Adopcja a biologiczne dzieci

Na pytania naszych użytkowników odpowiada Pani Dorota Dominik - pedagog. Przez wiele lat Dyrektor Ośrodka Adopcyjno - Opiekuńczego w Rzeszowie (publicznego).
Ośrodek diagnozuje, szkoli i wspiera przyszłych rodziców. Pomaga także kobietom w ciąży.

Moderator: Osoby zatwierdzające - adopcja

Awatar użytkownika
ADOS
Posty: 1
Rejestracja: 27 sie 2008 00:00

Post autor: ADOS »

Witam mam pytanie zgłosiliśmy się z mężem do pobliskiego Ośrodka Adopcyjnego złozyliśmy dokumenty mieliśmy już pierwszą rozmowe z panią dr.ośrodka i właśnie rozpoczynamy pierwsze zajęcia ale okazało się ze spodziewamy się biologicznego dziecka nasza decyzja o adopcji niezmieniła się co nas teraz czeka nadal chcemy pokochać i wychować dziecko jaka będzie decyzja w ośrodku prosze o odpowiedz Pozdrawiam
OAO Rzeszów
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 1983
Rejestracja: 14 cze 2002 00:00

Post autor: OAO Rzeszów »

Szanowna Pani,
mogę naturalnie odpowiedzieć, jak nasz Ośrodek postepuje w takiej sytuacji. Otóż zdarza się to dość często, zatem najlepiej będzie, jeżeli na razie odroczycie starania - nie trzeba wybierac dokumnetów, najlepiej jednak będzie, jezli sprawę "zawiesicie na kołku" na czas ciąży, potem urlopu macierzyńskiego, dobrego "odchowania" dziecka i wtedy sami ocenicie, czy adopcja jeszcze mieści się w Waszych planach, bo to sami wtedy będziecie wiedzieli najlepiej. U nas sugeruje się takie rozwiązania, bo naprawde ten czas dla Was nie byłby najlepszy, różnie zresztą bywa (odpukać !!!).
Pozdrawiam i zyczę powodzenia.
D.Domnik
Kaatiaa
Posty: 4
Rejestracja: 23 mar 2011 08:55

Czy taka adopcja może pomóc czy zaszkodzi?

Post autor: Kaatiaa »

Mamy dylemat. Jesteśmy rodzicami, mamy biologiczne dziecko, najprawdopodobniej moglibyśmy mieć drugie biologiczne dziecko, nie mamy problemu z niepłodnością. Od dłuższego czasu zastanawiamy się nad adopcją dziecka. Myśleliśmy, że w ten sposób możemy pomóc dziecku znaleźć dom. Uznaliśmy jednak, że nie bylibyśmy w stanie świadomie zdecydować się na dziecko chore, obciążone dużymi problemami (zdajemy sobie też sprawę, że dziecko z DD będzie miało problemy emocjonalne/psychiczne i myślimy, że z tym poradzimy sobie). Moglibyśmy adoptować dziecko starsze, do około 4-5 lat. Mamy dylemat czy przy takich założeniach możemy w ogóle pomóc jakiemuś dziecku szukającemu rodziców, czy zgłaszając chęć adopcji tylko zaszkodzimy innym parom (które nie mogą mieć własnych dzieci), a które długo czekają na dziecko adopcyjne.
Oczywiście, że oprócz chęci pomocy kierujemy się też chęcią powiększenia rodziny. Bardzo chcemy mieć drugie dziecko - pomyśleliśmy, że jeśli są dzieci które czekają na rodziców, to lepiej pomóc takiemu dziecku niż mieć swoje drugie biologiczne dziecko. Nie chcemy przy tym jednak zabierać szansy na dziecko ludziom, którzy nie mogą mieć własnych.
Czy w takiej sytuacji adopcja ma sens?
OAO Rzeszów
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 1983
Rejestracja: 14 cze 2002 00:00

Re: Adopcja a biologiczne dzieci

Post autor: OAO Rzeszów »

Szanowna Pani,
nie ma żadnych przeszkód, aby rodzina z biologicznymi dziecmi mogła adoptować kolejne, tym bardziej, że chodzi o dziecko starsze, 4-5 lat. W naszym oao jest sporo rodzin z dziećmi i takie adopcje sa na porządku dziennym. Fakt, iz ktoś nie ma dzieci nie może i nie stanowi warunku, że adopcja "się należy". Mało tego - doboru dokunuje się zawsze 'dla dziecka" a nie "dla rodziny". Czasami wręcz poszukiwane są rodziny, w których sa już dzieci, bowiem bywa to podyktowane potrzebami konkretnego dziecka. czasem zupełnie odwrotnie, poszukujemy par bez dzieci, właśnie z uwagi na takie akurat potrzeby dziecka.
Każda rodzina, także ta mająca dzieci (adoptowane czy biologiczne)ma konstytucyjne prawo starania się o adopcję. A ośrodki biora po uwagę zupełnie inne czynniki a nie to, czy ktos ma dzieci, czy nie.
Pozdrawiam serdecznie, D.Dominik
Awatar użytkownika
lizka
Posty: 183
Rejestracja: 19 lut 2003 01:00

Re: Adopcja a biologiczne dzieci

Post autor: lizka »

