Jeszcze raz o stażu małżeńskim i nie tylko
Moderator: Osoby zatwierdzające - adopcja
- Rokitka
- Posty: 1
- Rejestracja: 17 mar 2002 01:00
Jeszcze raz o stażu małżeńskim i nie tylko
Dzień Dobry!
Mam pytanie - w chwili obecnej żyję z tatą mojej dziesięciomiesięcznej córeczki w nieformalnym związku. Chcemy aby w przyszłości w naszym domu zamieszkał maluszek, dla którego będziemy rodziną adopcyjną. Jednak wiem, że ośrodki adopcyjne wymagają aby przyszli rodzice byli małżeństwem (co nie jest dla nas żadnym problemem, jeśli jest to bezwzględny warunek, zeby dzidzuś mógł zostać naszym dzieckiem możemy, go wziąść w każdej chwili) i mieli pięcioletni staż... Zastanawiam się, czy w takim wypadku jak nasz, gdy mamy dziecko, które wspólnie wychowywujemy, nasz konkubinat nie może być wliczony do tego stażu?
I druga kwestia - źródło dochodów. Moja druga połówka pracuje na etacie, natomiast ja prowadzę własną działalność gospodarczą (oczywiście z udokumentownymi przychodami). Czy to wystarczy?
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc
Mam pytanie - w chwili obecnej żyję z tatą mojej dziesięciomiesięcznej córeczki w nieformalnym związku. Chcemy aby w przyszłości w naszym domu zamieszkał maluszek, dla którego będziemy rodziną adopcyjną. Jednak wiem, że ośrodki adopcyjne wymagają aby przyszli rodzice byli małżeństwem (co nie jest dla nas żadnym problemem, jeśli jest to bezwzględny warunek, zeby dzidzuś mógł zostać naszym dzieckiem możemy, go wziąść w każdej chwili) i mieli pięcioletni staż... Zastanawiam się, czy w takim wypadku jak nasz, gdy mamy dziecko, które wspólnie wychowywujemy, nasz konkubinat nie może być wliczony do tego stażu?
I druga kwestia - źródło dochodów. Moja druga połówka pracuje na etacie, natomiast ja prowadzę własną działalność gospodarczą (oczywiście z udokumentownymi przychodami). Czy to wystarczy?
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc
Ania, mama Emilki (1.10.2001)
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 1983
- Rejestracja: 14 cze 2002 00:00
ZAczne od sprawy prostej - Wasze dochody. Jasne, że to wystarczy.
Co do stażu - niestety, konkubinatów nie wliczamy do stażu małżeńskiego , sądy raczej też tego nie robią - nie jestem prorokiem, czy jest jakiś sąd, który na to tak popatrzy, jak Państwo sobie tego życzycie. Jeżeli chcielibyście dać córeczce adocyjnego braciszka/siostrzyczkę, rzeczywiście warto pomysleć o ślubie. I nie jest to mój prywatny pogląd, ale praktyka. Życzę pomyslności i pociechy z Małej.
Co do stażu - niestety, konkubinatów nie wliczamy do stażu małżeńskiego , sądy raczej też tego nie robią - nie jestem prorokiem, czy jest jakiś sąd, który na to tak popatrzy, jak Państwo sobie tego życzycie. Jeżeli chcielibyście dać córeczce adocyjnego braciszka/siostrzyczkę, rzeczywiście warto pomysleć o ślubie. I nie jest to mój prywatny pogląd, ale praktyka. Życzę pomyslności i pociechy z Małej.