Próba poprawy liczebności/jakości/morfologii plemników.

Tutaj można "plotkować" o męskich sprawach

Moderator: Moderatorzy o plemnikach

ODPOWIEDZ
Zsunaj
Posty: 761
Rejestracja: 16 gru 2009 01:00

Post autor: Zsunaj »

Tak, wyniki mogą być zmienne i to w całkiem krótkim czasie. Zapewne dlatego zaleca się "regularne przytulanie" w kilkudniowych odstępach...

W każdym bądź razie nadal kontynuujemy zestaw witamin i prawidłowy styl życia .

Przy tej okazji najlepsze życzenia z Nowym Roku 2010! Niech się spełnią marzenia...
Awatar użytkownika
lalaila
Posty: 86
Rejestracja: 17 cze 2009 00:00

Post autor: lalaila »

Zsunaj to pocieszajace ze wyniki moga sie tak poprawic, zwlaszcza morfologia, bo gdzies slyszalam ze najtrudniej poprawic morfologie.
Oligoasthenoteratozoospermia :(
I.2010 - jest poprawa - asthenoteratozoospermia (żylaki powrózka)
05.07.2010 - II, Beta HCG 525 :) TP - 15.03.2011
Awatar użytkownika
wto
Posty: 2
Rejestracja: 22 gru 2009 01:00

Post autor: wto »

Witam wszystkich!
my z moim m staramy się o dzidziusia od lutego. Lekarz skierował m na badania, oglądając wyniki stwierdził że ogólnie są ok tak na 4.
Ale z ich ruchliwością troszkę słabo bo A to 2% B 55% - więc kazał brać koenzym Q10- czy ktoś o tym słyszał- bo czytam i na ten temat nie ma za wiele. Formy prawidłowe 7% a nieprawidłowe 93%, uszkodzone główki 80, szyjki 29, witki 20. Mnie przeraziła taka mała ilość form prawidłowych ale lekarz stwierdził że nie jest jeszcze żle!? Pomóżcie i doradźcie coś.
Awatar użytkownika
milusia83
Posty: 54
Rejestracja: 30 gru 2009 01:00

Post autor: milusia83 »

wto
ja żadnym ekspertem nie jestem, sama dopiero zaczynam się orientować w tych kwestiach bo niedawno odebraliśmy pierwsze wyniki badań nasienia...
ale powiem Ci, że jeśli pomimo niezbyt dobrej morfologii plemników (tylko 7%prawidłowych) lekarz ocenia wyniki na "4" to pewnie ilosć plemników w nasieniu jest duża - jesli tak jest to i tak macie duże szanse, że jakiś prawdiłowo zbudowany plemnik dopłynie gdzie trzeba :) a z tego co czytałam to źle zbudowany w ogóle nie ma szans zapłodnić kom. jajowej. u nas sytuacja jest gorsza, bo mamy aż 90 % dobrze zbudowanych ale co z tego, jeśli jest ich ogólnie bardzo mało... w dodatku słabo się ruszają, więc mniejsze szanse, ze któryś dotrze na miejsce i spełni swoje zadanie...
powodzenia
Zsunaj
Posty: 761
Rejestracja: 16 gru 2009 01:00

Post autor: Zsunaj »

wto wyniki nasienia są bardzo zmienne. Pomyślcie co mąż robił ok. 3 miesiące temu.... Proces "tworzenia się" plemników trwa 3 miesiące więc każde zakłócenie zdrowia czy ogólnie rytmu zycia, powazniejszy stres itp może mieć wpływ na to.
Poczytaj mojego pierwszego posta o zestawie witamin.
ja miałęm w pierwszym badaniu 4% prawidłowych, w drugim badaniu w innym laboratorium po 3 tyg. witamin 75% prawidłowych i ilość wzrosła o 100%! Wynik na poziomie 7% nie jest zły.

milusia83 90% dobrych to właśnie lepsze szanse - którykolwiek dotrze to tylko 10% szans, że będzie niezdatny do ataku ;)
Awatar użytkownika
wto
Posty: 2
Rejestracja: 22 gru 2009 01:00

Post autor: wto »

Dzięki wielkie za odpowiedź. Troche mnie pocieszyliście. Staramy się bardzo nie dołować ale czasem przychodzi kryzys. Choć po tych Twoich witaminkach tak zmieniły się parametry, że nastawia mnie to optymistycznie. Zatem biegnę do apteki i zaczynam szprycować mojego mężusia. Mam nadzieje że ten rok będzie pomyślny dla nas wszystkich. Pozdrawiam i powodzenia.
Dam znać jak będę wiedziała więcej.
Awatar użytkownika
asiulek_83
Posty: 42
Rejestracja: 15 wrz 2009 00:00

Post autor: asiulek_83 »

