Moja Droga!
Odnośnie decyzji o uchyleniu - podeszli Nas z innej strony. Decyzja na Małego była terminowa tzn. od września do 29.10.2013 r. - do dnia ukończenia przez matkę 18 lat. Nie odwołaliśmy się bo nawet tamtych pieniędzy byśmy do tej pory nie otrzymali. Poza tym Pani z PCPR dała sobie rękę obciąć że dostaniemy postanowienie o umorzeniu postępowania z dniem ukończenia przez matkę18 lat. ( do dnia dzisiejszego nie dostaliśmy, Stary Sąd wydał postanowienie o przesłaniu akt i nie może ich przesłać , Nowy nic nie zrobi bo nie ma akt Starego....). Wpadłam na pomysł, że po prostu wystąpię z wnioskiem o zwrot kosztów utrzymania za okres od 29.10 - 03.12 jak tylko Nowy Sąd umorzy tamto postępowanie (bo chyba coś będzie musiał zrobić?).
Z innej beczki - tut. PCPR wystąpił do Kaśki (czyli mamy naszego Małego)z pismem dot. pokrycia kosztów utrzymania małego w rodzinie zastępczej i dowiedziałam się, że ma ona opisać swoją sytuację finansową z podaniem dokładnych dochodów moich i męża - bo w końcu po ukończeniu 18 r.ż. została u nas w pieczy....Szlag mnie trafia (tak naprawdę coś znacznie gorszego ale kląć na forum pewnie nie wolno), to przecież jest jakaś paranoja, bo pewnie zabiorą jej rentę rodzinną po matce bo jesteśmy dość dobrze sytuowani....Paranoja

-- 18 sty 2014 18:11 --
Na osłodę - sobie, co by nie było że tylko narzekam odkąd się pojawiłam - wczoraj na usg okazało się że w czerwcu pojawi się u nas synek (po dwóch córkach to lekki szok)
