Forum Nasz Bocian

Zwracam się do Was z pytaniem o progesteron.
Generalnie mam niedomogę lutealną.
Straciłam 3 ciążę.
Dopiero w tej kontroluję progesteron (!!, niestety, uczenie się na błędach).
Jestem w 4 wczesnej ciąży (hcg rośnie, Bogu dzięki).
Wracając do progesteronu:
W 28 dc. miałam poziom 29 ng/ml.
Dzisiaj, w 34 dc. jest dużo mniej 22,5 ng/ml.
Biorę luteinę dopochwową 3x2 tabl.

Czy spotkałyście się z opinią, że nie należy brać jednocześnie duphastonu i luteiny?
Jakie macie doświadczenia?

Witam. Mam pytanie. Jestem w 7 tc. Biorę progesteron w żelu, ale znajomy gin powiedział mi, że spotkał się z pacjentkami, u których po żelu spadał poziom progesteronu. Zalecił mi Luteinę, żebym brała do 9 czy 12 tc., zaś ja wyczytałam w ulotce, że powinno się brać do 18-20 tc. Tutaj lekarze nie chcą mi zrobić poziomu progesteronu i tak się zastanawiam, czy można przedobrzyć z tym progesteronem? Biorę teraz 4x2tbl podjęzykowe.

annabel2 dawkę ustalił Ci lekarz, więc nie sądzę żebyś przedobrzyła. Zwykle progesteron przyjmuje się do momentu całkowitego wykształcenia się łożyska, które przejmuje funkcję ciałka żółtego i produkuje progesteron. W pewnym momencie poziom progesteronu produkowany przez łożysko jest o wiele większy niż ten, który znajduje się w tabletce, więc taka tabletka nie wiele zmienia. Ok 12 tc łożysko jest ukształtowane. Niektórzy lekarze zalecają branie progesteronu dłużej, ale zwykle jest to związane z określonymi problemami w ciąży.

elwirra28 pytam dlatego, że już 2 razy poroniłam i się po prostu boję. Tutaj jedynie co, zalecają ten progesteron w żelu. Z racji wcześniejszych poronień, jestem w poradni poporonnej i oni monitorują mi co tydzień ciążę. No i nie chcą zrobić żadnych badań, miałam chociaż nadzieję na sprawdzenie progesteronu, a tu nic.

annabel2 podejrzewam, że to wynika z podejścia do suplementacji progesteronu. Niektórzy lekarze uważają, że przyjmowanie progesteronu niczego nie zmienia, a niski progesteron może świadczyć o nieprawidłowościach w rozwoju zarodka np. genetycznymi. Innymi słowy jeśli z ciążą jest ok, to bez względu na suplementacje będzie dobrze, a jeśli są nieprawidłowości, to suplementacja tego nie zmieni. W każdym razie jeśli nie plamisz, na usg jest ok, to nie martwiłabym się progesteronem.

elwirra28 dziękuję Ci bardzo.

Czy luteina dopochwowa wpływa na wynik badania progesteronu?
Jeśli tak, to w jakim stopniu? Czy ma tu znaczenie, po jakim czasie od przyjęcia luteiny było robione badanie?

Dziewczyny jak długo po udanym in vitro bierze się luteinę?

ona_80 pisze:Dziewczyny jak długo po udanym in vitro bierze się luteinę?

to zalezy jak gin zdecyduje i jak sie bedziesz czula...ja bede brala do konca ciazy

ankaaa a dlaczego tak długo i jaką masz dawkę?

ona_80 pisze:ankaaa a dlaczego tak długo i jaką masz dawkę?

nie wiem dokladdnie....brzuch mi twardnieje....obecnie 3x100

ankaaa pisze:

ona_80 pisze:Dziewczyny jak długo po udanym in vitro bierze się luteinę?

to zalezy jak gin zdecyduje i jak sie bedziesz czula...ja bede brala do konca ciazy

Ankaaa... mi nie twardnieje, ale profilaktycznie gin jak najdłużej chce... Ja teraz jadę na Utro 2x200.

ankaaa dzieki! ja też biorę luteine, ale tylko 2x 50 mg (chyba sobie zwiększę do 2x100) i no-spę 3x1, magnez tez jak nie zapomnę...tylko chciałabym pracować (nie na cały etat, ale jednak zależy mi na tym) i nie wiem jak to będzie...bo nie wiem czy to bardzo groźne...
oczywiście, zrobię wszystko dla dobra maleństwa

Kaas pisze:ankaaa dzieki! ja też biorę luteine, ale tylko 2x 50 mg (chyba sobie zwiększę do 2x100) i no-spę 3x1, magnez tez jak nie zapomnę...tylko chciałabym pracować (nie na cały etat, ale jednak zależy mi na tym) i nie wiem jak to będzie...bo nie wiem czy to bardzo groźne...
oczywiście, zrobię wszystko dla dobra maleństwa

a w ktorym tc jestes? Ja sama sobie zwieksxylam lutke z 2x100 na 3x100 i zrezygnowalam z nospy bo mi mniej twardnieje