Witajcie, od dłuższego czasu podczytujemy z mężem ten wątek jeśli mogę napisać coś z naszego doświadczenia Zsunaj wydaje mi się ,że nie można porównywać wyników robionych w dwóch różnych laboratoriach.Patrząc na opis twojego pierwszego badania wygladą tak samo jak nasz i nie wiem czy robileś to badanie w tej samej klinice gdzie mój M czy tylko zbieg okolicznośći.
Mój mąż przez pierwsze kilka lat starań robił badania w zwykłym laboratorium i wyniki super więc lekarze skupiali się głównie na mnie badania gdzie każde wychodziło ok.,stymulacje bez efektu dopiero jak pół roku temu podeszliśmy do IUI i po przygotowaniu nasienia okazało się ,że wyniki powalające nie są zrobiliśmy badanie dokładne w klinice i niestety ilość ok. ale ruch bardzo marny ,a morfologia 4% tylko i szok :( i tu powiedziano nam ,że z takimi wynikami raczej in vitro :? kolejny szok ,bo nawet o tym nie myśleliśmy.Po tym pierwszym badaniu bylam częstym gościem na tym wątku szukając witamin które mogły by poprawić te wyniki przez 3 miesiące mąż brał:

salfazin x 1
koenzym Q10 x 2
witamina C x 1
witamina B12 x 1
selen+wit.E x 2
Androvit x 1
L karnityna 1000

Po 3 miesiącach M powtórzył badanie w tym samym laboratorium i niestety ilość w ml spadła o 10 mln :roll: ,morfologia z 4% na 3%,jedyne co się poprawiło to troche ruch.Niestety nam powiedziano,że morfologi nie da się poprawić ,że morfologię po prostu się ma taką czy inną.Zrobiliśmy jeszcze fragmentację DNA i tutaj akurat jest ok. ,bo 97% plemników ma prawidłowe DNA.
My zdecydowaliśmy się na in vitro ,bo inne możliwości już wykorzystaliśmy, a po 6 latach starań jesteśmy już trochę zmęczeni czekaniem,a wyniki męża to jedyny punkt zaczepienia ,bo u mnie wszystkie badania wychodzą dobrze.
Życze Ci by u Ciebie było inaczej jesteście na początku drogi my nie zdecydowaliśmy się na razie na leczenie u urologa,bo ciężko przewidzieć czy wyniki się polepszą czy pogorszą.Osobiście znam kilka osób gdzie wyniki niestety spadły i tak kończyło się na in vitro,ale na forum piszą też osoby gdzie udało się naturalnie przy morfologi 2 % więc na pewno czasem się udaje.
7 lat starań
2 poronienia :-(
3 IUI :-(
miało być IMSI, a jest naturalny CUD
31 dc beta hcg 1083
9.06.2010 jest serduszko :-)
10.01.2011 urodził się mój synuś Dominik :-)
Zsunaj
Posty: 761
Rejestracja: 16 gru 2009 01:00

Post autor: Zsunaj »

asiulek_83 Hej Asiulek, w tej samej klinice było pierwsze badanie, masz rację.
Twoje uwagi są bardzo cenne, dziękuję.
Morfologia to faktycznie zagadka, już też o tym się naczytałem.
Co innego ilość, wydaje mi się mało prawdopodobne aby laboratorium jedno czy drugie pomyliło się co do ilości i to w tak krótkim czasie : tu 14 a tu 27 mln...
Tym nie mniej nie jest to wątek o laboratoriach ale o poprawie jakośći nasienia ;)

Wizyta u urologa juz za kilka dni i wtedy się okaże co on powie.
O fragmentacji DNA też nam mówili na pierwszej wizycie po obejrzeniu moich wyników. Ja stale mam w głowie lekki mętlik.
Fakt, ja na przykład nie mam pojęcia jaką morfologię ma mój ojciec czy teść....jakbysmy zaszli w ciążę naturalnie lub ta pierwsza biochemiczna by się utrzymałą to tez bym w życiu nie badał nasienia bo po co...no ale jest jak jest.

Witaminy zazywam nadal. Kolejne badanie już wykonam w tej samej klinice, a potem ponownie w innym laboratorium.
Zsunaj
Posty: 761
Rejestracja: 16 gru 2009 01:00

Post autor: Zsunaj »