Witam,
Bardzo proszę o radę, ponieważ po przewertowaniu forum, pomimo iż decyzja była właściwie podjęta, naszły mnie ogromne wątpliwości. A nasza sytuacja wygląda tak:
Znam dwoje dzieci, 7 letni chłopczyk, 5 letnia dziewczynka, rodzice maja ograniczone prawa rodzicielskie, dzieci przez ostatni rok przebywały w rodzinie zastępczej którą stworzyła im ciotka. Niestety ciotka nie zdecydowała się na dalsza opiekę nad nimi, podobno ze względów mieszkaniowych, dzieci od paru dni są w domu dziecka.
Dzieci znam ponieważ chodziły do przedszkola w którym pracuję. Polubiłam je ogromnie, nie mogę przestać o nich myśleć.
No i nie byłoby problemu gdyby nie fakt iż mamy naszego kochanego biologicznego synka, który ma 5 lat. Urodził się po wielu latach starań, wyczekany, wychuchany, rozpieszczony itp, itd.
Czy mam prawo mu to zrobić? Pozbawić go tego jego "jedynactwa" w tak brutalny sposób? No i ta zasada starszeństwa... Dzieci byłyby prawie w takim samym wieku....
A z kolei czy mam prawo pozbawić te dzieci szansy na normalne (mam nadzieję) życie...
Żeby było ciekawiej, ciotka u której były dzieci ma również swoje biologiczne dzieciaki, starsze o pięć lat od Kubusia i Amelki, no i podobno był problem z porozumieniem...
W przyszłym tygodniu zaczynamy szkolenie w PCPR, na razie nie spotkałam się z opinią że może to niedobrze iż będzie między dziećmi tak mała różnica wieku.
Bardzo proszę o radę.
II ICSI kwiecień 2006 - Novum - udało się!
Nasz synek urodził się 29 grudnia 2006 r!
Córcia 25.09.2011r. - nasz kochany adoptuś...
OAO Rzeszów
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 1983
Rejestracja: 14 cze 2002 00:00

Re: Adopcja a biologiczne dzieci

Post autor: OAO Rzeszów »

Szanowna Pani,
adopcja czy rodzina zastepcza to nie tylko emocje (żal, współczucie etc) ale przede wszystkim ogromny realizm, który pozwala na ocenę tego, co może być krzywdzące dla każdej ze stron. Tu może byc i tak, że Wasz synek - fajnie to Pani opisała - zostanie brulatnie pozbawiony swoich przywilejów, zacznie więc negować sens przyjęcia tych dzieci. dzieci o których Pani pisze są starsze, one tez mogą czuć się źle. Nie wiem, ni e jestem prorokiem, ale tu warto zachowac ostrożnośc i bardzo racjonalnie rozważyć za i przeciw. Może warto spróbowac od tzw. rodziny zaprzyjaźnionej. OAO wyda Wam kwalfikację na rodiznę zaprzyjaźnioną, dzieci będa mogły do Was przyjeżdzać na weekendy, święta,reguły będą jasne od początku - będziecie ciocią i wujkiem. Zobaczycie co się podzieje - jak się ułożą relacje dzieci z synem, jak się będą wszyscy zachowywać,. Jeżeli będzie wszystko pieknie ładnie, zawsze będą Państwo mogli wystąpić o rodzinę zastępczą.
Pozdrawiam serdecznie, D.Dominik
Awatar użytkownika
lizka
Posty: 183
Rejestracja: 19 lut 2003 01:00

Re: Adopcja a biologiczne dzieci

Post autor: lizka »

Bardzo mi Pani pomogła. Tak właśnie chyba zrobimy, zaczniemy od rodziny zaprzyjaźnionej. Jednak wiem że też są różne opinie na temat takich rodzin, że dziecko może bardziej przezywać rozstania niż jest to warte. No i jeszcze ich wiek, Kuba ma 7 lat, Amelka 5, nie są za mali aby zrozumieć? Wchodzi w grę jeszcze odległość - niestety jest to 170 km od mojego miejsca zamieszkania, więc te odwiedziny nie będą tak częste jak bym chciała.
Na razie pomyślałam że pojadę do nich, porozmawiam też z ich wychowawcą i dyrektorem DD, może wspólnie znajdziemy jakieś rozwiązanie.
Czy status rodziny zaprzyjaźnionej można uzyskać tylko w ośrodku adopcyjnym? Czy szkolenie jakie zaczynam w PCPR może jakoś mi to ułatwić?
No i pytanie jeszcze kolejne, może mało istotne ale nie chcę popełnić od początku jakiegoś błędu - czy mogę zawieźć im jakieś upominki? Kubuś idzie do pierwszej klasy, myślałam o jakichś rzeczach do szkoły.
Bardzo dziękuję
II ICSI kwiecień 2006 - Novum - udało się!
Nasz synek urodził się 29 grudnia 2006 r!
Córcia 25.09.2011r. - nasz kochany adoptuś...
OAO Rzeszów
Ekspert Bociana
Ekspert Bociana
Posty: 1983
Rejestracja: 14 cze 2002 00:00

Re: Adopcja a biologiczne dzieci

Post autor: OAO Rzeszów »

Szanowna Pani,
akceptacja PCPR na pewno pomaga, ale kwalfikację otrzymuje Pani w OAO.
Trzymam kciuki, D.Dominik
Zablokowany

Wróć do „Archiwum - Adopcja - Pytania do eksperta”