Forum Nasz Bocian

Życie przynosi nam wiele zaskakujących chwil,jedną z nich jest to,że właśnie zakończyliśmy pierwszy wątek o Karolince zwanej również Pomarańczką.
Karolinka urodzona w 27 tygodniu ciąży dziś ma cztery latka,jest cudowną dziewczynką,chodzącą do przedszkola i niedługo będzie również starszą siostrą.Czeka na siostrzyczkę Agatkę,która planowo powinna pojawić się w kwietniu.
Przez te cztery lata przybyło nam przyjaciół z czego ogromnie jesteśmy dumni.
Tu można poczytać nasze początki i czteroletnie zmagania
http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/vi ... 27&t=42246
Dziękuję,że z nami wciąż jesteście,za wszystkie kciuki i dobre słowa.
Teraz zapraszam do kolejnej odsłony

to ja sie melduje na nowej odslonie starego wateczku

Niech Pomaranczka dalej rosnie zdrowo i szczesliwie i niech za jakis czas dolaczy do niej rownie slodka siostrzyczka Agatka

wszystkiego dobrego dziewczyny

Dodane -- 24.02.2011, 12:13 --

nowy watek nowe szczescie

To i ja się zamelduję

martencja pisze:A który Martuś teraz jest tydzień?Na kiedy masz USG?

dzisiaj jest 10t7d. We wtorek byłam na wizycie. Z maluchami wszystko ok, ale przed wizytą zaczęłam dosyć mocno plamić Teraz na szczęście plamienie jest małe i brązowe, ale co się strachu najadłam to moje... No i musze leżeć plackiem, bo trofoblast nachodzi na ujście szyjki. Mam nadzieję, że się podniesie [-o<
Kolejna wizyta 8 marca u mojego gina i 11.03 usg genetyczne.

I ja się melduję

martulka82 pisze:trofoblast nachodzi na ujście szyjki

ja tak miałam w ciązy z F.- na przełomie własnie 10 i 11 tc- 2 tygodnie leżałam i pomogło. Mały przesunął się do góry i było już dobrze, że nawet do pracy wróciam....leż, odpoczywaj i zobaczysz na następnym usg będzie już OK.

martulka82 pisze:No i musze leżeć plackiem, bo trofoblast nachodzi na ujście szyjki. Mam nadzieję, że się podniesie [-o<
Kolejna wizyta 8 marca u mojego gina i 11.03 usg genetyczne.

Martulko leż więc dzielnie,a my nieustająco trzymamy kciuki!

martulka82 pisze:dzisiaj jest 10t7d.

czy to nie 11tc w takim razie?
melduję się

netka mam nadzieję, że sie przesunie.
martencja :cmok: leżę cały
PiBi no może też chyba być 11t0d. Suwaczek się zbuntował i mi dzisiaj źle pokazuje Wczoraj było ok
PiBi mój gino mówił że tydzień 10, a byłam u niego w 10t5d Więc co gin to opinia

martulka82 ginowie podają pełne tygodnie więc jak byłaś w 10t5d to i tak się podaje 10tc
ale - 10 i 7 to już musi być 11

Melduje sie i ja
Ale sie wszystkie rozpisalyscie hihi spokojnie bo zaraz kolejny watek trzeba bedzie zalozy
martulka82 trzymam kciukasy - dzidziusie na pewno wytrzymaja

martencja Karolka to dzielna dziewczynka i da sobie rade w przedszkolu. Takie sytuacje sie czasem zdarzaja. Pytalas ja czy sie czyms denerwowala, albo czy moze pani nie pozwolila jej isc do lazienki? Moja siostrzenica Oliwka nie lubila chodzic do przedszkola przez lezakowanie. Nie chciala poczatkowo powiedziec mamie dlaczego, ale kiedys sie przelamala i okazalo sie, ze raz jedna pani zaslonila jej oczka reka zeby Oliwcia mogla zasnac No i ona tak sie wystraszyla, ze nie bylo juz mowy o lezakowaniu. Teraz jest juz w starszej grupie i jest lepiej, ale nie lezakuja

Moja szwagierka nadal w ciazy... dzisiaj sie umowila na cc - nie ma mowy o porodzie sn bo dziecko jest zbyt szerokie w barkach. oby nie zaczela tylko rodzic przed poniedzialkiem...