Dzis odebrałem kolejne wyniki badania - ta sama klinika niepłodności. Wyniki po braniu zestawu witamin jak pisałem wyżej :
Wyniki badania 5 styczeń 2010 (poprzednie w tej klinice 7 grudzień 2009). Nie robiłem teraz pełnych badań tylko podstawowe dlatego niektóre pola są wykreskowane:
Ocena makroskopowa:
Abstynencja : 3 dni
Wygląd próbki : prawidłowy
Czas upłynnienia : 30 min. (wydłuzył się, to chyba po tych witaminach, więcej pić trzeba)
Objętość : 3,8
Lepkość : +
pH : 8,1
Ocena mikroskopowa:
Liczba plemników : 49,00 mln/ml (skok z poziomu 14,2 mln w grudniu 2009)
Aglutynacja : -
Liczba plemników w ejakulacie : 186,2 (skok z poziomu 99,4 mln w grudniu 2009)
Ruchliwość plemników:
Ogólny % ruchliwych : 62% (skok z poziomu 43 % w grudniu 2009)
Ruch szybki linearny A: 5% (poprawa o 50% z poziomu 3% w grudniu 2009)
Ruch wolny linearny i nielinearny : 45% (poprawa z poziomu 32% w grudniu 2009)
A+B : 50% (było 35% w grudniu 2009, czyli teraz już norma)
Ruch w miejscu : 12% (poprawa z poziomu 8% w grudniu 2009)
Brak ruchu 38% (poprawa z poziomu 57% w grudniu 2009)
Morfologia wg Krugera (to co mnie bardzo martwi)
Formy prawidłowe : 3% (niestety tutaj SPADEK z poziomu 4% w grudniu 2009. Dalej nastąpi wzrost form nieprawidłowych)
Formy nieprawidłowe : 97% (pogorszenie z poziomu 96% w grudniu 2009)
Uszkodzenie główki : 90%
Uszkodzenie szyjki/wstawki : 44% (jeśli można tak powiedzieć to poprawa z poziomu 60% w grudniu 2009)
Uszkodzone witki : 20% (jeśli można tak powiedzieć to poprawa z poziomu 42% w grudniu 2009)
Żywotność plemników:
Plemniki żywe (niezabarwione w teście eozynowym): ---
Plemniki martwe : zabarwione w teście eozynowym) : ---
Mar - test IgG (bezpośredni) :
Plemniki ruchliwe z przyłączoną granulką : ---
Wynik testu : ---
Oznaczenie ilości aktywnych leukocytów (Peroxydazo +):
Ilość komórek : ---
Pozostałe komórki (ilość w polu widzenia):
Komórki spermatogenzy : --- (w polu widzenia)
Komórki nabłonkowe : ---

Wynik posiewu: brak wzrostu bakteryjnego
Posiew oddałem jeszcze raz do zrobienia w laboratorium z którym współpracuje klinika - innym niż ten powyższy z brakiem wzrostu.

Jak widać ilość i ruch uległy znacznej poprawie. Niestety morfologia nawet lekko pogorszona....
Wniosek taki, że niektóre parametry w miesiąc poprawić można.

A teraz kila pytań do Was :
1. Co może być odpowiedzialne za taką morfologię? Skoro bakterii nie ma w posiewie to co? Po prostu mój organizm taki jest?...
2. Z waszego doświadczenia z takimi parametrami pewnie dadzą nam dwie opcje :
- nasienie dawcy
lub
- imsi (czyli in vitro)
zgadza się??

trzecia opcja to naturalny cud, co by było faktycznie cudem...
Poza tym w śluzie żony przy PCT większość była martwych plemników po 8 godzinach. Wyniku jeszcze nie mam w ręce, postaram się odebrać jutro, pojutrze...

Dzięki z góry za odpowiedzi.
Męczyć teraz będzie nas to ...z tymi opcjami dawca lub in vutro. Z żoną jeszcze nie rozmawiałem...
Ostatnio zmieniony 05 sty 2010 21:16 przez Zsunaj, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
asiulek_83
Posty: 42
Rejestracja: 15 wrz 2009 00:00

Post autor: asiulek_83 »

Zsunaj super wyniki ilość i ruch w normie jedyny problem to ta morfologia.Co do tej morfologi nie wiem dlaczego tak jest czytałam dużo na ten temat ,bo u nas też główny problem to ta morfologia mąż pracuje z substancjami toksycznymi niby to szkodzi kiedyś palił 10 lat też jesteśmy ciekawi czemu tak jest.
Nasienia dawcy na pewno nie zaproponują o to się nie martw myślę,że jeśli jeszcze jest problem z tym PCT to IUI na początek ,bo wtedy właśnie pokonuje się ten problem śluzu.My mieliśmy trzy IUI przy takiej morfologi i po trzeciej IUI biorąc pod uwagę też nasz czas starań dość długi i wyniki M. zaproponowali nam IMSI.
Ja polecała bym Ci zrobienie tej fragmentacji DNA ,bo to ważne czy tylko plemniki mają złą budowę czy też uszkodzone DNA w tej klinice czasem zlecają przy takiej morfologi przed IUI.
7 lat starań
2 poronienia :-(
3 IUI :-(
miało być IMSI, a jest naturalny CUD
31 dc beta hcg 1083
9.06.2010 jest serduszko :-)
10.01.2011 urodził się mój synuś Dominik :-)
Awatar użytkownika
Madziorex
Posty: 289
Rejestracja: 05 gru 2009 01:00

Post autor: Madziorex »

Zsunaj - czyli problem masz de facto tylko z morfologią. I jaką masz opinię o rozbieżnościach w badaniach morfologii między labolatoriami? Zrobisz w trzecim żeby sprawdzić? Ja na Twoim miejscu też bym zrobiła SCSA.

