Prośba o pomoc-co dalej..
Moderator: Osoby zatwierdzające - niepłodność
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 14 sty 2018 18:55
Prośba o pomoc-co dalej..
Witam serdecznie, szukam pomocy w swoim problemie,mam nadzięję,że Pan doktor udzieli mi informacji,czy kierunek leczenia jest odpowiedni,ale od początku..
Od ok.5 lat staramy się z mężem o dziecko,jak na razie bezskutecznie. Po jakimś roku trafiliśmy do kliniki niepłodności, gdzie mieliśmy badania, które wychodziły w porządku.Badania związane z tarczycą,hormony, drożność jajowodów, wszystko w porządku. Cykle, owulacja-jest. Glukoza w normie. Nie miałam badanej insuliny. Wyniki nasienia męża:
Liczba dni abstynencji 5dni
Upłynnienie 40min
Objętość 3,2ml
PH 7,4
Aglutynacja -
Koncentracja 66,0 mln/ml
Całkowita ilość plemników w ejakulacie 211,2 mln
Ruch postępowy 48%
Ruch w miejscu 12%
Ruch całkowity 60%
Brak ruchu 40%
Plemniki o prawidłowej budowie 4%
Nieprawidłowe główki 82%
Nieprawidłowe wstawki 11%
Nieprawidłowe witki 1%
Krople cytoplazmatyczne 2%
Koncentracja komórek okrągłych 1,0 mln/ml
Koncentracja leukocytów 0,4mln/ml
Miałam monotoring cyklu przez 3 m-ce, pęcherzyki rosły i wzorowo pękały. Podjeliśmy decyzję o insyminacji, ponieważ taka jest kolejna procedura w klinice. W sumie były 4 insyminacje w tym 2 stymulowane: Clostilbegyt+oviterlle+duphaston. Stymulacja nic nie dawała, nie pojawiało się więcej pęcherzyków,tak stwierdził lekarz (że jestem odporna i taka moja natura.)Po 4 próbie insyminacji poddaliśmy się, ponieważ kolejnym krokiem była procedura in-vitro do której w sumie przez całe leczenie byliśmy przygotowywani przez lekarza, ciągle wspominał, że jak tak dalej będzie to jest dla nas jedyna szansa. Oboje z mężem chcieliśmy mieć dziecko w jak nabardziej naturalny sposób więc zrezygnowaliśmy. Leczenie w klinicie było trochę rozstrzelone w czasie i trwało ok. 2 lat. Raz nadzieja rosła,raz spadała. Mniej więcej przez rok czasu tak jakbyśmy sobie odpóścili..Później znowu wróciła nadzieja, ponieważ dowiedziałam się,że mam insulinooporność i hipoglikemię wtórną, że to może być przyczyna.Przez pół roku brałam Glucophage, witaminę D,witaminy B6 i B12, Femibion natal 1, kwas foliowy Acidum folicum Hasco, do tego ćwiczenia i dieta. Insulina i witamina D została ustabilizowana. Mąż brał Proxeed Plus również 0,5 roku. I na ostaniej wizycie moja lekarz zleciła ponownie stymulację:Clostilbegyt+oviterlle+duphaston. Mówiłam, że już miałam ten zestaw i nie zadziałał ale ona twierdzi,że dlatego, że miałam wysoką insulinę (9,9 naczczo) i niedobór witaminy D. I nie wiem co mam robić. Taki zestaw mam stosować przez 3 m-ce, potem 2 cykle bez stymulacji i kolejne 3 cykle ze stymulacją. Jeśli nie zajdę w ciążę mam się znowu pojawić. Powiem szczerze,że jestm mocno rozbita..Boję się, że ta stymulacja zaszkodzi mi, że pojawią się jakieś torbiele. W piersi non stop mam jakieś torbielki (niegroźne). Czuję jakiś taki niedosyt po wizycie. Oczywiście nie wspominała o tym,że przed każdą stymulacją należy sprawdzić czy nie ma żadnych torbieli w jajnikach,czy teraz nie trzeba tego sprawdzać? No właśnie .. Jeśli trzeba to w którym dniu cyklu należy to zrobić? Nie wiem co może być przyczyną, 5 lat wspóżycia bez żadnego zabezpieczenia, żadnej ciąży i kto powierdział, że od początku miałam insulinooporność..
Proszę o pomoc, czy po takiej kuracji jest naprawdę szansa,że zajdę w ciążę?
Z góry dziękuję za pomoc.
