzo ludzki, bo na pytanie: czy ochrzciłby dziecko, gdyby nie było wiadomo, czy wcześniej było chrzczone odpowiedział:
<CENTER> lepiej ochrzcić drugi raz, niż nie ochrzcić wcale</center>
i
to co innego, kiedy wiadomo, że było ochrzczone, a co innego kiedy nie wiadomo.
Kiedy nie wiadomo - jest chrzest warunkowy "jeśli nie byłeś chrzczony, ja Ciebie chrzczę..."
cysia pisze:Chrzest przyjmuje OSOBA a nie IMIĘ I NAZWISKO. Nam ksiądz zaproponował uroczyste wprowadzenie i przyjęcie do parafii z odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych i świadkami zamiast chrzestnych.
świetny pomysł. Tak powinno być, kiedy dziecko było ochrzczone.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ośrodki i procedury adopcyjne”