Jeżeli ze 186 mln 3% jest prawidłowa i 50% z tego porusza się w A+B to daje ze 2,7 mln prawidłowych plemników. Powinno starczyć na IUI.
11.2009 Kryptozoospermia (300 tys.)
01.2010 Operacja żylaków powrózka nasiennego, brak poprawy
05.2010 IMSI, 2 2-dniowe, c. bioch.
08.2010 ET z witryfikacji, 2 2-dniowe :(
09.2010 IVM, 2 2-dniowych :(
02.2011 ICSI, 2 blast. :(
02.2012 ICSI, 3 4-dniowe, beta 12<53<211<442 i niech rośnie ...
Zsunaj
Posty: 761
Rejestracja: 16 gru 2009 01:00

Post autor: Zsunaj »

Koleżanki asiulek_83Madziorex, dziękuję za zinteresowanie i odpowiedzi!
Co do nasienia dawcy to żona powiedziała "w życiu", i tyle. Dalej już nie drążyłem tematu. Ona też to nie za dobrze znosi. Z jednej strony pragnienie dziecka, z drugiej strony kłody pod nogi ale realizujemy dalej nasz plan i się nie poddajemy.

Co do słabiutkiej morfologii to właśnie zgadka, dlaczego?
Może ten drugi posiew coś wykarze? Czytałem, że bakterie czasem nie rosną na każdej pożywce tylko na kilku no ale przeciez nie powiem w laboratorium jak mają posiew robić....
Już myślałem, że to bakterie uszkadzają plemniki co by było jakimś szczęściem w nieszczęściu bo baterie antybiotykami wytłuc można.

Do trzeciego laboratorium nie pójdę oczywiście. Będziemy się trzymać kliniki i najwyżej "weryfikować" dalsze działania.

O defragmentacji mówili nam od razu na pierwszej wizycie ale też mówili, że do IUI minumum 5% morfologii a jak nie to in vitro. Ewentualnie z niską morfologią robić fragmentację i potem decyzja.
Ale SCSA jest zmienne - prawda? Czytałem też, że raz może być pow. 30% a raz poniżej 15% ?

asiulek_83 od jak dawna jesteście w tej klinice, jeśli można zapytać?

Podsumowując nadal zażywam witaminy, mam nadzieję, że to nie kres możliwości moich jąder :D - trochę humoru się też przyda....
Awatar użytkownika
balbina07
Posty: 11510
Rejestracja: 14 paź 2006 00:00

Post autor: balbina07 »

Zsunajnie doczytałam od poczatku, ae chlamydia potrzebuje specjalnej pozywki wiec w badaniu standardowym nie wyjdzie
na jakość plemników moze także wpływac obecnosć p/ciał jadrowych
MAR test powinien to wykluczyć
Niepłodność boli. Porozmawiajmy.
Awatar użytkownika
Madziorex
Posty: 289
Rejestracja: 05 gru 2009 01:00

Post autor: Madziorex »

Tak SCSA może się wahać, ale może też stać w miejscu na dobrym, albo niskim poziomie. W szczególności, że macie w historii wczesne poronienia, a one często są wynikiem wysokiej defragmentacji. Jeżeli chodzi o przyczynę słabej morfologii to SCSA pewnie nie wyjaśni zbyt wiele.
11.2009 Kryptozoospermia (300 tys.)
01.2010 Operacja żylaków powrózka nasiennego, brak poprawy
05.2010 IMSI, 2 2-dniowe, c. bioch.
08.2010 ET z witryfikacji, 2 2-dniowe :(
09.2010 IVM, 2 2-dniowych :(
02.2011 ICSI, 2 blast. :(
02.2012 ICSI, 3 4-dniowe, beta 12<53<211<442 i niech rośnie ...
Awatar użytkownika
asiulek_83
Posty: 42
Rejestracja: 15 wrz 2009 00:00

Post autor: asiulek_83 »

Zsunaj 2 lata będą w lutym
7 lat starań
2 poronienia :-(
3 IUI :-(
miało być IMSI, a jest naturalny CUD
31 dc beta hcg 1083
9.06.2010 jest serduszko :-)
10.01.2011 urodził się mój synuś Dominik :-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „O plemnikach”