Od ok.5 lat staramy się z mężem o dziecko,jak na razie bezskutecznie. Po jakimś roku trafiliśmy do kliniki niepłodności, gdzie mieliśmy badania, które wychodziły w porządku.Badania związane z tarczycą,hormony, drożność jajowodów, wszystko w porządku. Cykle, owulacja-jest. Glukoza w normie. Nie miałam badanej insuliny. Wyniki nasienia męża:
Liczba dni abstynencji 5dni
Upłynnienie 40min
Objętość 3,2ml
PH 7,4
Aglutynacja -
Koncentracja 66,0 mln/ml
Całkowita ilość plemników w ejakulacie 211,2 mln
Ruch postępowy 48%
Ruch w miejscu 12%
Ruch całkowity 60%
Brak ruchu 40%
Plemniki o prawidłowej budowie 4%
Nieprawidłowe główki 82%
Nieprawidłowe wstawki 11%
Nieprawidłowe witki 1%
Krople cytoplazmatyczne 2%
Koncentracja komórek okrągłych 1,0 mln/ml
Koncentracja leukocytów 0,4mln/ml
Miałam monotoring cyklu przez 3 m-ce, pęcherzyki rosły i wzorowo pękały. Podjeliśmy decyzję o insyminacji, ponieważ taka jest kolejna procedura w klinice. W sumie były 4 insyminacje w tym 2 stymulowane: Clostilbegyt+oviterlle+duphaston. Stymulacja nic nie dawała, nie pojawiało się więcej pęcherzyków,tak stwierdził lekarz (że jestem odporna i taka moja natura.)Po 4 próbie insyminacji poddaliśmy się, ponieważ kolejnym krokiem była procedura in-vitro do której w sumie przez całe leczenie byliśmy przygotowywani przez lekarza, ciągle wspominał, że jak tak dalej będzie to jest dla nas jedyna szansa. Oboje z mężem chcieliśmy mieć dziecko w jak nabardziej naturalny sposób więc zrezygnowaliśmy. Leczenie w klinicie było trochę rozstrzelone w czasie i trwało ok. 2 lat. Raz nadzieja rosła,raz spadała. Mniej więcej przez rok czasu tak jakbyśmy sobie odpóścili..Później znowu wróciła nadzieja, ponieważ dowiedziałam się,że mam insulinooporność i hipoglikemię wtórną, że to może być przyczyna.Przez pół roku brałam Glucophage, witaminę D,witaminy B6 i B12, Femibion natal 1, kwas foliowy Acidum folicum Hasco, do tego ćwiczenia i dieta. Insulina i witamina D została ustabilizowana. Mąż brał Proxeed Plus również 0,5 roku. I na ostaniej wizycie moja lekarz zleciła ponownie stymulację:Clostilbegyt+oviterlle+duphaston. Mówiłam, że już miałam ten zestaw i nie zadziałał ale ona twierdzi,że dlatego, że miałam wysoką insulinę (9,9 naczczo) i niedobór witaminy D. I nie wiem co mam robić. Taki zestaw mam stosować przez 3 m-ce, potem 2 cykle bez stymulacji i kolejne 3 cykle ze stymulacją. Jeśli nie zajdę w ciążę mam się znowu pojawić. Powiem szczerze,że jestm mocno rozbita..Boję się, że ta stymulacja zaszkodzi mi, że pojawią się jakieś torbiele. W piersi non stop mam jakieś torbielki (niegroźne). Czuję jakiś taki niedosyt po wizycie. Oczywiście nie wspominała o tym,że przed każdą stymulacją należy sprawdzić czy nie ma żadnych torbieli w jajnikach,czy teraz nie trzeba tego sprawdzać? No właśnie .. Jeśli trzeba to w którym dniu cyklu należy to zrobić? Nie wiem co może być przyczyną, 5 lat wspóżycia bez żadnego zabezpieczenia, żadnej ciąży i kto powierdział, że od początku miałam insulinooporność..
Proszę o pomoc, czy po takiej kuracji jest naprawdę szansa,że zajdę w ciążę?
Z góry dziękuję za pomoc.
-
- Ekspert Bociana
- Posty: 17324
- Rejestracja: 24 lip 2002 00:00
Re: Prośba o pomoc-co dalej..
Szanowna Pani
To czy sa torbiele czy nie należy sprawdzić przed stymulacją, na początku cyklu. Natomiast Wy powoli powinniście się oswajać z myślą o in vitro Przecież to nie tylko realna szansa na ciąże ale i diagnostyka:
jakości komórek jajowych
jakości zarodków
Może tu jest jakiś problem. Do insulinooporności nie przykładałbym takiej wagi, przecież metformina to nie złoty środek
Jacek Szamatowicz
To czy sa torbiele czy nie należy sprawdzić przed stymulacją, na początku cyklu. Natomiast Wy powoli powinniście się oswajać z myślą o in vitro Przecież to nie tylko realna szansa na ciąże ale i diagnostyka:
jakości komórek jajowych
jakości zarodków
Może tu jest jakiś problem. Do insulinooporności nie przykładałbym takiej wagi, przecież metformina to nie złoty środek
Jacek Szamatowicz
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 14 sty 2018 18:55
Re: Prośba o pomoc-co dalej..
A czy w naszej sytuacji jest sens stosować kolejny raz taka samą stymulacje skoro clo już wcześniej nie pomogło?
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 14 sty 2018 18:55
Re: Prośba o pomoc-co dalej..
I czy jest jakas zależność między ilością stymulacji a zachodzeniem w ciążę, że np. po 3 stymulacjach jest wieksza szansa niż po 2.