trzymajcie sie wszystkie cieplo tej zimy - u nas na szczescie dzisiaj +11 ale kto wie co przyniesie jutro...

martulka82 pisze: PiBi mój gino mówił że tydzień 10, a byłam u niego w 10t5d Więc co gin to opinia

Rozumiem martulkę bo ja też zawsze trzymałam się tego co gin mówił,bałam się wyprzedzać i nawet jak mi pisałyście o już 27tc a na suwaczku był np 26t3dc to ja i tak liczyłam 26,dopiero teraz trochę jak zeszło te napięcie to już sobie myślę: o "leci' mi właśnie 33 tc,choć pełnych jest 32tc.Ale to nie ukryte,że radość jest z każdego dnia do przodu.

frettka pisze: martencja Karolka to dzielna dziewczynka i da sobie rade w przedszkolu. Takie sytuacje sie czasem zdarzaja. Pytalas ja czy sie czyms denerwowala, albo czy moze pani nie pozwolila jej isc do lazienki?

Pytałam Moniczko,ale mówiła,że niby była przed leżaczkami w łazience,choć koleżanki córka skarży się czasem,że pani ich pogania w łazience,albo czasem nie pozwala iść,ale Karolka mówi,że do niej tak nie mówi.To zdarzyło się podczas snu,Karolinka mówi,że dopiero jak ich pani już obudziła to zobaczyła,że ma siusiu,więc może coś się jej przyśniło i zrobiła to siu siu,albo dużo wypiła przed snem.
Wczoraj przyszła i była szczęśliwa,nie wspominała nic,ale wiem też że ona też część gdzieś w sobie kryje.Oby tylko nie kumulowały się w niej jakieś negatywne emocje.Zawsze chcę z nią porozmawiać jak tam było,np pytam co robili,ale też często słyszę:ech już nie pamiętam,choć się pobawimy!

No to melduję się i ja .

Nie było mnie tylko tydzień a tu już nowy wątek .

martencja cieszę się, że takie piękne wieści od Was . Mam nadzieję, że Karolcia pozbędzie się kaszlu i nie będziesz musiała już martwić się o jej zdrówko :cmok:.

Pozdrawiam i życzę udanych zakupów - cudne to niesłychanie, aż się rozmarzyłam .

Martencja, Martulka, patrzę na te Wasze suwaczki i mi się buzia śmieje

piBi dziś i ja szczęśliwa jakaś latam i cieszę się ze wszystkiego ostatnio miewam naprawdę przeróżne nastroje w sobotę też fizycznie czułam się źle cały dzień i byłam sama z Karolcią,ale dałam radę.
Jeden dzień jest taki,że tylko bym przeleżała,a następnego dnia mnie "nosi",muszę chociaż poukładać trochę ciuszki Karolci itp.Za wiele nie zrobię bo mój w większości leżący tryb w ciąży sprawia,że szybko łapię zadyszkę itp.ale psychicznie to czuję,ze meble bym mogła poprzestawiać
Od kilku dni gdy Karolinka jest w przedszkolu to ja jestem na zakupach internetowych oczywiście sprawdzam ceny,przebieram i wybieram co jeszcze potrzebne,nie tylko dla Agatki ale i Karolcię na wiosnę już przygotowuję odzieżowo.Nie ukrywam,ze sprawia mi to frajdę i staram się cieszyć,choć czasem jak najdzie coś co mówi:uważaj bo może się różnie skończyć to już mi nie tak wesoło ale staram się nie poddawać.Brzuchal duży,ale mam nadzieję,że jeszcze będę mogła tak pozostać przynajmniej te 4 tygodnie.A jutro jadę na ktg
martulka plamienia ustały?Jakie leki w ogóle bierzesz?

martencja pisze:uważaj bo może się różnie skończyć to już mi nie tak wesoło

masz rację.... może się skończyć młotkowaniem. i taki jeszcze

PiBi pisze:masz rację.... może się skończyć młotkowaniem. i taki jeszcze

Przyłączam się do PiBi .

martencja pisze:Brzuchal duży,ale mam nadzieję,że jeszcze będę mogła tak pozostać przynajmniej te 4 tygodnie.

Za przeogromniasty brzuch zaciskam . Jestem pewna, że będzie wielki, bo tym razem wszystko będzie tak jak być powinno martencja - zobaczysz i oczywiście nieustannie - dla formalności - .