Witam.
Od pewnego czasu "okresowo" śledzę sobie Wasze forum. Widzę, jest bardzo poukładane i uporządkowane, jednak - czasem trudno przejrzeć całość wątków, i wyłowić z nich niezbędne informacje - "dla początkujących" - dlatego proszę o wyrozumiałość, jeśli to już było.
Pomysł adopcji - jakoś tak istnieje w mojej świadomości - może od zawsze, może po prostu od dawna, nie miejsce tu na takie rozmyślania i analizy. Ostatnio w głowie zaczął się chyba krystalizować, i chciałbym przy Waszej pomocy uporządkować jakoś chaos informacji, czy po prostu dostać proste odpowiedzi na banalne pytania "początkującego".
1. Z reguły droga zaczyna się od wyboru ośrodka adopcyjnego. Mieszkamy w Warszawie. Jakie są za i przeciw ośrodka lokalnego i dalszego ? Wiem mniej więcej, że trzeba ileś razy (ile ? czy w dniach roboczych ?) tam się pojawić w celu rozmów, szkoleń itd itp. Wiem też, że czasem lepiej postawić na OA zamiejscowy, bo "szybciej", mniejsze ryzyko natknięcia się na rodziców biologicznych itp komplikacji. Szczerze, to np. zastanawiam się nad jakąś niezbyt daleką miejscowością z którą choć trochę jestem związany emocjonalnie (np. Włocławek). Od razu powiem, że ośrodki katolickie raczej odpadają (czy na pewno ?) - bo z żoną nie mamy ślubu kościelnego (czy to przeciwskazanie ?) - w planach mamy dojście do ołtarza, ale możliwe jest to od niedawna, a różne okoliczności przyrody chwilowo powodują konieczność odwleczenia tej uroczystości. Więc - proszę Was o wszelkie informacje, za i przeciw.
2. Kryterium ośrodkowe dotyczące zapewnienia poziomu zycia - czyt. dochodu - czy mają jakieś ustalone "dochody minimalne na osobę w rodzinie po odliczeniu obciążeń kredytowych", czy raczej stabilność zatrudnienia i prognozy na przyszłość ?
3. Czy OA preferują "młodych bezdzietnych z różnych przyczyn", czy nie różnicują przyszłych rodziców w tym zakresie ? W tej chwili mamy 30-35 lat, dziecko biologiczne sztuk 1, zdrowe i szczęśliwe.
4. Wiadomo, że większość pragnie "małego ślicznego zdrowego bobaska", wiadomo, że dzieci starsze lub obciążone mocno mają niewielkie szanse na Dom Rodzinny - a jak to jest w przypadku chęci / deklaracji adopcji dziecka powiedzmy w wieku 1-3 lat - czy to już adopcja "starszego dziecka", czy cały czas jest traktowane jak niemowlaki ?
5. O mieszkanie się nie martwię

To są jakieś pierwsze pytania, przed decyzją o kontakcie z jakimś OA, raczej kwestia wyboru, gdzie zacząć drogę.
Gwoli wyjaśnienia i uniknięcia pytać - mamy dziecko "biologiczne", ukochane itd itp, myślimy, czy za jakieś 2-3 lata nie przyjąć do Rodziny mniej więcej 1-3 latki, wolę popytać o pewne rzeczy zawczasu i mieć czas na rozważenie różnych możliwości i przygotowanie się.
z góry wielkie dzięki za uporządkowanie mi w głowie bałaganu informacyjnego
